Szukaj
Generic filters

Wakacje kamperem 2020: końcówka 1 etapu

Przed nami kilka dni, bo musimy wrócić do domu na umówioną wizytę u specjalisty i załatwić kilka rzeczy. Zatem mamy kilka dni na odpoczynek.

Przypomnę, że w podróży, szczególnie z dziećmi, dbam o to by mieć zawsze ze sobą wodę, ale też jedzenie. Chętnie próbujemy lokalnych smaków, ale jednocześnie zawsze że sobą mamy Lunchboksy aby nie musieć się martwić, że dopadnie nas głód. Super przepisy są w moich ebookach z daniami na wynos, kupisz tutaj. Zyskujesz świetne przepisy od dietetyczki, ale też wspierasz moją pracę, a ja mogę dawać więcej fajnych relacji 🙂 

Najpierw trafiamy na bardzo miłe pole namiotowe w okolicach Grajewa, nad jeziorem Toczyłowo. Jest jednak dość ciasno, każdy na każdym staje. Ale samo miejsce przyjemne.

Jest infrastruktura dla kamperów, co jak już wiemy, jest na wagę złota.

Jest jezioro! I w czasie drzemki najmłodszego mogę je opłynąć. W jednym miejscu bardzo wieje, więc muszę nieźle powalczyć. Ale poza tym cudownie!

A tak to jemy jagody, leżymy na plaży, lenimy się totalnie.

Potem jedziemy w jeszcze jedno miejsce, bo zrobiło się ciepło. Samo miejsce fajne, ale dojazd, te drogi są takie, że mamy wrażenie, że zgubimy podwozie. Masakra.

Niestety na jeziorze pływają same motorówki, ciszy nie ma, więc postanawiamy wracać dzień wcześniej. To są nie moje klimaty.

Wiem już by wybierać jeziora ze strefą ciszy, że infrastruktura to niesamowicie mało popularna rzecz (nawet jak jest w opisie, to często to zrzut do WC, a szarej wody nie ma). Nie chcę by to zabrzmiało, jakby była jakaś rozpieszczoną czy coś. Po prostu uwielbiam taką formę podróżowania między innymi z powodu bliskości natury. Stąd trudno mi zaakceptować by zrzucać chemię w las, brudzi, śmiecić i hałasować. To po prostu nie moja bajka.

Przed nami tydzień przerw i ruszamy na zachód.

  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to