Szukaj
Generic filters

Kamper czy przyczepa kempingowa?

Kamper czy przyczepa

Ha! Odwieczny dylemat, co lepsze? Kamper czy przyczepa kempingowa? Jedni są zwolennikami kamperów i nie wyobrażają sobie ciągnąć przyczepy, drudzy zdecydowanie wybierają przyczepę. Gdybyś mnie zapytała rok temu to pewnie moja odpowiedź byłaby zupełnie inna niż teraz. A ponieważ mamy już za sobą zarówno wakacje z przyczepą, jak i kamperem to chętnie podzielę się wnioskami. A Ty co wybierasz? Kamper czy przyczepa? Jakie masz obawy, doświadczenie?

Stereotypy – czyli kamper czy przyczepa

Jeszcze przed poprzednimi wakacjami mieliśmy wiele obaw. Przyczepa kempingowa, czy warto, jak będzie, czy to dla nas? Czy trudno ciągnąć, jak parkować itd. Potem była euforia, jakie to wspaniałe i lepsze od namiotu. Przed tegorocznymi wakacjami też mieliśmy sporo obaw. Czy kamper umożliwi zwiedzanie dużych miast, jak z parkowaniem, bezpieczeństwem, prowadzeniem itd. A potem znowu była euforia 😉

Najtrudniej jest zanim coś się pozna, wtedy jest wiele obaw. Część z nich okazała się bezpodstawna, niektóre się potwierdziły, na wiele znaleźliśmy swój sposób. Tak naprawdę dużo zależy od tego, jak chcesz i lubisz spędzać wakacje. I to TO jest moim zdaniem kluczowe jeśli chodzi o wybór między kamperem, a przyczepą. I rozczaruję się, bo nie ma to na to jednoznacznej odpowiedzi, bo po prostu każdy z nas ma ciut inne potrzeby. Sama odpowiedz sobie na pytanie co Tobie wydaje się lepsze. A ja podzielę się doświadczeniem.

Sposób spędzania wakacji

Tak naprawdę to jest kluczowe. Zastanów się, jak lubisz i jak chcesz spędzić urlop. Czy marzy Ci się zobaczyć dużo, biegać, zwiedzać czy wolisz leżeć dwa tygodnie na słonecznej plaży i mieć wszystko w głębokim poważaniu? Czy stawiasz na wakacje w Polsce czy za granicą? Nie ma lepszej czy gorszej opcji, żeby nie było 😉 Po prostu odpowiedz sobie na te pytania.

W moim odczuciu przyczepa sprawdzi się lepiej jeśli jedziesz w jedno-dwa miejsca i chcesz tam osiąść. Czyli dojeżdżasz na kemping, rozbijasz się i tutaj zostajesz. A co najwyżej samochodem zwiedzasz okolice lub leżysz plackiem. Sprawdzi się również lepiej w Polsce.

Kamper sprawdzi się lepiej przy objazdówkach, gdzie w jednym miejscu chcesz zabawić 1-3 noce i jechać dalej. Daje większą mobilność.

To tak w skrócie, niżej znajdziesz plusy i minusy dla każdego zagadnienia.

Kamper
Kamper
Przyczepa
Przyczepa

Uprawnienia – kamper czy przyczepa?

Aby prowadzić kampera musisz mieć prawo jazdy kat B, o ile nie przekracza 3,5 t, ale większość będzie się w tym przedziale mieścić. Ogólnie kamper to taki samochód dostawczy.

Aby prowadzić przyczepę też musisz mieć kat B, ALE jeśli DMC Twojego zestawu (samochód + przyczepa) przekroczy 3,5 t to musisz mieć dodatkowe uprawnienia. Poczytaj ten wpis (tak znajdziesz wszystkie informacje). I powiem Ci, że przekroczyć tę wartość wcale nie jest tak trudno. DMC przyczepy oscyluje najczęściej ok. 1000-1300 DMC, jeśli masz samochód większy, rodzinny, który bez problemu da radę ciągnąć przyczepę to on pewnie ma DMC około 2500. A to mocno zawęża wybór. Oczywiście można robić uprawnienia, ale jeśli wypożyczasz to najczęściej musi minąć rok od zdobycia “nowego” prawka (zazwyczaj taki zapis jest w umowie), a poza tym wchodzisz w viatolle itd. My woleliśmy tego uniknąć stąd szukaliśmy przyczepy o niewielkim DMC, choć miałam chrapkę na taką większą np. z piętrowym łóżkiem dla dzieci. Zresztą zobacz naszą przyczepę.

