
Szorty idealne – stylizacja + porady odnośnie szycia
Kolejny wykrój, krój, którym mam nadzieję, będzie fajną inspiracją dla Was by uszyć szorty samodzielnie. Długo szukałam modelu, który nie wyglądałby, jak męskie bokserki, a jednocześnie spodenki nie byłyby zbyt obcisłe. I mam! Spodenki tego typu uszyłam już w kilku wariantach, bo sprawdzają się świetnie.
Szorty z tego wykroju szyłam z dzianiny z gumką zamiast suwaka, jak jest w oryginale oraz z tkaniny jeansowej. Początkowo te drugie chciałam przedłużyć, ale to był zły pomysł i w efekcie ciachnęłam je na krótko zyskując szorty z postrzępionym brzegiem – super!
Wykrój, koszty, cena
Na tego typu spodenki wystarczy mi 0,5 metra materiału, szczególnie, gdy szyję z dzianiny. Przy tkaninach, o ile nie zawijam, a chcę wszyć pas wolę mieć 0,6 m.
- materiał: dzianina z elastanem lub tkanina (wtedy musi być suwak)
- zużycie: 0,5 m
- cena szortów: 14 zł (te ze zdjęcia)
- wykrój: Burda 6/2011 model 111A
To szorty inspirowane stylem Brigitte Bardot, mają zaszewki i świetnie się układają. W tkaninie suwak kryty jest w boku, gdy szyję je z dzianiny to daję gumkę.
- Czy uszyję jeszcze raz?
Na pewno! Zresztą już to zrobiłam, mam póki co 3 pary takich szortów, kolejne na pewno uszyję. W dzianinowej wersji stan wydaje mi się dość wysoki stąd robię tunelik na gumę i nie doszywam już ściągacza. Warto przymierzyć.
Szorty szyje się szybko, więc do dzieła! :)






Komentarze:
Masz piękne nogi! Pokazuj je częściej :-) :-)
Fajniutkie te twoje spodenki :-) Ja też chcę takie! :-).
Mogę się pochwalić, że w tym roku będąc na urlopie odwiedziłam sklep z materiałami. Rozglądałam się po towarach i nawet dotarłam do tkanin bawełnianych. Mąż nawet wybrał dla siebie wygodną bawełenkę koloru szarego. Mam nadzieję, że uda mi się uszyć dla niego superanckie majty :-). Dokupiłam też gazetkę z wykrojami i teraz zastanawiam się, jak się wziąść do szycia. Nie mam maszyny do szycia, a ostatni raz szyłam…wieki temu, ubranka dla lalek (spotrafiłam całe wakacje przesiedzieć przy szyciu). Jejku, czy ja z szycia coś pamiętam? Co prawda parę lat temu uszyłam dla siebie „suknię czarownicy” z białego prześcieradła, do moich praktyk magicznych :-) i nawet fajna mi wyszła. Regularnie ceruję i reperuję ubrania – to może wszystkiego nie zapomniałam. Hmm…..
Cóż, może dzisiaj wezmę się za te gacie dla męża (bo to prosta sprawa patrząc na jego ulubione majty z podobnej tkaniny). A może jak na pierwsze szycie to za ambitna sprawa? Dobrze, że dałaś dzisiaj tego posta na Domowej – chyba się odważę. Mam jeszcze trochę wolnego czasu. Tylko wpierw dokupię papier i ten właśnie papier-wykrój, pociacham i zobaczę czy dobrze skroiłam, a potem zabiorę się za sam materiał. Dzięki Paulina za zachętę! W każdym bądź razie jeszcze w tym roku zapisuję się na jakiś kursik dla początkujących krawcowych. I zapewne, tak jak za lat dziecięcych, znowu zasiądę przy kolorowych materiałach i kłębkach nici…
Giovanna ja myślę, że Ty wcale kuru nie potrzebujesz (no chyba, że motywującego!), wydaje mi się, że masz lepszy start niż ja :)
Portki na początek – bomba! to świetny pomysł, naprawdę :) chyba najprostsza rzecz. Jeśli robisz z tkaniny to pamiętaj, albo suwak, albo robisz tak szerokie by przez pupę weszły, a w pasie guma :)
Trzymam kciuki!
Ps a jaka gazetę? :D
Trzecie zdjęcie od tyłu jest przepiekne:)
dziękuję :) mam fajnego fotografa :D