Co to jest szczotkowanie na sucho, czy warto, jakie są efekty, jak się do tego zabrać. To wszystko zebrałam w tym wpisie. Wpisie, do którego siadałam dość długo, ale mam nadzieję, że skorzystacie.
Szczotkowanie na sucho to tak naprawdę połączenie masażu z peelingiem. I myślę, że to najlepiej oddaje i sam proces i efekty.
Ja swoją przygodę ze szczotkowaniem zaczęłam niecałe dwa lata temu, najpierw okazjonalnie, a potem na urodziny sprawiłam sobie pierwszą szczotkę do masażu na sucho. Takich szczotek na rynku jest sporo, zaraz napiszę o tym więcej. Do szczotki dobrałam sobie olejek z drobinkami złota (a jakże) i miałam idealny prezent od siebie dla siebie.
Dlaczego Ci o tym wspominam? Bo często zapominamy o sobie. Jesteśmy super matkami, żonami, koleżankami, pracowniczkami, szefowymi, córkami itd. Ale pomijamy w tym siebie. A warto sobie samej robić prezenty. Takie, które też pozwalają nam samym o sobie zadbać. I nie mówię tu o kolejnym ciuchu. Ale właśnie jakimś fajnym relaksie, masażu, pakiecie badań itd. I chociażby ta “głupia” szczotka, dzięki której z czułością spojrzysz na swoje ciało i poświęcisz mu chwilę uwagi będzie fajnym prezentem. Tak sobie myślę. Możesz się nie zgadzać, ale możesz spróbować 😉
Zanim przejdziesz dalej to chciałabym Ci powiedzieć, że zdrowe podejście do ciała to jest to czego sama wciąż się uczę. I staram się promować. Również poprzez swoje jadłospisy i ebooki. Jeśli chcesz zacząć jeść zdrowiej, schudnąć, zmienić nawyki – zerknij na moje jadłospisy. Jestem pewna, że je polubisz.
Co to jest szczotkowanie
Szczotkowanie to połączenie masażu z peelingiem. Na suchej skórze masujesz się szosrtką szczotką. Troszkę drapie, ale to jest całkiem przyjemne. Szczotki mają różną miękkość i szorstkość, choć te podstawowe są dość sztywne. Za to bardzo miękkie są te dedykowane wrażliwym partiom ciała np: do biustu.
Ogólnie wystarczy kilka minut każdego dnia pomasować się. Robimy to od dołu do góry, czasem okrężnymi ruchami (np. Biust). Ja po szczotkowaniu smaruję się olejkiem lub ulubionym balsamem. I to tyle.
Nie ma tu wielkiej filozofii, po prostu się “czeszesz” a skóra robi się lekko różowa. I jest taka wymasowana, pobudzona.
Co daje szczotkowanie, efekty
Ja szczotkuję głównie brzuch i biust, to mi sprawia największą frajdę. Ale część z was skupia się na udach czy pośladkach, niektóre dziewczyny szczotkuję całe ciało. Nie ma obowiązku, warto próbować co nam się podoba. Jedynie warto uważać na rejony, które są wrażliwe. Na przykład jeśli masz tendecję do naczynek, pajączków na łydkach to lepiej nie masować ich szortską szczotką. Tak samo unikamy masowania miejść ranami, trądzikiem i omijamy znamiona.
Jakie są efekty? Skóra jest bardziej jędrna, wyrównana, faktycznie odpada potrzeba częstych peelingów. Podsumowując:
- Wygładzenie skóry
- jędrniejsza skóra
- mniejszy cellulit
- Relaksujące działanie
- Pozbycie się naskórka
- Więcej energii
- Wyrównana skóra
Pewnie producenci i marketerzy coś by jeszcze dopisali. Ja widzę na pewno ujędrnienie, fajniejszy dotyk skóry. Ale przede wszystkim jest to po prostu miłe 😉
Jaką szczotkę wybrać
Na rynku są różne szczotki, fajnie wybrać jako pierwszą ogólną szczotkę z twardszym włosiem np. Z agawy. Bardzo fajna i uniwersalna. Potem możesz wzbogacić swoją kolekcję o szczotkę do masażu biustu i twarzy. Te szczotki są delikatniejsze, często nie są już to szczotki wegańskie, choć producenci zastrzegają, że zwierzaki nie cierpią a włosie jest obcinane. Ale wspominam o tym abyś wiedziała. A tak, te nazwijmy to klasyczne szczotki, mają włosie z agawy (tampico). Albo w wersji nie wegańskiej ze szczeciny. Do tego są na drewnianej “łapce” więc nie należy ich moczyć (poza ew. myciem by utrzymać ich higienę).
Ogólnie mam kilka szczotek, próbowałam taką z rączkę, ale powiem Ci, że wolę wsuwaną na rękę niż na kijku. Ale pewnie znajdą się osoby, które wolą tę drugą.
Jakie marki? Brista, treni, Lullalove, Zielone laboratorium. To takie pewniaki 😉 Choć temat stał się modny, więc na pewno będzie tego więcej.
W sklepie drogeria-ekologiczna.pl kupisz wszystko taniej o 7% z kodem DOMOWATV.
Czy warto? Na pewno. To jedna z przyjemniejszy rzeczy dla mnie. Taki malutki masaż. Czasem dwie minuty, czasem pięć, czasem dłużej. A potem ulubiony balsam lub olejek. Dla mnie bomba.
Daj znać, jak masz więcej pytań.