Wiele osób czeka na ten wpis, czyli dzisiaj o kasie. Ile kosztuje taki wyjazd kamperem, czy warto, czy nie. Ile można wydać i na czym można zaoszczędzić. Przygotowałam takie zestawienie, będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoimi doświadczeniami. Zbierałam wszystkie paragony, każdy wydatek spisałam aby móc podzielić się dokładnie informacją co, ile, gdzie. Nasza podróż krótka majówka 9 dób, jechaliśmy w 6 osób, w tym 4 dorosłe.
Dostałam i dostaję setki pytań ile taka podróż kosztuje. Proszę jednak abyście nie oceniali się tu wzajemnie, że dużo/mało, każdy może próbować ugryźć to na swój sposób, jedni zaoszczędzą na lodach, inni wydadzą więcej na noclegi czy pizze. Każdy z nas ma trochę inny sposób podróżowania, inne potrzeby. Dla jednych kwota końcowa będzie duża, dla innych niewielka. Proszę abyśmy wszyscy odnosili się do siebie z szacunkiem, tak, jak przy innych wpisach z tej serii :*
Aha, ponieważ tym razem podróżowaliśmy w 6, mogło się zdarzyć, że coś gdzieś mi umknęło, wieloma kosztami się dzieliliśmy. Potraktujcie to proszę jako punkt wyjścia po prostu. Dla mnie taki wpis to też właśnie punkt zaczepienia przy szacunkach na kolejne wyjazdy.
Przypomnę, że w podróży, szczególnie z dziećmi, dbam o to by mieć zawsze ze sobą wodę, ale też jedzenie. Chętnie próbujemy lokalnych smaków, ale jednocześnie zawsze że sobą mamy Lunchboksy aby nie musieć się martwić, że dopadnie nas głód. Super przepisy są w moich ebookach z daniami na wynos, kupisz tutaj. Zyskujesz świetne przepisy od dietetyczki, ale też wspierasz moją pracę, a ja mogę dawać więcej fajnych relacji 🙂
Plany – szacunki przed podróżą
Zanim wyjechaliśmy usiadłam pewnego zimowego wieczoru i starałam się wszystko wyliczyć. Miałam doświadczenie przy zeszłorocznej podróży kamperem, więc to był mój punkt wyjścia.
Podpowiem Ci jakie przyjęłam założenia i już zdradzę Ci co źle obliczyłam 🙂
- kamper – z moich wpisów już wiesz ile kosztuje wynajęcie kampera, tym razem wzięliśmy większy pojazd, ale też jechaliśmy przed sezonem
- jedzenie i inne wydatki założyłam 200 zł na dzień znając nasze wcześniejsze zagraniczne wyjazdy
- noclegi miałam nadzieję, że poza turystycznymi miastami będą darmowe lub za symboliczną opłatą
- winiety i autostrada założyłam 500+500 (znając koszty z lat poprzednich)
- tankowanie założyłam 1500 zł, co było dobrym punktem wyjścia, bo podróż była krótsza niż poprzednio (ogólnie kamper to smok w porównaniu do naszego vana).
Piszę Ci o moich założeniach dlatego, bo może to ułatwi Ci również zaplanowanie swojego wyjazdu. To teraz znasz już teorię i przejdźmy do praktyki, czyli ile faktycznie wydaliśmy 😉
Nasza podróż – ile czasu i kto jechał
Zacznijmy od początku, jeśli sobie robisz kalkulację dla siebie to przelicz razy swoją liczbę dni. My jechaliśmy na krótko, bo 9 dób. Jechaliśmy w zesatwe: ja, Michał, nasze dzieci 4 i 5,5 roku, a także teściowie. W sumie 6 osób. Polecam Ci też podsumowanie naszej podróży, czyli to gdzie byliśmy.
- czas: 9 dni
- kiedy: majówka 2018
- kto: rodzina 2+2+2
- pojazd: kamper rocznik 2002
- kierunek: Włochy
- ilość przejechanych km: 2,2
Wszystkie ceny są w euro plus przelicznik na złotówki po obecnym kursie 4,3.
