Tak! Zrobiłam to w końcu, przebiegłam 10 km. A skoro ja to zrobiłam to każdy może, jestem tego pewna 🙂 Naprawdę nie sądziłam, że ja będę biegać, potem nie sądziłam, że będę biegać zimą, a że przebiegnę 10 km? Kosmos.
4 mc biegania i 10 km #jaramsie #bieganie #running
Film zamieszczony przez użytkownika Paulina Stępień | Domowa.TV (@paulina.domowa)
Niech ten wpis będzie motywacją dla tych wszystkich co siedzą dzisiaj na kanapie i mówią: “to nie dla mnie”. Wierzcie mi, ja to samo mówiłam. Nie twierdzę, że bieganie to najlepszy sport, ale można to robić często i nie wymaga pieniędzy. I jest naprawdę fajne (rany, ja to piszę, że bieganie jest fajne?!?!).
Dzisiaj mija 4 mc odkąd biegam. Zobacz, czemu zaczęłam biegać. Dzisiaj przebiegłam swoje 10 km. Biegłam równym, choć wcale nie szybkim, tempem. Tak jestem zmęczona, ale to kolejny krok, który zrobiłam i kolejny który daje mi dużą satysfakcję.
Teraz będę pracować nie nad dystansem, a nad tempem. Nie jest tajemnicą, że nie udaje mi się zbytnio zejść poniżej 7 min/km, i choć nie jest najważniejsze, to chcę nad tym popracować. W bieganiu liczy się droga, a nie sam cel. Jestem mega zadowolona, że biegam. Systematycznie. I to chyba dla mnie najważniejsze. Choć nie ukrywam, że te 10 km cieszy mnie bardzo 🙂
Chciałabym aby ten wpis zmotywował też was. Wcale nie namawiam do biegania, ale jeśli macie wątpliwości to skoro ja (ostatnia osoba na ziemi, którą posądzałam o bieganie) dała radę to i wy dacie. Wierzę w was. Najtrudniej jest wyjść.
Dzisiaj padało strasznie, wiało okrutnie, ale gdy biegłam to było mi naprawdę fajnie 🙂
I wam też życzę radości z tego całego biegania. Trzymam kciuki!