Prowadzanie – kamper czy przyczepa

Jak się prowadzi kampera, a jak przyczepę? Kamper jest dość głośny, to mnie zaskoczyło. Pewnie im nowszy tym ciszej, ale ogólnie jest głośniejszy. Jest też spory, ale można się przyzwyczaić. My chyba mniejszy szok przeżyliśmy przesiadając się do kampera niż potem po wakacjach, gdy na nowo przyzwyczajaliśmy się do naszego samochodu (który wydawał nam się jakiś strasznie mały!). Ogólnie jednak do prowadzenia kampera trzeba więcej siły np. gorsze wspomaganie kierownicy, czy też więcej wprawy przy parkowaniu (raczej zawsze ktoś powinien wyjść i patrzeć na tył).

Kolejną rzeczą jest prędkość. Kamperem średnia prędkość to 70-80 km/h, na autostradzie pojedziesz 100 km/h, ale to raczej max. Jest zdecydowanie wolniejszy, wolniej wyprzedza i ogólnie trzeba planować więcej czasu. Poczytaj wpis o jeździe kamperem.

Jazda z przyczepą kempingową to taka trochę jazda z ogonem. Doczepiasz ją do swojego samochodu, masz dodatkowe lusterka i jedziesz. Komfort jest większy, bo jedziesz samochodem, więc ciszej niż w kamperze. Łatwiej też z fotelikami dla dzieci (niż w kamperze – o tym pisałam tutaj). Ale trudniej o manewry, trudniej gdziekolwiek wykręcić (jeśli GPS zaprowadzi Cię w złą ulicę). Trudniej manewrować gdy jest wąsko, bo przyczepa reaguje z opóźnieniem itd.

Jeśli chodzi o prędkość to też jest wolniej niż samym samochodem, ale miejscami szybciej niż kamperem (kwestia drogi i pojazdu, którym się ciągnie). Trzeba uważać na wężykowanie, czyli takie zjawisko, gdy np. podczas wyprzedzania przyczepa zaczyna uciekać na boki i może przejąć sterowanie nas samochodem. Ja się tego bałam, widzieliśmy to ze dwa razy na drodze, ale na szczęście nasz zestaw jechał idealnie. To już też kwestia odpowiedniego rozmieszczenia bagażu, mocy itd. (długo by pisać :*).

Kamper
Kamper
Nasz pojazd :) czyli jakieś 11 m szczęścia
Nasz pojazd 🙂 czyli jakieś 11 m szczęścia

Rozbijanie się na nocleg

I tutaj już będzie duża różnica 😉 Kamperem podjeżdżasz, parkujesz i… już. Stoisz, nic nie musisz robić. To znaczy możesz wysiąść i włączyć gaz albo podłączyć prąd, ale ogólnie nic nie trzeba więcej.

Przyczepą musisz podjechać, ustawić ją (za pomocą samochodu lub ręcznie jeśli jest ciasno), odpiąć, rozłożyć podpory, podpiąć do prądu, załadować wodę. I to jest właśnie jeden z argumentów, że przyczepą lepiej osiąść niż ją ruszać co 2-3 dni. Można, sami tak robimy, ale jest to o wiele wolniejsze niż przy kamperze 😉

Druga rzecz to sam nocleg. To jest to, czego nie wiedziałam wcześniej! Dla kamperów, np. we Włoszech, są postoje dedykowane, gdzie płaci się niewiele lub nic i ma się dostęp do prądu, wody, zrzutu itd. W ten sposób kamperem możesz omijać kempingi. W przypadku przyczepy raczej musisz wybrać kemping. Oczywiście znajdą się tacy, którzy się ze mną nie zgodzą, ale ogólnie myślę, że dla przyczepy kemping jest lepszą opcją (zresztą na parkingu czy postoju nie postawisz zestawu, bo jest za długi).

Rozkładanie przyczepy
Rozkładanie przyczepy

Zwiedzanie miast i atrakcji

Przyczepą zatrzymujesz się na kempingu, nawet pod miastem i potem samochodem możesz sobie jechać zwiedzać. Musisz jednak liczyć się z dodatkowym kosztem za parking, ale ogólnie jest to całkiem oczywiste i proste. Jak masz dobrą “bazę wypadową” to możesz sobie dojeżdżać w wiele miejsc.

