Przede mną zima, a ja bardzo chcę biegać (i mam nadzieję, że mi się to uda). Do tej pory zakładałam bieliznę, t-shirt, spodnie, słuchawki i… tyle. Wyjście by biegać było bardzo proste. Teraz, gdy wychodzę biegać rano temperatura jest ujemna, póki co raptem -2 max -4C. Jest jednak zimno, mroźno i szczerze mówiąc nieprzyjemnie. Co warto kupić by biegać zimą?
Wiele lat temu nie doceniałam odzieży sportowej, te wszystkie terminy typu termoaktywny, funkcyjny, odprowadzający pot na zewnątrz itd, itd, były dla mnie trochę niezrozumiałe. Nadal jestem w tym temacie laikiem, ale wiem, że fajne ubranie do biegania zmienia bardzo dużo.
Okazuje się, że nawet dla mnie (a biegam wolno i jeszcze niewiele) jest różnica w ubiorze. Bawełniana mokra bluzka nie jest przyjemna nawet po krótkim treningu, a bluza z bawełny (którą normalnie noszę i uwielbiam) jest po prostu o wiele cięższa niż “dedykowana”.
Wiecie to nie jest tak, że się nie da, cały czas biegałam teraz w bluzie zwykłej, ale gdy nagle kupiłam bluzę do biegania to poczułam, że jest mi lżej, przyjemniej i całość jest lepiej dopasowana do ciała. Biegło mi się po prostu wygodniej.
Ten wpis jest dla amatorów, początkujących, którzy nie chcą wydać wiele kasy na ubranie, a jednocześnie chcecie mieć fajne ubranie do biegania. Ci z Was, którzy biegają dłuższe dystanse, pewnie więcej uwagi przywiązują do marki, dobrych rozwiązań. Ja skupiam się póki co na tym, by było lepiej niż w klasycznych dresach 🙂
Kurtka softhell
Bardziej na zimę, zimę, bo gdy teraz ją założyłam to już po dwóch kilometrach w temperaturze -2C było mi dość ciepło (za ciepło). Niemniej patrząc na Michała, który kolejną zimę biega to wiem, że taka kurtka ma sens. Michał ma fajną kurtkę North Face, ja mam tańszy odpowiednik z Lidla. Jaka jest różnica? Głównie w wykonaniu, mój suwak na pewno długo nie wytrzyma, bo już się zacina i materiał jest odrobinę mniej “miękki” niż u Michała. Ale jest to fajny kompromis cenowy, więc warto zerkać na tego typu promocje.
Bluza
Cienka bluza zapinana pod szyję, niekoniecznie z kapturem, bo on spada w trakcie biegania (przynajmniej mi haha). Za to pod szyję, do brody 🙂 Ja mam fajną, też była niedroga, ale uwielbiam ją póki co. Tutaj Wam wiele nie napiszę, jaka powinna być, szukam termoaktywnej lub softhell. Uważajcie tylko na jakieś “wywietrzniki” na ramionach, tak w zeszłym roku “załatwił” się Michał. Stąd ja wybrałam taką prostą 🙂 Ta tutaj wygląda całkiem fajnie, choć ja mam taką o kroju tej z Tchibo tylko bez kaptura.
Koszulka
Do biegania mam koszulki bodajże z coolmaxu, a przynajmniej dla mnie tak wyglądają, choć teraz odzież sportowa ma tyle nazwa, że można zgłupieć 🙂 Mam jedną new balance i jedną tańszą. Znowu, gdybym miała porównać to ta tańsza się trochę ciągnie, jest brzydziej uszyta, ale tutaj funkcję spełnia, więc wcale jej się czepiać nie będę 🙂 Bardzo podobają mi się rękawki do biegania, ale biagam rano, gdy jest zimno i jakoś w samym t-shircie mi zbyt chłodno.