Kamper – koszty
Wypożyczyliśmy kampera, w którym wygodnie mogło spać 6 osób, dzieci miały swoje łózko, my swoje i teściowie swoje. Wszyscy mieli pasy, przy czym na dwóch siedzeniach były tylko pasy biodrowe (info dla rodziców dzieci, poczytajcie wpis o fotelikach w kamperze). My korzystaliśmy z kampera Chausson D, tutaj oferta. Ja też wypożyczalnie polecam, a dla Ciebie od tego roku jest rabat! Powiedz, że wiesz ode mnie lub domowatv i nie będziesz mieć naliczonych kosztów obsługi (gaz, wc, przygotowanie), to oszczędność ok. 300 zł, więc warto 🙂
- koszt wynajmu kampera: 9*260 = 2340 zł
- kaucja: 3 tys (zwrotna, ale piszę o tym, bo to jednak budżet, który trzeba mieć przygotowany)
- inne koszty: brak, normalnie jest ww. opłata zerknij na koszty wynajmu
Tankowanie
Przejechaliśmy kamperem prawie 2,2 tys km, ruszaliśmy z okolicy Bielsko-Białej i potem do Włoch. Niżej mapka. Średnia cena za diesla we Włoszech to 1,4 euro (od 1,3 do 1,6 euro). Wyszło nam, że nasz smok palił ok 11 l /100 km, czasem mniej, czasem tyle.
- koszt tankowania za 2,2 tys km: 291 euro (czyli ok. 1251 zł)
Winiety i autostrady
Winiety kupiliśmy na 10 dni jeszcze w Polsce, jechaliśmy przez Czechy i Austrię.
- wydatki na winiety: 34 euro (150 zł)
- wydatki na autostrady: 19,7 euro
- wydatki w sumie na przejazdy: 55 euro (ok. 235 zł)
Noclegi i parkingi
Już wiedziałam, że nie będziemy korzystać z kempingów tylko głównie z postojów dedykkowanych dla kamperów. My nie zatrzymujemy się po prostu na ulicy, tylko na dedykowanych postojach, zwanych we Włoszech “sosta”. W zeszłym roku zrobiłam taką fajną lista z namiarami GPS. W tym roku muszę uaktualnić 🙂
Wiedzieliśmy jednak, że będziemy również w miejscach turystycznych, jak Wenecja, a tam tego typu postoje na pewno są płatne (bywają również bezpłatne lub symbolicznie płatne).
- nocleg Czechy: 0 zł
- nocleg Wenecja (1 przystanek tramwajem do Wenecji: 18 euro za dobę (36 euro)
- nocleg Borghetto: 13 euro
- nocleg Werona: 10 euro
- nocleg Soave: 5 euro
- parking Bassano del Grappa: 5 euro
- nocleg Spilimbergo: 5 euro
- nocleg Austria: 0 zł
- suma za noclegi kamperem: 74 euro (318 zł)
Zakupy (głównie jedzenie)
Tym razem ze względu na czas (a raczej ciągły “niedoczas”) nie szykowałam jedzenia do pudełek, bardzo mi tego brakowało. Gotowaliśmy trochę w kamperze, zakupy robiliśmy w lokalnych sklepikach i marketach, czyli albo po drodze do kampera na piechotę albo w takich miejscach, gdzie można zaparkować kamperem. Ogólnie za jedne zakupy w markecie wychodziło nam 30-40 euro, nie można było też kupić za dużo, bo lodówka była niewielka, a warzywa poza lodówką niestety dość szybko chciały „wyjść”.
Tutaj część zakupów może być z błędem, bo nie zawsze chodziliśmy na zakupy razem w 6 osób 🙂 hahaha, więc nie wszystko mogę mieć spisane idealnie (albo czegoś brakuje albo mam 2 razy), traktujcie to jednak jako punkt wyjścia.
Zakupy lokalne to również wino z winoteki, lokalne tortellii i inne takie pyszności.
- zakupy duże: 176 euro (760 zł)
- zakupy lokalne: 159 euro (687 zł)
- suma: 336 euro (1573 zł)
Roaming
Choć mieliśmy nasze włoskie karty prepaid to z jakiegoś powodu (błąd systemu) zjadło nam kasę, ale internetu nie mieliśmy 🙁 korzystaliśmy z roamingu (mamy telefony na kartę). Ogólnie nagrywanie instastories, wrzucanie filmów oraz przede wszystkim zrzucanie zdjęć na oneDrive (na wszelki wypadek aby je mieć gdyby coś się stało z telefonem) trochę nas kosztowało 😉
- na roaming wydaliśmy ok. 350 zł
- suma: 350 zł
Bilety, wejściówki itd.
Najdrożej były bilety w Wenecji, reszta to drobnostki (np. wejście na zamek to 4 euro w sumie za naszą 4).