A jak jest z kamperem? Obawiałam się, że jeśli zostawimy go na kempingu to będziemy uziemieni. Okazuje się jednak, że przy większych miastach są parkingi dedykowane, strzeżone i za niewielką opłatą można tam się zatrzymać. Tak zwiedziliśmy Rzym czy Pizę (zerknij na listę naszych noclegów). Ale jednocześnie faktycznie są miejsca, do których mieliśmy wątpliwość. Z tego powodu odpuściliśmy np. Ścieżkę w Chmurach w Czechach, bo nie miałam pewności czy jest tam parking strzeżony (i nadal nie wiem), a jednak zostawiać kampera tak po prostu to póki co nie na moje nerwy 😉

Zatem nie ma co się obawiać miast, bo zazwyczaj są jakieś postoje dedykowane, gorzej z atrakcjami.

Za to kamperem zyskuje się wiele przy tych mniejszych miejscowościach, bo są tam często postoje specjalnie dla kamperów, po to właśnie by ściągnąć ich do miasteczka. I to jest świetne, w ten sposób odkryliśmy wiele miejsc, do których prawdopodobnie samochodem wcale byśmy się nie wybrali.

Kamper gdzieś w Czechach :)
Kamper gdzieś w Czechach 🙂

Woda, zrzut, aspekty techniczne

Jeśli masz kampera z solarem i przetwornicą oraz dużym zbiornikiem na wodę to jesteś samowystarczalny. Czyli możesz sobie stanąć na 1-2 doby gdziekolwiek i o nic się nie martwić. Ale jednak po tych 2 dobach musisz szukać ujęcia wody i zrzutu (na wodę szarą i WC) by móc korzystać z wygód 🙂 Kamper ma większy zbiornik niż przyczepa (zależy od modelu, ale ok 80 – 100 litrów) co daje dużą swobodę.

Przyczepa raczej ma mniejszy zbiornik, bo bliżej 20-40 l, no i raczej trzeba go uzupełnić po dojechaniu. Nie ma też zbiornika na szarą wodę (tę z mydlinami), więc wymaga by stał pod nią baniak/odprowadzenie. Co do solara – spotkałam się, czasem ma też akumulator. W naszej mi tego bardzo brakowało, że nie jest taka samowystarczalna tylko potrzebny jej prąd zewnętrzny.

Ale żeby nie było tak różowo to mam  minus kampera. Czemu uważam, że kamper gorzej sprawdzi się przy dłuższym postoju? Bo duży zbiornik to też konieczność opróżniania. Jeśli nie masz baniaczka na szarą wodę to co te 2 dni musisz przestawić kampera nad zrzut i znowu stanąć na miejscu, co jest trochę bez sensu. Oczywiście można nie myć naczyń w kamperze i nie kąpać się, tak wiele osób robi. Ja jednak cenię sobie wygodę.

Jeśli zaś chodzi o WC, to zarówno w kamperze, jak i przyczepie jest identyczne (jeśli jest kasetowe), opróżnianie, czas zapełnienia itd. są takie same, więc tu nie ma różnicy.

Z WC nie ma różnicy, kwestia tego jak jest duży to już kwestia modelu, ale zbiornik WC (kasetka) raczej jest identyczna
Z WC nie ma różnicy, kwestia tego jak jest duży to już kwestia modelu, ale zbiornik WC (kasetka) raczej jest identyczna

Schowki, miejsce na bagaże

To już chyba kwestia modelu, ale mając przyczepę masz jeszcze samochód, a gdy jedziesz kamperem to nie ma dodatkowego miejsca na jakieś bagaże. Kampery mają zazwyczaj więcej schowków zewnętrznych (w tym takich sporych), ale też mogą mieć mniej w środku (to już zależy od układu i modelu, ale u nas było więcej szafek w przyczepie niż kamperze).

Wygoda

Pojęcie względne 🙂 Znowu dużo zależy od układu. Mogę Ci powiedzieć na naszym przykładzie, że przez foteliki samochodowe w kamperze mieliśmy mniej miejsca przy stole niż w przyczepie. W tej drugiej było pod tym względem wygodniej.

