Przepuszczanie kobiet w ciąży
Przepuszczacie kobiety w ciąży? Same byłyście lub jesteście przepuszczane w kolejkach czy też ktoś ustępuje Wam miejsca? Nie wiem, czy to obecny pęd, ale mam wrażenie, że mniej w nas zwykłej ludzkiej życzliwości, może wynika to z zaganiania a może…? Ja czuję się świetnie, więc stoję w kolejkach, ale przyznam Wam, że po ludzku mi miło, gdy ktoś mnie przepuści. A jak to jest u Was?