Euro trip 2011: Spacer po Ljubljanie
Lublana (Ljubljana) to stolica Słowenii, spodziewałam się pustego miasta a zobaczyłam tętniące życiem urocze, zielone miasteczko, po uliczkach którego można chodzić do późnego wieczora.
Lublana (Ljubljana) to stolica Słowenii, spodziewałam się pustego miasta a zobaczyłam tętniące życiem urocze, zielone miasteczko, po uliczkach którego można chodzić do późnego wieczora.
Słowenia jest niewielkim Państwem, ma też niewielką, ale bardzo uroczą stolicę – Lublanę i dzisiaj zapraszam na migawki z tego uroczego miejsca.
Nigdy nie byłam nad Balatonem… aż do dzisiaj 🙂 spodziewałam się lekko opuszczonego, zapomnianego kurortu rodem z reportaży, a zobaczyłam bardzo fajne miejsce z ciepłą
Dzisiaj zapraszamy Was na spacer po kameralnym Budapeszcie. Odwiedzimy obydwie strony miasta, czyli i Budę i Pest, wjedziemy kolejką na zamek i przejdziemy się deptakiem prawie nad samym Dunajem.
I oto jesteśmy w kolejnym miejscu na trasie naszej wyprawy. Po tętniącym życiem Pradze i zatłoczonym Wiedniu Budapeszt wydał nam się bardzo kameralny. Pierwszy spacer zrobiliśmy po zamkowej części miasta, gdzie oczywiście jako wielka fanka trdlo znalazłam tutejszy odpowiednik.
Świetnym sposobem na zwiedzanie Wiednia jest podróż rowerem. Ilość ścieżek rowerowych i stacji, w których można wypożyczyć rower jest ogromna. A poza tym, że jest to miły sposób zwiedzania miasta to jest to też tanie rozwiązanie.
Dzisiaj kilka migawek z Wiednia. Opuszczamy Austrię i jedziemy dalej, ale póki co zapraszam na krótki film z Wiednia. Bezsprzecznie, jak będziecie w Wiedniu musicie zajrzeć zarówno do cześci bardziej zabytkowej, jak i na Prater, wszystko wzdłuż jednej linii metra, więc nawet w jeden dzień jesteście w stanie uchwycić uroki Wiednia.
Witamy w Wiedniu! Pierwsze kroki skierowaliśmy na Prater, by tam na wielkim Diabelskim Młynie (Wiener Riesenrad) podziwiać panoramę Wiednia. Stąd rozpościera się piękny widok (wolne toto, więc podziwiać można) i dlatego zabieramy Was ze sobą na małą przechadzkę
Jeśli już byliście poszaleć na Praterze i diabelskim młynie, a na zwiedzanie Wiednia rowerem nie macie ochoty to może piechotą? Zapraszamy Was dzisiaj na spacer po Wiedniu. A niebieski piasek znacie? 🙂
Z całej naszej wyprawy po Europie to ten moment wspominam jako najbardziej zwariowany, zjazd na roller coasterze. Jeśli chcecie sobie poprawić humor to koniecznie obejrzyjcie film – porcja wrzasków i pozytywnej energii gwarantowana! A Wy macie takie zjazdy za sobą?
Pomimo sąsiedztwa Czech i Polski, w Pradze rzadko kiedy słyszy się język polski. Turyści, których tutaj nie brakuje, przekrzykują się po angielsku, francusku czy włosku, czasem po rosyjsku. Do tych języków przywykli sprzedawcy pamiątek i kelnerzy w restauracjach. Jeżeli zatem ktoś przyjechał do Czech, a w szczególności do samej Pragi, licząc na to, że bez problemu dogada się z Czechami po polsku, może się srogo zawieść. Owszem, na początku cieszą językowe zabawy w odszyfrowywanie czeskich napisów, które brzmią niby znajomo, ale znaczą jednak coś zupełnie innego. Jednak gdy przychodzi do wymiany zdań z napotkanym Czechem, z potoku słów zrozumieć można co najwyżej pojedyncze słowa. Łatwiej już zagadać po angielsku lub na migi.
To by było coś, móc popływać rowerem wodny po Wiśle, prawda? Sami pomyślcie, jak miło by było podziwiać panoramę Warszawy z perspektywy rzeki. Da się to zrobić? Póki co rowerem wodnym na pewno można popływać w czeskiej Pradze, po Wełtawie. Cudownie!Znacie inne miasta, gdzie na wydzielonym fragmencie rzeki można pływać łódką, kajakiem lub rowerem wodnym?
Tak lubię Pragę. Ma w sobie to COŚ. I nie chodzi o to, że Praga zachwyca mnogością zabytków, które naprawdę są tutaj obiektem zainteresowania turystów, a nie tylko dodatkiem do pubów i klubów nocnych.
Będąc w Pradze staraliśmy się wybierać restauracje oferujące dania regionalne, bo przecież szkoda w Pradze jeść pizze 🙂 Zebrałam w wielkim skrócie kilka informacji o tym co my polecamy do jedzenie w Pradze i jak wybierać restauracje. Jeśli macie swoje typy to koniecznie zostawcie komentarz.
Zabieramy Was na mały spacer po Pradze. Zajrzymy na Most Karola, koniecznie odwiedzimy Plac Wacława a potem… a potem coś zjemy 🙂 Będzie miło i wesoło, choć dzień jest za krótki by wszystko obejrzeć. Byliście w Pradze? Co najbardziej zapamiętaliście?
Zgodnie z obietnicą zaczynamy cykl nasz pamiętnik z podróży 🙂 Praga. Przyjechaliśmy dość późno, ale bez względu na porę musieliśmy podjechać do centrum. Byliście w Pradze? To jedno z moich ulubionych miast i znowu podobało mi się tak samo. Kilka lat temu w Pradze spędzaliśmy Sylwestra. To wtedy pokochałam to miasto za atmosferę, za fajne knajpki i słodkie trdlo.
Niewiele snu, dużo bagażu i dłuuuga droga. To w skrócie 🙂 Najgorzej jest wyjechać z Polski (ponad 8 godzin!), ale potem to już z górki. Mała drzemka w drodze postawiła nas na nogi, a korzystając z okazji nagrałam dla Was krótki film. A zaraz będzie wiele fajnych relacji.
Widzicie ten zielony punkcik na mapie? Tu zaczynamy! Zapraszam Was na naszą wielką kulinarną wyprawę dookoła Europy. Zabieramy Was w podróż. My jedziemy realnie, a Was zabieramy troszkę wirtualnie, ale będziemy się każdego dnia starać, abyście czuli się tak, jak na miejscu. Zapewnimy Wam codzienne relacje z naszej wyprawy oraz przepisy na dania ze wszystkich smakowitych miejsc, jakie odwiedzimy. 🙂
Przygotowania do wyprawy idą bardzo dobrze, za to czasem bardzo trudno jest nagrać cokolwiek, nie mówiąc już o całym odcinku. Dzisiaj troszkę niepoważnie i zupełnie nie na temat, ale tak często wygląda przygotowanie jednego odcinka. Dzisiaj miało być o przygotowaniu do wyprawy, a jest też o innych rzeczach. 🙂