Szukaj
Generic filters

Jak nie przytyć w święta

Co jeść i nie zwariować?

Co roku jest to samo, na stole pojawia się dwanaście potraw wigilijnych, czasem mniej, czasem więcej, w każdym razie sporo. Co roku po świętach większość żali się, że już nie może, że po świętach dieta, że przesadzili. Należysz do tych osób to przeczytaj, jak nie przytyć w święta, a w zasadzie, jak nie przytyć i nie zwariować 😀

Spokojnie to nie jest poradnik w stylu nie jedz nic (o nie nie :)). Święta to święta, rodzinny czas, pyszności jakich mało w ciągu roku. Warto jednak, tak jeść by było to przyjemnością i to najlepiej bez wielkich wyrzutów sumienia 🙂

Zaprzyjaźniona dietetyk podsunęła mi kilka rad, ja sama też dodaje do tego to co sprawdza się u nas co roku. Oto magiczne zasady  na świąteczne (nie)obżarstwo.

Jak nie przytyć w święta

1. Rano zjedz śniadanie, po trzech godzinach jakiś owoc. Nie głódź się do wieczora. Staraj się zachować trzy godzinne odstępy między posiłkami. To nie muszą być wielkie dania, po prostu nie rzucicie się wygłodniali wieczorem no i Wasz metabolizm nie siądzie.

2. Pij dużo, ale unikaj alkoholu. Pij wodę, pij herbatę, najlepiej roibos, rumianek, może kompot z suszu. Ale unikaj alkoholu, to kalorie i wcale nie potrzebujesz wódeczki do śledzika. Serio 🙂

3. Nie musisz zjeść wszystkiego. Spróbuj, ale rozsądnie. Wybierz barszcz, spróbuj ryby, ale nie zapychaj się po korek. To taka słynna zasada mż 😀

4. Wybieraj jak najmniej dań mącznych, czyli nie zagryzaj wszystkiego chlebem a zamiast 10 pierogów weź dwa… no dobra trzy 🙂

5. Zjedz zupę, barszcz czerwony, zupa rybna a jak grzybowa to najlepiej bez śmietany 🙂 Zupa zapełni Twój brzuch.

6. Do bigosu, kapusty z grochem dodaj majeranek, tymianek, kminek czy cząber. Majeranek i tymianek pobudzają pracę żołądka i są idealne na niestrawności, kminek zmniejsza ciężkość brzucha i likwiduje wzdęcia a cząber ułatwia przyswajanie dań ciężkostrawnych. Również jałowiec to dobra świąteczna przyprawa – pobudza pracę jelit.

7. Wybierz duszone lub gotowane a nie smażone. Sięgnij po delikatną rybę np. z pary lub pieczoną zamiast ryby w panierce. Pierogi również lepiej saute niż okraszone skwarkami z cebuli (haha wiem wiem, łatwo mówić).

8. Zdrowsze słodkości. Zdrowsze nie znaczy niesmaczne, polecam piernik jaglany (zdrowszy niż na mące pszennej) czy sernik słodzony ksylotilem lub stewią.

9. Ciasto zjedz.. ma drugie śniadanie. To rada dietetyk, która bardzo mi się spodobała 🙂 Chodzi o to, by w pierwszy czy drugi dzień świąt odczekać po świątecznym śniadaniu i zjeść po tych 3 godzinach ciasto. To będzie posiłek, dla nas coś słodkiego a jednocześnie nie musimy go jeść za jednym razem po śniadaniu czy obiedzie lecz po odczekaniu. Dzięki temu nie będzie uczucia przesycenia a nasz metabolizm nie rozleniwi się (posiłki co 3 godziny są najbardziej wskazane).

10. Ze słodkiego wybierz piernik. Gałka muszkatołowa, która jest składnikiem przyprawy do piernika delikatnie hamuje łaknienie 🙂 A jak wybierzesz jaglany lub razowy to możesz mieć mniejsze wyrzuty sumienia. Unikaj za to tortów i tłustych kremów 🙂

A poza tym to idźcie na świąteczny spacer, troszkę ruchu dobrze każdemu zrobi i można wtedy sięgnąć po jeszcze jednego pieroga, kawałek ciasta, albo inna dokładeczkę 😛 haha

 

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to