Ty też jesteś bombardowany/a poradami co powinno już robić Twoje dziecko? Chyba, jak każdy. Jeśli nie, to Cię oświecę. Dziecko powinno przesypiać noce, powinno cały czas spać jeśli jest noworodkiem, powinno jadać co trzy godziny, powinno mniej (lub więcej) jeść, powinno już chodzić, powinno już siusiać na nocnik i tak dalej. Zazwyczaj powinno bo tak robią inne dzieci lub bo inaczej masz przerąbane. Otóż. Dziecko nic nie musi 🙂
Dziecko nic nie musi. Wpadliśmy chyba w jakiś paradoks, na siłę chcemy nasze dzieci usamodzielnić a za jakiś czas będziemy tęsknić za tymi uzależnionymi od nas malutkimi rączkami.
Już na początku zdradzę Ci sekret. Dziecko nic nie musi, na każdego przyjdzie pora.
Ne musi być samodzielne bo ma ledwo kilka miesięcy, nie musi samo zasypiać, nie musi jadać co trzy godziny, nie musi leżeć.
Możesz je nosić bez obawy, że przyzwyczaisz (przeczytaj: uważaj bo przyzwyczaisz). możesz je karmić tak często jak tego pragnie (jest malutkie, u noworodków w brzuszku mieści się tylko kilka kropli mleka!), możesz tulić i całować ile chcesz, możesz z nim zasypiać jeśli to lubisz. Możesz wszystko a ono nic nie musi.
I wiesz? Jeśli wrzucisz na luz i zdasz sobie sprawę z tego, że wcale nie musi /powinno robić czegoś to będzie Ci znacznie łatwiej. Bez presji, na spokojnie.
Ktoś mi ostatnio coś mądrego powiedział i z Tobą się tym dzielę:
“nie oczekuj niczego od dziecka, tylko weź z dobrodziejstwem inwentarza…”
Po co Ci to piszę? Bo zewsząd atakują nas wpisy, rady o tym, że dziecko musi być samodzielne. A przecież taki maluch jest całkowicie zależny od nas, od rodziców. Pokaż mu świat, ale teraz Ciebie potrzebuje. Po prostu wrzuć na luz. Nie czytaj tych wszystkich poradników o tym co powinno Twoje dziecko, Rady sąsiadki “pani dziecko jeszcze nie przesypia nocy? mój wnuk to już od drugiego miesiąca!” włóż między kartki książki i wsłuchaj się w swoje dziecko.
Każde dziecko jest inne a Twoje nic nie musi. Im lepiej je poznasz zamiast dopasowywać do tego co musi tym lepiej dla Was 🙂
Im szybciej to zrozumiesz, tym będzie Ci łatwiej, bo odejdą frustracje, że jest inaczej niż w tych wszystkich dobrych radach 🙂
I nie martw się, dziecko wyrośnie 🙂 (niestety) ze wszystkiego.
Macie takie dobre rady, co to Wasze dziecko już musi? Miałyście z tego powodu wiele rozczarowań, bo przecież każdy Wam mówił, jak będzie a tu jest inaczej?