Chcemy zobaczyć Asyż, bo podobno piękny. Jest na naszej początkowej liście miejsc do zobaczenia podczas tej podróży, choć póki co te początkowe plany wywróciliśmy do góry nogami m.in dlatego, że jedziemy w drugą stronę niż planowałam 🙂
Dzień 8
Ruszamy z Marcelii, trochę nam szkoda, ale jednak “ile można leżeć plackiem na plaży”? 🙂 Choć przygotowanie kampera do drogi jest moim zdaniem prostsze niż przyczepy (nie trzeba składać podpór, mocować na haku itd.) to i tak ruszamy po 10:00. Z drugiej strony, przecież nigdzie nam się nie spieszy.
Po drodze zajeżdżamy na serwis, bo jednak fajnie mieć dużo wody w zbiorniku. Niby w planach mamy kemping, ale nie znamy go jeszcze i nie wiemy czy woda będzie na parceli (miejsce wyznaczone do rozbicia kampera/namiotu/przyczepy) czy nie. Kierunek Asyż! Podobno piękny, więc bardzo chcemy zobaczyć.
Wybieramy kemping Green Village Assisi, jest pod Asyżem, ale kursują busiki.Początkowo myślę jeszcze o noclegu kamperowym u farmera (nasza prawie niezawodna aplikacja park4night nam takie miejsce podpowiada), ale w końcu stawiamy na kemping. Nie bez przyczyny – liczę na pralkę. Ja wiem, że to przyziemne, ale… potrzebne 🙂
Docieramy na kemping w porze obiadowej (mamy już wszystko gotowe, wystarczy tylko zaparkować i odgrzać – hahaha żartuję wystarczy podać, bo jak tu jeść gorące dania w taki upał!), to jak na nas świetna godzina! Kemping wydaje się przyjemny, w piniowym lesie. Jest dość pusto, bardzo spokojnie, co po tłocznym i hałaśliwym kempingu w okolicach Jesolo jest cudowną odmianą. Takie kempingi, jak ten dzisiejszy, lubię, serio!
Dzisiejszy dzień już spędzimy na kempingu. Nasz karta kempingowa ACSI (daje możliwość zniżek poza sezonem) działa i zamiast za naszą czwórkę zapłacić ok. 38 euro to płacimy 27 za dobę (19 euro gwarantuje karta + po 4 euro za dziecko). Całkiem fajna cena, jak za kemping 3*. Znamy też już godziny odjazdu busików, więc jutro na pewno wyruszymy na wycieczkę. A dzisiaj lenistwo.
Robię makaron z pesto, rozkładamy basenik dla dzieci przed kamperem i leżymy. Leżymy, leżymy, leżymy 🙂
Przydatne informacje
nocleg: kemping pod Asyżem stąd kursują busiki za 1,5 euro. Kemping Green Village Assisi (swoją drogą polecam i kemping i Asyż). Karta ACSI tutaj była uznawana, ale stawka nie obowiązywała dzieci, więc musieliśmy dopłacić po 4 euro za dziecko. W sumie zamiast gwarantowanych 19 euro musieliśmy zapłacić 27 euro. Bez tej karty, w tym czasie zapłacilibyśmy ok. 38 euro,
przydatne rzeczy: koc Skip Hop, the best serio 🙂 kupisz tutaj, 219 zł
jedzenie: omlet kalafiorowy przepis tutaj, spaghetti z sosem pesto tutaj, mój ulubiony koktajl tutaj. Poza tym koniecznie będąc we Włoszech kup sery: burrata, gorgonzola dolce i picante (dla porównania), parmezan Asiago.
