Pamiętam, że do szkoły miałam pakowane kanapki w papier śniadaniowy i dodatkowo w foliówkę. Potem była sama folia spożywcza czy (o zgrozo) folia aluminiowa. Teraz możliwości pakowania kanapek jest znacznie więcej, o niektórych jeszcze kilka lat temu nie słyszałam, a są świetne. Chcę Ci pokazać owijki, woskowijki, chusty i etui na kanapki, mam nadzieję, że znajdziesz idealne rozwiązanie dla siebie.

Teoretycznie w myśl idei zero waste nie powinnam Cię namawiać na zakup nowego gadżetu, ale z drugiej strony te rozwiązania, które Ci pokażę starczają na bardzo długo i wiele ułatwiają. Tym razem będzie o wielorazowych opakowaniach na kanapki, czyli jak pakować kanapki by nie generować śmieci, ale też by kanapki były świeże, a także by nic z nich nie wyciekło.

Aaaa i jeszcze jedno! Chcesz jeść zdrowiej? Nie wiesz od czego zacząć? Może chcesz ograniczyć spożycie mięsa lub całkowicie je wyelimonować, a jednoczęsnie wprowadzić więcej warzyw i zadbać o zbilansowane posiłki? Pomogą Ci w tym moje ebooki z przepisami. Jako dietetyk i jednocześnie miłośnik gotowania stworzyłam fantastyczne ebooki (FIT ciasta, chleby bezglutenowe, Proste przepisy, Dania na wynos i wiele innych). Gotuje z nich już tysiące zadowolonych osób. Dołącz do nich, kupisz tutaj.

W co pakować kanapki

Niżej zobaczysz kilka sposobów na pakowanie kanapek, większość testuję minimum rok, niektóre od dwóch lat. Wciąż odkrywam nowe rozwiązania, ale są takie, których nic nie przebije (u nas to etui na kanapki dla dzieci) oraz takie, które niesamowicie cieszą oko i sprawiają mi wizualną przyjemność (woskowijki). Na pewno te propozycje, które zobaczysz niżej są warte zainteresowania i zdecydowanie zmniejszają ilość śmieci. Koniec ze świecowanym papierem na kanapki, folią spożywczą czy aluminiową 🙂 Aha przedstawione przez ze mnie propozycje są takie by zajmowały mało miejsca, czyli wykluczyłam tym razem pudełka (choć oczywiście to nie jest złe rozwiązanie).

• 

W wielu sklepach działa nasz kod zniżkowy DOMOWATV który daje zniżkę od 5-15%, zobacz aktualne rabaty!

1. Woskowijki

Woskowijka to kawałek bawełny pokrytej woskiem pszczelim i (nie zawsze) olejkami, żywicą. Dzięki temu zabiegowi jest plastyczna i szczelna, to najlepsze zastępstwo dla folii spożywczej. Idealne by zapakować nie tylko kanapki, ale też inne produkty z lodówki. O woskowijkach pisałam już tutaj. Ogólnie moim zdaniem woskowijki są lepsze “w domu” niż na kanapki, ale to już moje odczucia po prostu związane z tym, że są lekko lepkie gdy jest ciepło 🙂

Na duże kanapki (na połowie bagietki) polecam woskowijki o rozmiarze 30×30, to taka wielkość, że nawet mały chleb potrafię w to owinąć. Na mniejsze kanapki lepszy będzie rozmiar 25×25 i 20×18. Część woskowijek ma sznureczek z guziczkiem (wokół którego sznurek się owija) to moim zdaniem świetne rozwiązanie, bo tak zapakowana kanapka naprawdę się nie rozplącze!

Woskowijki myje się w chłodnej wodzie, nie można pakować w nie surowego mięsa, ani myć ich w gorącej wodzie. Są jednak trwałe, moja najstarsza woskowijka ma prawie 2 lata i nadal spełnia swoje zadanie. W tym wpisie zrobiłam porównanie firm woskowijkowych, najbardziej lubię BeeWrap.

• 

• 

2. Chusta Boc’n’Roll

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest chusta Boc’n’Roll, to taki kawałek podłużnego materiału wykończony nieprzemakalnym materiałem i zapinane na rzep. Bardzo estetyczne i łatwe w utrzymaniu czystości. Zmieści sporą kanapkę, ma wiele pięknych wzorów. Niestety jedna z moich chust się uszkodziła w upale od mokrej kanapki (uszkodziła się cienka warstwa, bo całość jakby się zaparzyła i przykleiła) więc straciła pełną szczelność. Zatem sama mam mieszane uczucia, mówię o tym, bo trzeba mieć jednak na uwadze, że nie jest idealna, choć pomysł jest moim zdaniem super i możliwe, że dla wielu osób będzie lepsza niż woskowijki. Polecam po prostu do suchych kanapek (nie gryczany chleb). Chusta występuje w różnych wzorach, cena ok. 25 zł.

• 

• 

• 

• 

3. Etui na kanapki Iris Barcelona

Absolutnie najlepsze rozwiązanie na kanapki dla dzieci do szkoły! Zapinane na suwak saszetki, w środku wyłożone materiałem termicznym z dodatkowym zapięciem “na kanapkę”. Super rozwiązanie właśnie dla dzieci, bo jest najprostsze w obsłudze i najmniej delikatne (podatne na błędy). Jest szczelne, estetyczne. Pisałam o nim już kiedyś tutaj. Te etui towarzyszą nam od bardzo dawna, wrzucane do plecaka, przyczepiane do torebki itd. Są świetne i nie żałuję ani grosza! Gdybym sama jadała więcej chleba to kupiłabym też dla siebie 🙂 Mają super wzory. W środku zmieści się spora kanapka z chleba, dwie mniejsze czy też z kawałka bagietki (bardziej wypukłe). Kupisz za ok. 39 zł.

• 

• 

4. Inne rozwiązania

Sama chciałabym jeszcze sprawdzić chusty keep leaf oraz owijki wegańskie eco-kiddles. A tak to oczywiście może być pudełko na kanapkę, choć jak wspomniałam na początku tym razem ich nie opisuję bo są jednak ciut większym rozwiązaniem.

Daj znać jak Ty nosisz zapakowane kanapki, może któreś rozwiązanie Ci się spodobało? Czekam na Twój komentarz 😉