Czasem jest tak, że trafiamy kilka dobrych książek, kilka takich niezłych i reszta bez szału. Tym razem trafiliśmy w zasadzie prawie wszystkie cudowne, więc dzisiejsze zestawienie musisz obejrzeć, nawet jeśli już wydaje Ci się, że absolutnie żadna książka więcej nie podbije Twego serca 😉 Oto kolejna odsłona naszej biblioteczki, czyli co ostatnio czytaliśmy dzieciom. Głownie książki dla przedszkolaków!
Najlepsza książka ostatnio
Bez dwóch zdań wszyscy zakochaliśmy się w “Rok krainie czarów”. Już dawno jakaś książka (haha mniej więcej od czasu “Rok w lesie” :)) nie zachwyciła mnie tak graficznie.
Zastanawiałam się czy moje dzieci, które preferują raczej opowieści realne niż mocno fantazyjne wciągną się w krainę czarów, ale przepadły. Nie ma wieczoru byśmy nie szukali Mniamopotama czy nie śmiali się z tego co obudziło Śpiącą Królewnę. Powinnam w sumie zacząć, że “Rok w krainie czarów” to książka obrazkowa, do oglądania, szukania i podziwiania. Każdy z nas zazwyczaj wybiera sobie jednego bohatera i potem miesiąc po miesiącu szukamy i śledzimy jego “lody” 🙂 Książkę kupisz tutaj, 35 zł
Poza tą książką druga, która podbiła nasze serca i wywołała takie emocje, że dzieci były w stanie po przedszkolu niemal w butach rzucić się do pokoiku by tylko czytać dalej, są “Listy od Feliksa” (3), a także “Armstrong” (1).
Książki dla dzieci, które czytamy
To pora na pełne zestawienie, tym razem naprawdę jest sporo książek, które wzbudziły emocje, które dzieci chciały czytać i czytać i czytać. Rozmawiali o nich potem cały dzień. Przyznam, że choć sporo dyskutujemy o tym co czytamy to dawno nie było przy tym aż tylu emocji. Jestem zachwycona, naprawdę 😉
1. Armstrong. Niezwykła mysia wyprawa na księżyc
Książka, która powaliła mnie graficznie – po prostu piękna. To naprawdę fantastycznie ilustrowana książka dla dzieci! I sama treść też zasługuje na brawa. Sporo wiedzy, a jednocześnie podane jest to w takiej formie, że moje dzieci słuchały, podziwiały ilustracje niemal wstrzymując oddech. Jak tytuł wskazuje książka nawiązuje to pierwszego człowieka, który stanął na Księżycu – Neila Armstronga, tylko tym razem mamy nieustraszoną mysz, która marzy o tym by zbudować rakietę i zdobyć to co nie udało się żadnej myszy przed nią.
Książka gruba, miałam obawy, czy szczególnie młodszy 3,5 latek da radę, ale słuchali i chcieli więcej. Dawno jakaś książka tak mocno ich nie wciągnęła, tak bardzo nie rozbudziła chęci poszerzenia wiedzy. Po prostu trzeba ją przeczytać! No i te ilustracje – mówiłam, że piękne? Książkę kupisz tutaj, 26 zł
2. Rok w krainie czarów
Ilustracje do tej książki przygotował Maciej Szymanowicz, ten sam, którego kojarzycie z gry “Potwory do szafy” (swoją drogą bardzo fajnej). I to właśnie grafika nas w pierwszej kolejności urzekła. Wspominałam, że poza “Rok w lesie” inne z tej serii aż tak bardzo nas nie wciągnęły. Aż do zobaczenia tej 😉 Kraina czarów to pełna magii książka, w której możecie śledzić krok po kroku perypetie baśniowych stworzeń. Część z nich dzieci kojarzyć będą z bajek np. Czerwony Kapturek. My ostatnio oglądamy tę książkę co wieczór. Kupisz tutaj, 35 zł.
3. Listy od Feliksa
To ta książka, dla której moje dzieci niemal biegiem wracały z przedszkola by skończyć i dowiedzieć się co się stało z zagubionym, pluszowym zającem. A zając wyobraź sobie zgubił się małej Zosi na lotnisku, a potem wyruszył w podróż i z tej podróży wysyłał swojej Zosi listy. I to nie byle jakie, bo prawdziwe! 🙂 to jest w tej książce cudowne, bo dzieci otwierają te koperty i z wypiekami na twarzy czekają co też ten zając napisał. Bardzo żałuję, że poza jeszcze jedną pozostałe z serii o Feliksie nie zostały przetłumaczone. I że w ogóle “Listy od Feliksa” są tak trudno dostępne. Szkoda, bo pomysł jest fantastyczny! Książkę kupisz tutaj, 28 zł (ale pytaj o dostępność, bo niektóre księgarnie anulują).
