Wpis na który czekacie, czyli podsumowanie kosztów wyjazdu z przyczepą kempingową. Zebrałam wszystkie ceny w jednym miejscu. Znajdziecie tu koszty wynajęcia przyczepy, noclegów, tego jak wzrosło spalanie w aucie i jakie jeszcze inne koszty trzeba wziąć pod uwagę.
Nasz wyjazd to 16 dni, 4 osoby (dwoje dorosłych i dwoje dzieci). Dzieci w wieku 2,5 i prawie 4 lata. Tym razem Polska, dokładnie mazury i morze. W sumie 1,5 tys km, w sumie 5 kempingów. Wszystkie koszty wyliczyłam wam na 14 dni choć dorzucam nasze ceny za 16 dni 🙂
0. Hak
Zacznę od haku, bo choć wydaje się to oczywiste, to jeśli chcecie sobie oszacować koszty, a haka nie macie to musicie to wliczyć. W skali całego wyjazdu to spory wydatek. W zależności od samochodu, rodzaju haka, montażu, firmy itd. Zapłacicie 1500-2200 zł. To jednorazowy wydatek, ale nie zapominajcie o nim, jak już napalicie się na całą resztę.
My uznaliśmy, że najwyżej (jakby jakimś cudem nam się nie spodobało) to na haku zamontujemy jakiś bagażnik na rowery 🙂 Na szczęście się spodobało. O haku wspominam też we wpisie o aspektach technicznych.
1. Wynajem przyczepy
Wynajem przyczepy to fajna opcja. Ja bardzo chciałam na początek wynająć, po pierwsze by sprawdzić czy to w ogóle nasza bajka to całe karawaningowanie, a po drugie ocenić nasze potrzeby. Czy dany układ się sprawdza, czego nam brakuje, a czego w ogóle nie wykorzystujemy. Wynajęcie to był strzał w dziesiątkę. Jestem bogatsza w wiedzę i wiem, że teraz lepiej wybierzemy naszą przyczepę podczas kupna.
Koszty wynajmu są różne, im nowsze tym drożej. Większość to ok. 200 zł – 250 zł za dobę, ale starsze przyczepy (nadal super) można trafić za 70-100 zł za dobę. Dużo zależy od rejonu Polski. Nam udało się zarezerwować naszą na miesiąc przed wyjazdem (okolice Warszawy). Wiele firm wypożyczających przyczepy oferuje usługi dodatkowe, jak napełnienie butli z gazem, chemia do toalet, wypożyczenie przedsionka, kabla, lusterek itd. Niektórzy mają to w opłacie stałej (np. 200 – 300 zł), a niektórzy rozliczają się za to co faktycznie chcecie. Przedsionek też czasem rozliczany jest za dzień lub za samo wypożyczenie (100 zł).
- wynajem przyczepy: 80 zł / dzień
- wynajem przedsionka: 10 zł / dzień
- gaz: 50 zł
- chemia: 50 zł
- przedłużacz: 20 zł
- lusterka: 20 zł
Prócz tego musicie wziąć pod uwagę kasę na zwrotną kaucję od. 1000 – 2000 zł. Kaucja zostaje zwrócona po powrocie, ale trzeba mieć to na uwadze. Wysokość kaucji zależy od wieku przyczepy i wypożyczalni.
Podsumowanie na 14 dni: 14*90 zł + 50 + 50 +20 +20= 1400 zł za wypożyczenie
1a. Kupno przyczepy
Drugą opcją jest kupno przyczepy, ale myślę, że najpierw warto sprawdzić czego się potrzebuje 🙂 Tak czy tak z kupnem można szaleć od kilku tysięcy za Niewiadówki (starsze, bez wc) po kilkaset za bardzo nowoczesne przyczepy. Taka jak na zdjęciach i filmie (polecam spacer po naszej przyczepie) to koszt nie większy niż kilkanaście tysięcy.