- bilety autobusowe Wenecja po 1,5 (w sumie 24 euro)
- bilety dobowe Wenecja tramwaj wodny (po 20 euro dorośli) w sumie 80 euro
- zamek Valeggio (po 2 euro dorośli) w sumie 4 euro
- Arena Verona 40 euro (za naszą 6)
- kolejka do zamku w Weronie: 10 euro (za naszą 6)
- suma: 158 zł (680 zł)
Jedzenie na mieście
Tym razem jedliśmy sporo na mieście, głównie do ręki, zazwyczaj pizza (bo jest najlepsza, jak jeść to we Włoszech). Trochę gotowaliśmy w kamperze, ale mimo wszystko jak na nas dużo stołowaliśmy się “na mieście”. Byliśmy też w restauracji, ale jednak gdybyśmy chodzili codziennie to końcowy rozrachunek byłby wyższy. Co innego chodzić we dwójkę, a co innego w 6 🙂
Lody zazwyczaj były za 2-3,5 euro za średnie i duże oraz 1,5-2,5 za lody małe, które kupowaliśmy dzieciom, niemal za każdym razem wydawaliśmy ok. 10-12 euro.
Pizza do ręki kosztowała 2-3 euro za spory kawałek i 5-10 euro w restauracji (cała). Kawa zazwyczaj 1 euro, często też mogliśmy kupić orzo dla dzieci, czyli zbożowe cappuccino (często na mleku roślinnym) i ono kosztowało zazwyczaj 1-1,5 euro (radość dzieci bezcenna, że mają swoją kawę), raz kawa była 2 euro. Restauracje: dania od 10-12 euro za makarony i inne pyszności. Zerknij też nadokładne ceny we Włoszech.
- lody w sumie: 67 euro (291 zł)
- pizza w sumie: 73 euro (313 zł)
- kawa w sumie: 39 euro (168 zł)
- restauracje: 80 euro (344 zł)
- w sumie jedzenie na mieście: 258 euro (ok. 1109 zł)
Inne koszty
Nie umiem przypisać niektórych wydatków, jakieś drobne atrakcje, opłaty za WC.
- toalety: 11 euro
- inne: 10 euro
- w sumie: 21 euro (90 zł)
Koszty średnie za dzień
Znając sumę z kolejnego punktu i podsumy z wyżej wymienionych to jeszcze dorzucę kwoty”dzienne”, może to ułatwi Ci planowanie swojej podróży jeśli na taką się zdecydujesz.
- wydatki związane z jedzeniem (zakupy małe i duże, lody, kawa, restauracje, jedzenie na mieście) średnia na dzień: 69 euro/doba
- wydatki na atrakcje, bilety, inne (wejściówki, różne bilety): 19 euro/doba
- wydatki związane z kamperem, trasą, tankowaniem, autostradami (wyszło sporo, bo większość benzyny to dojazd): 98 euro/doba
- wydatki związane z noclegiem (u nas niewiele): 8 euro/doba
Może to też ułatwi jakieś szacunki 🙂 Tym razem ogromne koszty na dobę to te związane z benzyną, poprzednio niewiele większy dystans był rozłożony na 3 tygodnie, więc średnia była znacznie “przyjemniejsza”.
Podsumowanie kosztów
To ile w sumie wydaliśmy na 9 dni włoskiego tripu w 6 osób kamperem?
- na miejscu wszystkie wydatki: 877 euro (3644 zł)
- dojazd (benzyna, winiety): 346 euro (1487 zł)
- kamper: 2340 zł
- suma za cały wyjazd: 7470 zł
To była kwota trochę większa niż szacowałam, głównie niedoszacowałam jedzenia. Można na pewno zaoszczędzić na jedzeniu na mieście, trochę na zakupach (szczególnie, że musisz pamiętać, że to zakupy na 6 osób!), na lodach (eeee żart!).
Ogólnie czy to dużo czy mało to już kwestia tego jakie kto ma możliwości i potrzeby. Wyjazd był krótki, więc np. benzyna wypada niekorzystnie, bo dużo pochłonął sam dojazd (i czasu i kasy). No, ale sama/sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy to dla Ciebie i gdzie możesz zaoszczędzić lub wydać więcej 🙂
Dzielę się tymi informacjami, bo myślę, że to fajnie móc wiedzieć ile co kosztuje, liczę też, że podzielisz się swoimi doświadczeniami. Jeśli uznasz ten wpis za wartościowy to podziel się z innymi, będzie to dla mnie znak, że liczysz na więcej takich wyliczeń. A jeśli szukasz innego pomysłu na fajny wyjazd to zerknij na moje podsumowanie wyjazdu Chorwacja oraz polskie morze z przyczepą kempingową, a także zeszłoroczne długie włoskie wakacje. Jeśli masz własne doświadczenie proszę zostaw komentarz, na pewno będzie pomocny i inni skorzystają. Uściski i samych udanych podróży!