Chusta
Ha! Właśnie zamówiłam sobie chustę, mam nadzieję, że się sprawdzi. Póki co biegałam z taką “oldskulową” bandamką 🙂 Liczę, że chusta będzie lepszym (i będzie większa=cieplejsza) pomysłem. Ja zamówiłam tę z Tchibo, bo jest w promocji, ale nie napiszę Wam o niej nic więcej, poza tym, że ładnie wygląda 😀
Rękawiczki
Ja jestem zmarźlak, teraz rano już zakładam, takie zwykłe rękawiczki, ale czekam aż dojadą zamówione rękawiczki z elementami przewodzącymi (że niby da się dotykać ekranu telefonu, bo niestety nie mam Nokii by działało w zwykłych :)). Michał mówi, że nie lubi tego typu rękawiczek, bo są z dziwnego materiału, a ja chcę je sprawdzić, tym bardziej, że nie są drogie. Jakby ktoś z Was też chciał to ja zrobiłam zamówienie w Tchibo, więc je też tam zamówiłam.
Opaska
Nie jestem przekonana, ale namówił mnie Michał <3 Póki co biegam w nausznikach hahaha 🙂 Oczywiście zamówiłam w ww.
Czapka
Tutaj mam największy problem, więc możecie Wy mi pomóc w wyborze 🙂 Czekam na Wasze sugestie :*
Spodnie
Dopasowane, cieplutkie, miłe do ciała. Ponieważ biegam skoro świt to jest zimno i już drugi raz wcisnęłam się w długie (oooo jak przyjemnie) 🙂 Moje niby mają kieszonkę z tyłu, ale smartfon się tam nie zmieści, więc zwróćcie na to uwagę. Mogą być na przykład takie, jak w presto.
Buty
To temat na oddzielny wpis 🙂 Ja póki co muszę wierzyć Michałowi, że moje dadzą radę zimą. Tak czy tak, o ile na ww. ubraniach jestem w stanie oszczędzić, kupić w dyskoncie, w tchibo, na promocji i w ogóle bla, bla, bla. O tyle na butach nie polecam oszczędzać i warto dobrać dobre, bo nogi są tylko dwie. Ja sama miałam początkowo buty do biegania jakieś tam, ale ogromny ból kolan sprawił, że już byłam bliska porzucenia biegania. W końcu zaryzykowałam i kupiłam buty new balance, do mojego rodzaju stopy, do biegania na różnym (w tym twardym) terenie. Nie byłam na doborze butów (choć to zalecają i myślę, że to rozsądne), kupiłam na podstawie opisu konkretnego modelu. Gdy biegłam pierwszy raz poczułam, że to jest TO. Serio. Różnica ogromna, no i do tej pory kolana są mi wdzięczne każdego dnia 🙂
Odblaski
Coś o czym nie można zapomnieć. Wiele ubrań ma różne elementy odblaskowe, ja dodatkowo zakładam opaskę. Fajna jest taka z diodami dodatkowo. Mały bajer, a cieszy. Swoją kupiliśmy (bo mamy na spółkę) w Decathlonie, ale można trafić i w innych miejscach. Zresztą, jak chcecie to jest też wiele innych gadżetów, w tym świecące słuchawki czy… smycz dla psa (o ile ktoś biega z psem, ale bardzo mi się spodobała :)).
Etui na telefon
Nie lubię tych etui na ramię, wolę te na pas. Miałam taką z decathlonu, ale suwak się popsuł. Teraz spróbuję z tą z Tchibo i dam Wam znać czy to udany zakup 🙂 Mam nadzieję, bo do tamtej telefon (małe cudowne Sony Z1 compact) wchodzi mi na styk, zobaczymy, jak teraz będzie.
No dobrze to tyle w temacie ubrań 🙂 mam nadzieję, że zimą dam radę i ja i Wy. Trzymam za Was kciuki! No i wszystkie sugestie mile widziane.
Jak się ubierać zimą?
Aha i na koniec, teoretycznie ubieramy się tak, jakby było 10C więcej 🙂 ja biegam wolno to dodaję 5C, ale chyba przerzucę się na te +10C :)))
No bo wiecie, zaraz będziemy robić sobie takie foty: