Szukaj
Generic filters

Triest – Włochy na chwilę

Do Triestu zaglądamy na chwilę, w drodze. Tu jemy obiad, tu delektujemy się pierwszymi chwilami w Italii. Tak bliskiej Chorwacji i tak zupełnie innej. Uwielbiam Włochy!

Wjeżdżamy do miasta i już czuję inny klimat. Wokół pełno skuterów, po prostu zatrzęsienie. Jedzie pani w średnim wieku z torebką przerzuconą przez ramię, pan z wąsem, dziewczyna w letniej sukience, dostawca pizzy i chłopak w samych slipach i nonszalancko zarzuconej koszuli. Jest pewien chaos, a jednocześnie ten włoski klimat, który poznałam kilka lat temu.

Idziemy do jednej z tutejszych knajpek i zamawiamy makarony. Gnocchi, spaghetti i tagliatelle. Przepyszne. I to ze szprotami i to z małżami. Z krewetkami jest trochę mocne, ale dzieci wybierają same gnocchi.

Pomijamy Katedrę San Giusto, ale idziemy w stronę Czerwonego Mostu mijając tutejszy ratusz oraz… lody (którym ulegamy bez większej namowy).

Jesteśmy tu tylko kilka godzin, ale wystarczająco by poczuć tę cudowną włoskość 😉

Triest
Triest
Triest Czerwony Most
Triest Czerwony Most
Widok na kanał
Widok na kanał
Port
Port
Port
Port
Triest
Triest

Spaghetti vongole - o mniam!

A to temperatura w drodze do Wenecji :)
A to temperatura w drodze do Wenecji 🙂
  • Korzystasz z moich wpisów? Zobacz moje przewodniki i poradniki albo postaw kawkę. Będzie mi bardzo miło!

    Postaw mi kawę na buycoffee.to