W kamperze mieliśmy łóżko piętrowe dla dzieci, za to nasze lepsze było w przyczepie (nie trzeba było się wdrapywać). Przyczepa była niższa, a kamper wyższy (wygodniej). Ale tak, jak mówię, tu wiele zależy od modelu. Niemniej moja rada jest taka, że jeśli jedziecie z dziećmi, które muszą mieć foteliki to zawsze wybierajcie kampera na ilość osób + 2 (my jechaliśmy w 4 osoby i nasz kamper był formalnie na 6 osób). To daje większą wygodę. Gdyby nie to, to byłoby nam o wiele trudniej zaplanować podróż, przekładać dzieci z fotelików do łóżek itd.

Niewygodna sprawa z fotelikami i stołem w kamperze
Niewygodna sprawa z fotelikami i stołem w kamperze
Niski sufit w przyczepie (Michał ma 190 cm)
Niski sufit w przyczepie (Michał ma 190 cm)

Koszty

Kamper jest droższy. Kropka. Spalanie w kamperze to ok. 11 l/100, w przypadku przyczepy trzeba doliczyć 30% do spalania auta, u nas samochód pali ok. 7, więc z przyczepą wychodziło około 9 l/100 km.

Jeśli wynajmujesz to zazwyczaj kamper jest o wiele droższy niż przyczepa, większa jest cena za dobę, za dodatki i wyższa kaucja. My w obydwu przypadkach szukaliśmy tańszych opcji, ale mimo wszystko kamper kosztował 260 zł/doba, a przyczepa 80 zł/doba.

Z drugiej strony, co do ceny za dobę, jeśli założy się, że kamperem często stajesz za darmo, a przyczepą na kempingu, to ta cena nie będzie aż tak drastycznie różna. Dajmy na to okolice Gardy we Włoszech: kamperem te 260 zł, a z przyczepą 80 + 120 zł noc = 200 zł. Gorzej jeśli kamperem wybierzesz kemping, wtedy suma jest spora. O kosztach kamperowania polecam Ci ten wpis.

I jeszcze jedna rzecz: utrzymanie w ciągu roku. Jeśli zechcesz kupić to poza tym, że sam w sobie kamper jest droższy to i więcej kosztuje jego np. ubezpieczenie.

Postój gdzieś daleko, swoją drogą baardzo fajny!
Postój gdzieś daleko, swoją drogą baardzo fajny!
A to przyczepa
A to przyczepa

Cel podróży

Wspomniałam na samym początku, że na wybór kamper vs przyczepa powinno mieć wpływ to gdzie jedziesz. Jeśli wybierasz Polske to wygodniej będzie przyczepą, głównie ze względu na infrastrukturę kamperową, a raczej jej brak. W tym roku byliśmy na kilkunastu kempingach i niestety pod kampery nie ma udogodnień. Są zrzuty, jest woda, jest WC, ale jest to raczej stworzone pod przyczepę niżeli kampera (np. kamperem do zrzutu podjeżdża się nad kratkę i otwiera zawór, a z przyczepy idzie się z baniaczkiem, większość miejsc ma właśnie takie punkty, że owszem możesz wylać z baniaka, ale niekoniecznie stanąć nad kratką) przy autostradach też niestety nie ma takich punktów.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda jeśli jedziesz np. do Włoch czy Hiszpanii, tutaj znajdziesz dedykowane postoje czy o wiele więcej punktów poboru wody i zrzutów. W wiele miejsc nie wjechalibyśmy również przyczepą (było zbyt kręto, nie mielibyśmy odwagi), a daliśmy radę kamperem.

Co wybrać – kamper czy przyczepę?

Musisz samodzielnie odpowiedzieć sobie na to pytanie 😉 Kiedyś myślałam, że jest taka kolejność: młodzi namiot lub hotel, z dziećmi – przyczepa, emeryci – kamper. Ale chyba szybko wskoczyłam na etap emeryta, bo dla nas najwygodniejszy na chwilę obecną jest kamper. Co wcale nie znaczy, że tak jest dla wszystkich. Jeszcze rok temu to przyczepa wydawała mi się jedyną słuszną opcją, ale teraz całkowicie przepadliśmy na punkcie kampera.

Daj znać, jak Ty uważasz, co Tobie wydaje się wygodniejsze lub na co się zdecydowałaś/eś?

Kamper
Kamper
Przyczepa
Przyczepa
  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to