Bardzo staram się dążyć do minimalizacji ubrań w swojej szafie. Nie wiem, jak mi się to powiedzie, ale z miesiąca na miesiąc widzę, że wystarczy mi kilka trafionych zestawów, które noszę w kółko. Z myślą o tym robiłam też zakupy jesienne. Oto co fajnego kupiłam i daj znać co Ty fajnego wybrałaś ostatnio!
W sumie mam kilka rzeczy z poprzedniego sezonu, które nadal są w świetnym stanie, ale dorzuciłam coś nowego.
1. Koszula w kwiaty Stradivarius
Tego typu koszula chodziła za mną od jakiegoś czasu, jasna, w kwiaty. Często kwiatki są drobne lub też wpadają w “pomarańcz”, który nie jest moim kolorem. Ale tym razem udało mi się trafić taką z pięknym kwiatowym wzorem. Początkowo z tej serii chciałam kupić nie białą, ale musztardową, ale jednak w białej wyglądałam lepiej. Koszula jest raczej luźna, bardzo fajnie się nosi. Kupiłam ją w Stradivariusie tu, 59 zł (a jakby co to tutaj jest jeszcze śliczna w słoneczniki Reserved)
2. Sukienka koszulowa Sin Say
Z tego sklepu mam już swoją ukochaną sukienkę koszulową, ale jeansową (swoją drogą zerknij teraz jest podobna o taka, ok 79 zł). Tym razem wpadła mi w oko koszulowa. Jest miękka, z gumką i paseczkiem w talii. Ja swoją planuję kilka centymetrów skrócić, ale jest mega wygodna! 🙂 A kupisz ją tutaj, 79 zł
3. Leginsy Sin Say
No dobra, nie jestem fanką leginsów. Po pierwsze nie znoszę ich zakładać, a po drugie przez to, że mamy jasne koty to na czarnych leginsach wszystko widać (w sensie kłaki). Mimo to zaryzykowałam, spodobało mi się, że mają suwaki, nie są więc takie na pierwszy rzut oka “rajstopowe” 🙂 Kupiłam je z myślą o ww. sukience, a kupiłam je tutaj, 29 zł, a więcej tutaj.
4. Kurtka
Od kilku sezonów robiłam podchody pod kurtkę, wczoraj trochę przypadkiem trafiłam na taką, która wpadła mi w oko. Jest ciut dłuższa, ciepła, ma wieeeelki kaptur, fajne rękawy i ściągacz w talii. Wygląda mega fajnie, czas pokaże 🙂 Kupiłam ją w NewYorker, 219 (miałam kupon -20% więc wyszło mniej).
5. Szal
I jeszcze szal w wielobarwne wzory 🙂 co by było kolorowo. Ten mój jest ze Stradivariusa, 49 zł
6. Balsam Organic Shop
Jakiś czas temu na FB wspominałam o tych balsamach, są świetne i pięknie pachną. Teraz dokupiłam kolejne opakowanie bananowego dla znajomej. Mają fajny skład, bez parabenów, sls itd., skóra jest po nich mięciutka i w dodatku to spore opakowanie! 🙂 A tutaj wszystkie zapachy, a ja nadal swój bananowy o ten, od 27 zł
Daj znać co wpadło Ci w oko, a przede wszystkim co Ty fajnego kupiłaś 🙂