Gradac to miał być nasz punkt wypadowy do Dubrownika i Mostaru. Jednak gdy tylko tu dojechaliśmy, zobaczyliśmy jaki mamy rajski widok z okna, to szybko uznaliśmy, że absolutnie się nie ruszamy. Odpoczywamy 🙂
Nie umiem odpoczywać plackiem, ale co jakiś czas staram się przymusić by poleżeć i odpocząć. Gradac to na tyle urocze miejsce, że nawet szczególnie nie musiałam się zmuszać. Po prostu mi tu dobrze.
Gradac podzielony jest na dwie części, środek wyznacza port. My jesteśmy na skraju, w tej części bliżej Dubrownika i ta też sprawia wrażenie spokojniejszej i bardziej uroczej. Plaża jest czysta, nie musimy być przed świtem by znaleźć fajne miejsce, a i potem daleko do tłoku jaki panuje nad naszym polskim morzem. Zawsze mamy miejsce nad samą wodą. Dodajmy – ciepłą! 🙂
W zasadzie mogłabym wstawić Wam tu galerię zdjęć pod tytułem – leżymy. Ale czasem też chodzimy, jemy smażone kalmary i naleśniki. Znalazłam tu nawet sukrovą vatę 🙂 W sumie czego chcieć więcej 🙂
To jest Chorwacja jaką sobie wyobrażałam 🙂
A Wy umiecie odpoczywać?
Widok z okna naszego mieszkania <3
https://instagram.com/p/4Os-LYhJv3/?taken-by=domowatv
a to kilka widoków 🙂