Lubię wszelkie zabawy sensoryczne, po pierwsze bo zajmują dzieci, po drugie mega rozwijają wyobraźnię, a po trzecie dają fajne doznania dla wrażliwych rączek. Tym razem dinozaury, czyli temat, który dopada chyba wszystkie dzieci 🙂
Taka zabawa może być też częścią tematu kompleksowego dotyczącego dinozaurów i poznawania świata. U nas w połączeniu z wyprawą do parku dinozaurów (zobacz przegląd parków dinozaurów w całej Polsce) okazała się nie tylko świetną zabawą, ale i utrwaleniem wiedzy.
Jak zrobić taki mały świat?
Przyda wam się:
- piasek (nie musi być kinetyczny),
- dinozaury (zwykłe figurki, ja kupiłam dwa zestawy + te z parku dinozaurów :))
- drewniane brzozowe krążki, które można kupić za kilka złoty całe opakowanie
- kulki – sztuczna żelowa ziemia.
- Są szyszki, trochę sztucznych roślin i tyle.
Zabawa gwarantowana 🙂
Moje dzieci były zachwycone, choć na koniec dinozaury były widownią, a krainę przejęły samochody.
Czego uczy zabawa?
Ćwiczy małą motorykę, rozwija wyobraźnię, jest po prostu super zabawą lepszą niż oglądanie telewizji.
Dajcie znać, jak wam się podoba. I mam nadzieję, że zachęciłam was po raz kolejny do spróbowania takich zabaw.