Często w waszych komentarzach odnośnie dzieci wymagających, wrażliwszych, HNB (poczytaj o HNB) przewija się pytanie: czy z tego wyrośnie? Czy będzie mniej płakać? Czy zacznie przesypiać noce? Jako mama dziecka HNB postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Na wstępie raz jeszcze odsyłam do wpisu o dzieciach wymagających. Mi bardzo pomogła wiele rzeczy zrozumieć książka “Księga wymagającego dziecka” W.,M. Searsów (możecie ją kupić np. w taniaksiazka, ok. 33 zł), bardzo polecam. A teraz pytanie, czy dzieci wymagające kiedyś z tego wyrastają?
Chyba właśnie NIE. Po tym można poznać dziecko wymagające, to bardziej wrażliwe, wymagające więcej opieki od tego, które po prostu płacze, bo jest małe. Znam przynajmniej jednego dorosłego HNB. A książka, o której wspomniałam, po prostu ułatwia zrozumienie wielu zachowań. Przede wszystkim czekam na wasze historie 🙂
Starsze dzieci HNB i 12 ich zachowań
1. Miej snu
Nadal sypiają gorzej niż rówieśnicy. Czasem budzą się w nocy, a czasem śpią niespokojnie. Często trzeba utulić dziecko w nocy. Ale nie martwcie się, w końcu zaczną przesypiać całe noce, choć mogą zdarzyć się i takie, kiedy będą mieć złe sny.
2. Więcej mamy
Trzeba więcej tulić, być obok podczas zabawy. Okazuje się, że dzieci HNB często podkreślają, że czegoś nie potrafią, że chcą by im pomóc i najlepiej aby była to mama.
3. Więcej ssania
Nie chodzi tu tylko o ssanie piersi, czy smoka, ale też paluszków (wiele dzieci chętnie i długo ssie kciuka). Starsze dzieci mogą za to w późniejszym okresie chętnie obgryzać paznokcie, które może (choć nie musi) mieć tutaj swe źródło.
4. Intensywne reakcje
Gorzej znosi silne reakcje, zbyt dużo bodźców zewnętrznych, wymaga wtedy więcej uwagi. Przy dzieciakach wymagających tzw. przebodźcowanie jest dość częste, stąd potem mocno przeżywają np. wizyty w kulkolandiach, przyjęciach itd. Wtedy dziecko może być rozdrażnione.
5. Nadaktywne z powodu głodu
Wiadomo głodny=zły, u dzieci wrażliwszy głodny= bardzo, bardzo, bardzo zły. Stąd warto wcześniej zadbać o pełen brzuszek dziecka aby uniknąć niepotrzebnych frustracji.
6. Wyjątkowo twórcze
Chce wiedzieć po co ma coś robić i nie chce robić wszystkiego, bo ma lepszy pomysł. To nie jest problem dopóki dziecko nie idzie do szkoły i nie jest wciskane w jakieś ramy, w które musi się dopasować.
7. Opiera się autorytetom
Nie daje za wygraną, zawsze chce podważyć to co mówisz. Nie masz racji, nie lubi, jest inaczej itd.
8. Uparte
Wie lepiej, zawsze chce postawić na swoim nawet jeśli działa wbrew sobie. Takie zachowania widać często podczas takich warunkowych poleceń wydanych przez rodzica: “dopóki nie posprzątasz to nie wyjdziesz na dwór” i dziecko potrafi siedzieć zamiast posprzątać. Stąd też można unikać niepotrzebnie takich warunków za to samej upartości nie ma co tłamsić, bo w życiu na pewno się przyda 🙂
9. Ciągle na “nie”
Wszystko jest NIE, nie lubi, nie chce, nie pójdzie, nie potrafi, nie da się itd. Zawsze znajdzie powód by coś zanegować.
10. Zawsze ma własne zdanie
Usiłuje wmówić coś co nie jest prawdą byle tylko postawić na swoim. Czasami dzieci upierają się choć nie ma to uzasadnienia. W książce jest przykład z drogą, którą jechali, choć dziecko mówiło, że jest inna.
11. Ciągle wymaga zachęty
Zniechęca się szybko, potrzebuje wsparcia, zachęcania do działania, pochwał. Trzeba często wyjść z inicjatywą, popchnąć wewnętrznie do działania, wesprzeć, by w swej gwałtowności nie zniechęciło się do np. ulubionej gry, zabawy, sportu.
12. Trudność z odpowiedzialnością za czyny
Zawsze znajdzie wymówkę na swoje postępowanie i potrafi powiedzieć: “to nie moja wina”. Tutaj warto pracować nad poczuciem odpowiedzialności od początku, przydatne (wg mnie) są metody montesoriańskie, typu: “co trzeba zrobić, jak się rozlało”? Zamiast: “kto to rozlał?” Wtedy odchodzi się od niepotrzebnego nakładania winy a skupia się na tym co trzeba zrobić 🙂
Brzmi trochę strasznie, ale mi świadomość tego, że tak bywa, że są dzieci, które mają większe potrzeby pomogła lepiej uzbroić się w pokłady cierpliwości i dała większe zrozumienie. Nie wiem czy wam to pomoże, ale czasem gdy zna się źródło jakiś zachowań to może łatwiej to ogarnąć?
Aby was zachęcić do zwierzeń (liczę na wasze historie) to zacznę pierwsza. U nas faktycznie większość tych zachowań ma miejsce. Miewa trudności ze snem, potrzebuje więcej uwagi, no i zawsze musi postawić na swoim (np. odpowiedź na mój zachwyt na śnieg za oknem była taka: “na polu nie leży śnieg tylko to kaczki mamo” hehe), ale przede wszystkim jest czuły.
I właśnie to ostatnie słowo jest tym, czym bardzo chciałabym zakończyć ten wpis. CZUŁOŚĆ. O dzieciach HNB często mówimy w kontekście większych trudów. Ale chciałabym też położyć mocny nacisk na to, że dzieci takie z czasem są bardzo czułe, wrażliwe i troskliwe.
I faktycznie dorosły HNB, którego znam również tę czułość, wrażliwość ma dość mocno wyrytą 🙂
Cechy dzieci HNB
- niemowlę: czujne, intensywne, płaczliwe, głośne, domagające się, nadwrażliwe
- kilkulatek: aktywny, nerwowy, wyczerpujący, energiczny, uparty, zazwięty, ekspresyjny, skłonny do histerii, czuły, przylepny
- dorosły: zaradny, zaangażowany, wytrwały, wymagający, czuły, troskliwy, wnikliwy, sprawiedliwy, współczujący
Uwaga, którą poświęcamy i poświęcaliśmy w maleńkości teraz wraca ze zdwojoną siłą. Pamiętajcie o tym, gdy będziecie zmęczeni do granic możliwości :*
Dajcie znać, jak jest u was?