PS: jak znasz jakąś książkę z listami to daj znać proszę :*
4. A ja nie chcę być księżniczką
Grzegorz Kasdepke nie trafia do mnie jakoś bardzo, ale przyznać muszę, że ta książka jest fajna. Może trochę naiwna, ale porusza kwestie związane z tym, że dziewczynki wcale nie muszą być księżniczkami. Moje dzieci książka bawiła, mnie aż tak nie porwała. Prawda jest taka, że przedstawia dość częstą zabawę dzieci, tylko w bardziej dosłownej formie. U nas książka zagościła po dłuższej przerwie i mam wrażenie, że teraz dzieciom bardziej się podobała niż rok temu, w dodatku mieli ubaw po pachy, a to chyba o to chodzi. Kupisz tutaj, 23 zł.
5. Goście na Boże Narodzenie
Znosimy do domu książki około-świąteczne 😉 I tak trafił do nas w końcu Petson i Findus, o którym wiele osób pisało. Goście na Boże Narodzenie to ciepła opowieść idealna na czas przedświąteczny. Petson, czyli przemiły staruszek, ma obolałą nogę, a jego przyjaciel Kotek (Findus) marzy o pięknych świętach i strasznie się złości, że nie będzie tak, jak sobie wymarzył. Polecam, kupisz tutaj, 18 zł
6. Opowiem ci mamo co robią Dinozaury
Trudno mi sobie odmówić książki ilustrowanej przez Emilię Dziubak. W zasadzie od początku wiedziałam, że musimy ją mieć. A jeśli masz w domu fana dinozaurów to musisz mieć razy dwa 😉 Piękna książka ze sporą dawką wiedzy i ładnymi, choć dość mrocznymi, ilustracjami. Na pewno podbije serca wszystkich dzieciaków, które mają kolekcję dinozaurowych figurek, kupisz tutaj, 32 zł.
7. Ale auta!
Gdy zobaczyłam tę książkę to pomyślałam “super”, potem przejrzałam i pomyślałam “o rety, chyba ich nie porwie”, a potem byłam zaskoczona, bo dzieci z wypiekami słuchały, niekiedy długich, historii motoryzacji. O samochodach można napisać w sposób przystępny i taki, że 4 i 5 latek będą siedzieli wpatrzeni i będą podziwiać kolejne ilustracje. A potem Ci zaszpanują, jakie to samochody kiedyś były i jak je się uruchamiało 😉 I oczywiście piękne ilustracje, poniewnie Maciej Szymanowicz! Bardzo fajna pozycja, nie tylko dla fanów samochodów, kupisz tutaj, 39 zł
8. Krowa Matylda bawi się w chowanego
To chyba moja ulubiona część przygód krowy, przynajmniej póki co 😉 zabawna, miła, lekka. W sam raz by przeczytać, pośmiać się i przenieść w dziecięcy świat fantazji. Bo kto to słyszał: krowa na drzewie? 🙂 Uwielbiamy! Kupisz tutaj, 20 zł
9. Basia i biwak
Jeśli skończą nam się kiedyś Basie to chyba skończy się świat! 😉 a tak serio, to wtedy zaczniemy czytać wszystkie od nowa. Dzień bez Basi to dzień stracony, a ostatnio u nas bardzo wakacyjnie (bo czemu nie), czyli Basia jedzie z rodziną pod namiot 😉 Poczytaj o Basi więcej tutaj, a tę kupisz tutaj, 12 zł
10. Święta Tupcia Chrupcia
Nie lubię Tupcia, moim zdaniem są części, w których wszystko jest nie tak. Ale niech będzie, ta część jest nienajgorsza, przynajmniej sugeruje jakieś dobre postępowanie. Na święta będzie dobra. Ogólnie Tupcio Chrupcio ma wyrzuty sumienia, że komuś nie pomógł i stara się to naprawić. Kupisz tutaj, 18 zł (pod nazwą Święta Tupcia Chrupcia, a nie Boże Narodzenie Tupcia Chrupcia)
11. Kacper i jego sprawy
Bardzo miła książeczka dla młodszych przedszkolaków. Oto Kacperek i jego krótkie przygody. O zabawie, zazdrości, alergii itd. Czyta się miło. Kupisz tutaj, 15 zł.
12. Akademia projektowania. Zrób to sam
Na koniec coś nie do czytania, ale coś co może zainteresować starszych przedszkolaków i dzieci szkolne. Książka z instrukcjami krok po kroku. Domek z rolki od papieru, pacynka z łyżki, samochód z rolki, miś ze skarpetki itd. U nas to ostatnio hit, a kupisz tutaj, 21 zł.
I to tyle na dziś, mam nadzieję, że znalazłaś coś dla siebie i dzieciaków 😉
PS: Jeśli planujesz zakup książek to polecam sklep taniaksiazka (fajne ceny i wysyłka) oraz nieprzeczytane.pl, gdzie książki mają naprawdę niskie ceny (chyba najniższe). Kiedy kupuję książki dla dzieci to właśnie głównie z tych dwóch zamawiam i do nich w większości dałam Ci odnośniki, bo starałam się wybierać takie tańsze oferty 😉