Cieszę się, że tak bliski jest Wam temat umieszczania zdjęć w sieci i że tyle razy udostępniliście apel, by pomyśleć zanim się wrzuci zdjęcie do sieci. Przy okazji pojawiło się kilka komentarzy i są one znowu trochę wyjściem do dyskusji. Temat rzeka, jak sądzę, ale piszcie 🙂
Majka: I z tego wlasnie powodu nie wrzucam ZADNYCH zdjec do sieci. Nawet swoich 🙂
Pojawiło się wiele takich komentarzy, w jakiś sposób mi bliskich, ale… no właśnie ALE, ja myślę, że to nie jest możliwe na dłuższą metę, bo nawet jeśli Wy nie wrzucicie zdjęć to już w wieku szkolnym na pewno dziecko wrzuci je samo lub zostanie przez kogoś oznaczone. Stąd myślę, że nie można też odchylać się w którąś stronę za bardzo. Jeśli się wrzuca to robić to z głową by dać potem przykład dzieciom. A Wy, jak sądzicie?
I jeszcze mega fajny głos w dyskusji:
Karolina: […] Co do wrzucania zdjęć w ogóle to jeśli jest to robione z umiarem to bym nie demonizowała. W końcu dzieciaki to ogromna część naszego świata więc normalnym jest pokazywanie, że istnieją. Niektórym dzieciom gdy podrosną może przeszkadzać obecność ich zdjęć w internecie ale mogą być też takie, które zapytają: “mamo, dlaczego nigdy nie wrzuciłaś mojego zdjęcia i o mnie nie napisałaś? Nie cieszyłaś się, że jestem?” Dlatego to może działać w dwie strony gdy chcemy odgadnąć co nasze dzieci by chciały. Osobiście szanuję obie decyzje rodziców – pokazywania i nie pokazywania zdjęć swoich dzieci bez preferencji w żadną ze stron. Gołe zdjęcia dzieci są zbędne moim zdaniem.
I tutaj w sumie fajnie to zauważyła 😉 Trudno przecież przewidzieć co powie kiedyś dziecko. A Wy, jak sądzicie, czy dzieci za jakiś czas w ogóle będą przywiązywać do tego wagę?
Jakie jest Wasze zdanie? ♥
Monika: ja cały czas zwracam uwagę znajomym, ze zdjęcia ich dzieci mogą sie stać pożywka dla pedofilii – ale oni, że zdjęcia widzą ich znajomi wiec nikt obcy ich nie zobaczy ;(
I tutaj mam taką uwagę. A po co Twój dalszy znajomy, na przykład Zdzisiek z pracy ma oglądać Twoją nagą córkę w kąpieli? No bez sensu. Takie zdjęcia zostaw rodzinie. Najbliższej.
Jak sobie z tym poradzić?
Michał G.: Dlatego polecam bardzo 23snaps Po pierwsze służy tylko do tego, po drugie a ustawienia prywatności, po trzecie nie trzeba spamować tych którzy nie chcą oglądać ciągle zdjęć dzieci http://mamygadzety.pl/23snaps/ i www.23snaps.com
To jest serwis umożliwiający całkowite zachowanie prywatności i stworzony właśnie w celu umieszczania zdjęć dzieci w sieci. Można dodawać zdjęcia do kalendarza i np. w ten sposób uwiecznić datę pierwszego kroku czy rozbryzganej marchewki 😉 W każdym razie taki album udostępniacie dziadkom i nawet, jak są daleko (wiele osób o tym pisało) to mogą być na bieżąco.
Jednym zdaniem, po prostu pomyślcie zanim umieścicie zdjęcie w sieci i tyle 🙂
Na koniec jeszcze jeden komentarz, ktoś napisał, że przecież nikt nie połasi się na zdjęcia dzieci skoro w google jest tyle dostępnych zdjęć. Jasne, są, tylko część pochodzi z forów, na które wrzucane są zdjęcia i o zgrozo filmy (np. golasków w kąpieli)! Wpiszcie jakieś imię dziecka i słowo kąpiel albo coś podobnego. Tego jest mnóstwo, na forach, na YouTubie. Dla mnie aż przerażające.
Zwracajcie uwagę Waszym znajomym, a jak nie wiecie jak to dajcie im odnośnik do tego wpisu: pomyśl zanim umieścisz zdjęcia dziecka w sieci.
Macie jeszcze jakieś przemyślenia? ♥