Artykułów o ciąży i przebiegu ciąży jest sporo, ale większość jest taka poprawna i poradnikowa, a przecież ciąża to nie tylko stan ciała, ale też ogromne emocje. Każda przyszła mama ma swoje odczucia i uczucia, każda ma obawy i radości a przede wszystkim każda kobieta jest inna i inaczej ciąże przechodzi. Podzielcie się swoimi odczuciami, bo na pewno pamiętacie, że szczególnie ta pierwsza ciąża to wielka niewiadoma. Jak Wam przebiega lub przebiegała ciąża?
Ciąża to trzy trymestry, pełne 9 miesięcy oczekiwań, 40 tygodni, w których naprawdę dużo się dzieje 🙂 Pamiętajcie przyszłe mamusie, że każda kobieta jest inna i inaczej ciąża może u niej przebiegać.
Pierwszy trymestr
To czas największych niepewności, u jednych mogą wystąpić nudności, zawroty głowy, wymioty, osłabienie a nawet krwawienie czy plamienie. Każdy niepokojący objaw oczywiście trzeba konsultować z lekarzem, ale na pewno w tym czasie organizm, hormony i cały świat wokół (przynajmniej oczami mamy) szaleje. U mnie ten pierwszy trymestr to było ogromne zmęczenie, częste przeziębienia, lekka typowa ciążowa zadyszka (którą kilka osób wyłapało nawet na filmach, choć moim zdaniem wcale jej nie było ;-)), ogólna senność (tak, mogłam spać kilkanaście godzin na dobę i było mi mało!). A drogie mamusie jak było u Was?
Drugi trymestr
Wszystko zaczęło nabierać kształtu, łącznie z brzuszkiem. Zgodzicie się, że ciąża to ten jedyny moment, kiedy cieszymy się z dodatkowych centymetrów? Ja się cieszyłam 🙂 Mdłości, jeśli były to raczej ustępują, za to często dopada zgaga. Poza tym w drugim trymestrze pojawiają się ruchy Maluszka, wszystko zaczyna być takie bardziej realne. Mi też minęło zmęczenie a reszta była w zasadzie bez zmian.
Trzeci trymestr
Dla jednych najcięższy dla innych najmilszy. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy, jedynie ostatni 9 miesiąc to były tortury, a 7 i 8 były super, byłam już znacznie spokojniejsza o Maluszka, czułam się świetnie, mogłam znowu oddychać, bo brzuszek się obniżył, jedynie większość ubrań stała się… przykrótka i ciągle cisnęło na pęcherz 🙂 Ta końcówka to niestety często znowu mdłości, okropna zgaga, puchnięcie nóg, drętwienie, zatrzymywanie wody w organizmie i totalny brak kondycji. Jak to było u Was?
Mamusie, jak Wam minęła ciąża? A przyszłe mamusie napiszcie o czym chciałybyście poczytać z ciążowych tematów, jakie poradniki, tematy chciałybyście zobaczyć? Koniecznie piszcie 🙂
PS: I z Waszych komentarzy kilka:
Daria: W ciazy czulam sie lepiej niz przed…brak migren, duzo snu,, duzo energii.. Z minusow to w 9 miesiacu wiadomo ze juz ciezko i niestety musialam lezec 2 tygodnie w szpitalu-masakra nigdy sie tak nie wynuudzilam 😛 no i oczywiscie wyczekiwanie na kazda nowosc w ciazy: pierwsze ruchy, kazde usg itd. Ja w ciazy moglabym non stop chodzic 😛Kasia z Chicago: Ja mialam nogi jak u slonia. Nikt nie mogl uwierzyc ze to moje nogi. Do tego okropny bol przy kazdym kroku I okropne upaly. Termonetr w moim samochodzie pokazywal 47 stopni celsj. A w ciazy temperature odczuwa sie inaczej wiec sobie wyobrazcie. Rodzilam koniec lipca a Od maja bylam nie do zycia. Tez mi sie udalo w dzien mojego wyznaczonego terminu.