Nie uwierzysz, jak łatwo zrobiłam sukienkę do karmienia za kilka złotych… przerabiając dowolną sukienkę z własnej szafy. Też możesz. Dokładnie taką, jaką lubisz. Od dzisiaj nie musisz kupować workowatych sukienek dedykowanych ciężarnym, ani tych z za dużym dekoltem. Możesz po prostu kupić taką, jaka Ci się podoba 🙂 i przerobić ją na sukienkę do karmienia. Koszt? 7 zł. Zaczynamy?
W szafie mam jedną ładną dedykowaną sukienkę do karmienia (o tym niebawem). Pozostałe dzielę na te, które noszę (mają odpowiednio duży dekolt) i takie, które choć piękne, to leżą.
Postanowiłam to zmienić 🙂 I Wy też możecie. Koszt to 7 zł i odrobina chęci.
Cały koszt to po prostu koszt dwóch suwaków. Prawda, że proste? 🙂
Czego potrzebujesz?
- ulubiona sukienka
- 2 suwaki (pościelowe) po ok. 25 cm
- nić do koloru sukienki, igła do szycia
Wybierzcie suwaki cienkie, jak najmniejsze, najdelikatniejsze dopasowane kolorystycznie do sukienki. Najlepsze są suwaki pościelowe 🙂 Długość to ok. 25 cm. Jeśli chodzi o sukienkę to najlepiej przerobić taką bawełnianą lub “sweterkową”. Raczej codzienną niż wyjściową.
Cena sukienki
Koszt to 7 zł (tyle zapłaciłam za suwaki)
Sukienkę miałam w szafie, ale gdybym chciała ją znowu kupić to kosztowałaby ok. 70 zł. Czyli mam super sukienkę do karmienia za 77 zł. Oszczędzam dzięki temu 100 zł (ok. 170 zł kosztuje FAJNA sukienka dla mamy karmiącej). Warto.
Jeśli dodatkowo wyciągniesz z szafy sukienkę, której nie nosisz to koszt jest bliski cenie ciastka z cukierni 🙂
Jak zrobiłam sukienkę do karmienia?
Proste? No proste! I tanie. A jeśli chcesz uszyć coś dla dziecka i również nie wydać majątku to polecam kocyk minky. To co szyjecie? 🙂