Często z dyskusjach między rodzicami, czy to na żywo, na blogu, w komentarzach czy na forach przewija się pytanie gdzie kupować ubranka dla dzieci? W sumie ilu rodziców tyle opinii, ale chciałabym stworzyć taki pomocny wpis dla początkujących lub dla tych niedzieciatych, którzy czasem ubranko dla dziecka kupić muszą lub chcą 🙂
I tu już na samym początku pytanie do Was, gdzie Wy kupujecie ubranka dla dzieci? Czy macie ulubione sklepy, czy wolicie używane i dlaczego?
Ja sporo ubranek kupuję używanych, ale też mam swoje ulubione marki, których ubranka uwielbiam. Niektóre na pewno opiszę dłużej z czasem (jak Lupilu, Pepco – dwa dość niedrogie).
Gdzie kupować ubranka dla dzieci
Second hand – to dość oczywisty wybór, ale wydaje mi się, że najlepiej w SH kupować ubranka dla swoich dzieci. Bo wiadomo czego szukać, jaki rozmiar itd. Najwięcej ubranek w szmateksach jest dla dzieci malutkich (0-3) czyli w rozmiarze 56, 62. Mało jest dla takich roczniaków a potem znowu dla 3,4 latków jest więcej.
To wynika w sumie z tego, że ubranka dla malucha są mało zniszczone, za to największe szkody są gdy dziecko raczkuje, je pierwszą marchewkę itd.
W każdym razie przy odrobinie cierpliwości można coś fajnego trafić 🙂
Ja jestem osobą średnio cierpliwą, więc wybieram używane, ale na allegro.
Allegro – można trafić fajne używane ubranka, wiele jest profili sprzedających ubranka na dużą skalę więc można za jednym razem (z kosztem jednej wysyłki) kupić kilka ciuszków. Ubranka bywają oryginalne i naprawdę niekiedy można coś fajnego upolować za bezcen np. bluzę za 2 złote 🙂
Smyk Cool Club – jeden z moich ulubionych sklepów i nic na to nie poradzę. Maja kolorowe ubranka, a ja uwielbiam ubierać dzieci na kolorowo, a za body w 3packu ich uwielbiam 🙂 W sumie nie zawiodłam się na tych ubrankach.
Pepco – kolejny sklep, który lubię odwiedzać. Dla dzieci 0-18mc (56-86/92) maja super ubranka, większość bawełniane i świetnie się sprawdzają w dodatku są niedrogie. Gorzej z ubrankami dla starszych dzieci, tutaj nie wszystkie są z bawełny, więc trzeba zwracać uwagę.
Lupilu Lidl – szkoda, że nie mają stałej oferty i niekiedy, jak jest jakaś promocja to trudno coś upolować, bo ubranka dawno wyprzedane. Ale jak mi się uda coś kupić to jestem zadowolona.
C&A – sieciówka, w której dopiero z czasem odkryłam dział dziecięcy. Czasem można trafić coś naprawdę fajnego, lubię ich za duże body w rozmiarze 92 🙂 A także zestawy t-shirtów w rozsądnej cenie.
H&M – kolejna sieciówka, ale jakoś się z ubrankami nie polubiliśmy, bo nie bardzo trzymają rozmiar.
Mothercare – dużo ładnych ubranek, ale ceny są dość wysokie, więc lubię kupować na promocjach. Nie lubię za to ich wielopaków body, bo są dla mnie jakieś nieforemne (body nie wielopaki :D)
Zara kids – dla dziewczynek są śliczne rzeczy, a dla chłopców dość stonowane, takie poważne co nie bardzo mnie przekonuje.
Tape a l’oeil – bardzo fajne ubranka, wiele kolorowych, ale też są takie “poważniejsze”. Gdyby nie to, że mam zawsze nie po drodze to bym częściej zaglądała.
Reserved Kids – mam niewiele rzeczy z tego działu, choć muszę przyznać, że trafiają się niektóre bardzo ładne.
Gap Kids – fajne spodnie można tam trafić (ogrodniczki ocieplane) i to głównie mi się podoba, a pozostałe to dla dziewczynek jest wiele ładnego.
F&F – dostępne w Tesco, zawsze żałuję, że mam nie po drodze, bo szalenie mi się podobają i jakościowo też nieźle wypadają.
5 10 15 – potrafię tam znaleźć fajne ubranka (np. świetną bluzę z motywem marynarskim) a potem długo, długo nic.
Ewa Klucze – polska marka i ubranka, które lubię, szczególnie, że można dostać duże rozmiary body, nawet 104. Niestety body, śpioszki dość szybko są “zmarnowane”, więc trzeba prać w niskiej temperaturze.
Pinokio – kolejna polska firma i zdecydowanie jestem na tak. Fajne jakościowo, kolorowe. Można kupić np. w “Świecie Dziecka” i przez internet. Piszę to, bo niestety rzadko widuję te ubranka.
To sklepy i marki, które ja biorę pod uwagę, jedne lubię bardziej, inne mniej. Jestem ciekawa, jakie ubranka Wy kupujecie, które sklepy/marki polecacie, a które odradzacie?