Kupno przyczepy to oddzielna historia i im więcej oglądam, czytam, tym temat wydaje się bardziej skomplikowany. Poza układem na pewno pamiętajcie o DMC, bo to w dużej mierze może zawężać wybór. Odsyłam do wpisu o jeździe z przyczepą.
2. Noclegi
Nocowaliśmy na 5 kempingach, ceny są różne, czasem liczą dzieci, czasem do tych 3-4 lat są za free. Czasem liczą przedsionek, czasem nie. Bywa, że są dodatkowe opłaty za prysznic itd. Zanim wyjechaliśmy szacowałam na nocleg 80 zł / dobę i to był fajny szacunek, bo z górką 🙂 Czasem płaciliśmy 35 zł, czasem 74 zł za dobę.
Przykładowy cennik nad morzem, gdzie płaciliśmy za wszystkich bez względu na wiek, co może być pomocne dla was, jeśli macie starsze dzieci.
- nocleg 10 zł / os = 40 zł
- przyczepa: 16 zł
- samochód: 9 zł
- przyłącze do prądu: 8 zł
suma: 73 zł / doba
dodatkowo 5 zł za dobę za przedsionek (my w efekcie nie rozkładaliśmy ani razu).
Czyli jak sobie oszacujecie te 80 zł / doba to powinno być dobrze.
Nasze noclegi wyglądały tak (cena za dobę*liczba nocy): 35*5 (mazury) + 74*3 (morze) + 73*3 (morze) + 60*2 (mazury) + 45*3 (mazury)= 871 zł
Do tego trzeba doliczyć w ostatnim miejscu płatne prysznice w sumie ok. 35 zł. Czyli suma 871+35 = 906 zł
średnio za nocleg wyszło nam zatem: ok 57 zł / doba czyli jak widzicie może wyjść znacznie mniej niż mój szacunek, ale nadal uważam, że szczególnie ze starszymi dziećmi lepiej założyć więcej niż mniej 🙂 Sporo zależy od miejsca i kempingu. Niestety poza Polską jest drożej 🙂 bliżej 150 – 200 zł (czysto teoretycznie z cenników kempingów, które znamy z namiotowych wypraw).
Podsumowanie na 14 dni wygląda tak: 14 * 80 zł = 1120 zł za noclegi
3. Akcesoria do przyczepy
Do przyczepy można wypożyczyć przedsionek, to taki wielki namiot przymocowany do ściany przyczepy, który rozkłada się, jak takie starsze namioty (pewnie część z was wie co mam na myśli). Uwzględniłam go w cenie wynajmu, sami go wypożyczyliśmy i… ani razu nie rozkładaliśmy 🙂 Przerażało nas nie tyle rozkładanie co fakt, że będzie mokry i potem go nigdzie nie wysuszymy. Ani razu nie odczułam jego braku, ale wiem, że jak ktoś jedzie na długo w jedno miejsce to zazwyczaj ma przedsionek zatem absolutnie go nie odradzam, kwestia potrzeb.
Chemia do toalet to takie dwie butelki z płynami, jedna do kibelka (zielony), a druga (róż) do spłuczki. Można je kupić we własnym zakresie, koszt pełnych to ok. 70 zł/sztukę, czyli 140 zł. Są w budowlanych marketach, ale pewnie jak się zamówi wcześniej to wyjdzie taniej.
Gaz. Zazwyczaj wypożycza się pełną butlę, ale jakby co to taka 11 kg to koszt ok. 40-50 zł.
Przejściówka na kabel. Jeśli macie starszą przyczepę to możliwe, że musicie mieć przejściówkę adapter 7 -pin na 13-pin w samochodzie. Może będzie w wypożyczalni, ale warto się upewnić. To koszt ok. 10 zł.
Przedłużacz możecie kupić, my mieliśmy swój namiotowy, ale i tak wypożyczyliśmy dłuższy. Kabel do przyczepy powinien być. Jak jedziecie za granicę to trzeba ogarnąć czy nie potrzebujecie przejściówki (o ile mnie pamięć nie myli np. we Włoszech musieliśmy dokupić). Ogólnie koszt minimum 150 zł za 50 m, albo wypożyczenie.
