Dziś ma być pochmurno zatem w planach mamy wycieczkę do fokarium. To jeden z celów naszej podróży i dzieci cały czas o tym mówią.
Zobacz nasz film, to taki vlog z kilku dnia, ale bardzo fajny 🙂
Dzień 4
Budzimy się sporo po 8:00, co jak na nas jest późno 🙂 kemping jest bardzo fajny, raczej z tych spokojnych, mniejszych, co mi pasuje. Przygotowujemy leniwe śniadanie i w bluzach, walcząc z pokusą jedzenia w ciepłej przyczepie, siadamy na zewnątrz 🙂 nie jest zbyt ciepło, termometr wskazuje ok. 16C.
Szykuje jedzenie i ruszamy w stronę Helu. Mijając Jastarnię skręcamy na chwilę zobaczyć czy jest budka ze słowackimi przysmakami, ja je znam pod czeską nazwą trdlo, tej słowackiej wersji nie mogę zapamiętać 🙂 tak czy tak budka jest, tak samo jak kilka lat temu, gdy odkryliśmy, że prowadzą ja właśnie Słowacy, a ich przysmaki są przepyszne. Biorę wanilię z cynamonem. Pycha! Nie myślę o kcal haha!
Docieramy na Hel i ruszamy prosto do fok. Jeszcze tylko przystanek na pudełkowe jedzenie i możemy podziwiać foczki. Dzieci zachwycone 🙂 ja zapamiętałam fokarium jako większe, ale i tak nam się podoba. Potem chwila lenistwa na plaży, a dzieci biegną na dmuchane zamki.
Ruszamy w kierunku latarni morskiej. Droga nie jest długa, docieramy na miejsce i trochę jesteśmy rozczarowani, bo zwiedzać latarnie mogą dzieci od lat 4. Nasz młodszy przedszkolak się nie łapie. Dzieci są niepocieszone, jeszcze przed wyjazdem mieli w przedszkolu zajęcia o morzu, malowali latarnie morskie i czekali na ten moment. Trochę zaczynam się obawiać, że tak może być z każdą latarnią (Hel, Rozewie na pewno), może wiesz jak inne? Tak czy tak dzieci tracą siły. Na pociechę wracamy do samochodu meleksem, już wiem po co one są, właśnie na takie sytuacje. Dzieci znowu piszczą z zachwytu 🙂
Wracamy na kemping wieczorem, jeszcze tylko książka i pora spać.
Informacje praktyczne
kemping: zatrzymujemy się na kempingu w Rozewiu. Płacimy za dobę około 81 zł i jakaś opłata klimatyczna 🙂 Kemping nazywa się dokładnie Oland, Chłapowo.
Hel: wstęp do fokarium to 5 zł na bramce, warto zerknąć na godziny karmienia fok.
Nasze pudełka na jedzenie: