Czas na ulubione kwietniowe kosmetyki, choć nie tylko, bo raczej nie mam “fizia” kosmetycznego. Są jednak produkty, które lubię, które używam, które chętnie polecę a też takie, których wciąż szukam. Dzisiaj kilka zabawnych gadżetów 🙂 A Wy co używaliście godnego polecenia w kwietniu?
Nie mam całej półki nowych kosmetyków, ale kilka rzeczy przybyło u mnie, kilka ciekawych kupiłam, część za Waszą namową 🙂 I nadal szukam innych ciekawych, więc co polecacie, jakich ciekawych produktów używaliście w kwietniu?
Moje ulubione
- Błyszczyk Avon Perfect kiss różowy snow off pink
- Szminka zielona z różowym pigmentem
- Balsam dla dzieci Hipp od 1 dnia życia
- Żel do depilacji Gillette
- Ściereczki do prania antyfarbujące Rossmann
Błyszczyk – uwielbiam błyszczyki i kupuję je nałogowo poszukując idealnego. Pokazywałam Wam, jak samodzielnie zrobić błyszczyk, ten faktycznie był bliski ideałowi. Za to błyszczyk różowy z Avonu jest gęstszy i ma bardzo delikatny zapach, u mnie to na plus.
Różowa jest też szminka, którą pamiętam z czasów Pewexu 🙂 pamiętacie? taka zielona, ale malująca na różowo. Kolor trzyma się obłędnie długo, jest mega trwała, ale trzeba smarować usta delikatnie, bo ciemnieje. Na wiosnę kolor idealny 🙂
Balsam dla dzieci – świetny, Hipp ma świetny ten balsam, bo łatwo się rozprowadza, faktycznie skóra jest mięciutka i w końcu nie mam zafajdanego wszystkiego oliwką. A Wy jakieś inne kosmetyki dziecięce używacie?
Żel do depilacji – mało mówi się o takich produktach, ten to mój faworyt.
I jeszcze niekosmetyczne, ale moje odkrycie, ściereczki do prania. Obowiązkowy produkt szczególnie przy wielokolorowym praniu. Działają i są świetne. Używacie takich ściereczek do prania? A może znacie inne przydatne gadżety?
Czekam na Wasze polecane w tym miesiącu ♥