Klocki pod nogi – wystarczą drewienka, bezcenne 🙂 Inne cuda raczej są w przyczepie, jak stopień, klucz itd, więc nie musicie się martwić.
Podsumowanie max 300 zł o ile nie wypożyczone (wtedy nam się zmniejsza kwota w punkcie 1)
4. Jedzenie i inne wydatki
Plan był taki, że bierzemy sporo rzeczy ze sobą, czyli zapełniamy samochód, a potem lodówkę przyczepy, szafki w zapasy. Przed wyjazdem zrobiłam zakupy, głównie kasze, makarony, płatki owsiane. Trochę warzyw i owoców i kilka puszek z fasolką, kukurydzą, jakaś mąka plus rzeczy na grilla. W sumie ok. 300 zł
Było nieźle choć nie uniknęliśmy stołowania się na mieście, ale sami rozumiecie gofry, lody, czasem pizza 🙂 to było silniejsze od nas i w sumie nie widziałam powodu by sobie odmawiać. Trzeba było też robić zakupy śniadaniowe, bo nasz zapas pumpernikla się wyczerpał, a poza tym te bułeczki z mazurskich piekarni (mniam!). Przyznam wam, że największy problem był z warzywami, w tych niewielkich sklepach często nie było nic poza ziemniakami. Coś za coś.
Doszły nam koła dmuchane, jakieś małe atrakcje dla dzieci, wejścia do parków tematycznych (Sea Park, Kadzidłowo, Jantar Mini ZOO, jakieś karuzele itd.). Musieliśmy dokupić najtańszą suszarkę na naczynia i taśmę izolacyjną-hydrauliczną (bez tego się nie ruszajcie, może wam uratować skórę, a koszt raptem 10 zł), resztę wzięliśmy (ha!).
Myślę, że na atrakcje i jedzenie można szacunkowo przyznać 80-120 zł / dzień.
To chyba kwota, która jest najbardziej ruchoma, bo jedni wybiorą codziennie grilla, inni nadmorską rybkę, a inni będą dzielnie codziennie gotować. Ale raczej jakiś budżet trzeba przeznaczyć 🙂
Podsumowanie: 14*100 zł = 1400 zł za jedzenie i atrakcje (kwota najbardziej ruchoma)
5. Benzyna – spalanie w trasie z przyczepą
Spalanie wzrasta, u nas w naszym dieslu z 7,5 na 9 l/100. Trzeba to wziąć pod uwagę, że będziecie tankować trochę częściej. Czyli za ok. 1,5 tys km wyszło jakieś 550 zł. Mam nadzieję, że dobrze policzyłam choć przyznam, że jakoś na rachunkach widzę ciut więcej?! 🙂
Podsumowanie (zależy od spalania, trasy): 550 zł za benzynę/ON
Suma
Wyliczenie za 14 dni dla 4 osobowej rodziny.
- wypożyczenie: 1200 – 1400 zł
- noclegi na kempingach: 840 – 1120 zł
- jedzenie, atrakcje: 1120 – 1400 -? zł
- benzyna: 550 zł
- akcesoria: 0 – 300 zł
podsumowanie za wyjazd na 14 dni ok. 3710 – 4470 zł
inne, jak hak 2000 zł – trzeba o tym pamiętać! Sztywne wydatki to wypożyczenie, reszta jest dość płynna w zależności od kierunku, kempingu, formy stołowania 🙂 Jak odejdzie koszt wynajmu to wygląda to naprawdę fajnie, szczególnie jak porówna się z ceną wynajmu domku/kwatery.
Jeśli ktoś z was ma własne wyliczenia to podzielcie się, na pewno pomoże to innym 🙂
PS: polecam też wpis: relacja z naszego wyjazdu mazury-Bałtyk oraz wnętrze przyczepy.