Pokazuję Wam często co uszyłam, jak coś uszyć dla siebie czy dla dzieci. Tym razem również, ale trochę inaczej, bo chcę Wam pokazać, że można wykorzystać to co zalega w szafie. Za duże spodnie, nienoszona bluzka – idealnie nadadzą się jako baza na ubranka.
Jakiś czas temu uszyłam turkusowe spodenki z moich za dużych spodni (takich jeanso-leginsów), które nosiłam w ciąży. Obecnie kilka numerów za duże, ale w bardzo dobrym stanie i tak trochę mi ich szkoda było wyrzucać. No to pocięłam i przerobiłam. Dzieci temu nosi je moje dziecko, a nic nie kurzy się w szafie.
Jak uszyć spodenki
Wybrałam wykrój na bazie innych spodenek, dodałam kieszonki z innego materiału, ściągacze i pas. Powstały mega fajne, wygodne portki do biegania dla dziecka 🙂
Fajnie to wyszło, a spodenki świetnie leżą na maluchu.
Najpierw rozcinam wszystko blisko szwów, wycinam zszycia, imitację rozporka i podobne. Układam materiał i wycinam zgodnie z szablonem.
Zszywam od kroku do nogawki i naszywam kieszenie. Ponieważ wygląda to myląco to możecie najpierw naszyć kieszenie.
Wsadzam jedną nogawkę w drugą tak by były do siebie prawymi stronami i zszywam krok.
I już moje spodenki wyglądają prawie na gotowe 🙂
Mierzę nogawki na dole, odejmuję 1 cm i wycinam pas z potworkowego materiału. Zszywam, składam na pół i przyszywam do spodni.
W podobny sposób robię pas, tylko wybrałam czarny materiał, a nie potworkowy. Wpuszczam gumkę do środka.I spodenki gotowe 🙂 Materiał się nie zmarnował, spodni nie wyrzuciłam tylko zmieniłam ich formę 🙂
i jak Wam się podoba? Koszt zrobienia takich spodenek to koszt tego materiału w potwory, który został mi po szyciu bluzy. Za mało go zostało na całe ubranie, ale wystarczająco by z resztek zrobić takie “bajery”, jak kieszenie i te ściągacze na dole 🙂
Fajne? 🙂