Stylizacja z czerwoną sukienką, sukienką, która powaliła mnie na kolana odkąd ją zobaczyłam 🙂 Dawno nie było stylizacji, ostatnie jakie pokazywałam to… stylizacje ciążowe. Cóż, chwilkę mi zajęło wrócenie do formy, ale uwielbiam czuć się kobieco, podobać się sobie i sprawiać sobie małe przyjemności. Stąd pokażę Wam co jakiś czas jakąś mała stylizację, dla motywacji, na inspiracji, dla wielkiej frajdy 🙂
Czerwona sukienka urzekła mnie od razu, jest z takiej pianki, grubsza, ciepła. Wypatrzyłam ją w sklepie typu second hand, ale na wieszaku z nowymi rzeczami. Pomyślałam, że to szaleństwo mieć czerwoną sukienkę 🙂 ale jednocześnie chciałam ją nosić.
Kupiłam z myślą o spotkaniu autorskim, które mnie czekało, w efekcie stała się jedną z moich ulubionych sukienek na zimę.
Dzisiaj kilka zdjęć z Pragi. Jeśli chcecie taką sukienkę to podpowiem Wam, że podobne widziałam na allegro, sama zamówiłam sobie… szarą więc już jej wypatruję a póki co cieszę się czerwoną 🙂
Jedyny minus to dekolt. Gdy karmię muszę go mocniej naciągnąć 🙂 na szczęście pianka się nie odkształca, ale przyznam, że marzy mi się sukienka do karmienia, która wygląda podobnie a nie jak worek na ziemniaki 🙂
Tyle na dzisiaj, ładna Praga w tle a Wy dajcie znać, czy Wam się podoba ♥ może też podpowiecie jakie rajstopy czy dodatki jeszcze by tu pasowały do tej sukienki?
- sukienka (wiem tylko, że włoska, z pianki, ale nie ma metki), osiedlowy sklep, 79 zł
- rajtki grubsze H&M
- kurtka cieplejsza, New Yorker, ok. 140 zł
- szalik typu komin, H&M, 39 zł
I na koniec instagramowo 🙂 ze spotkania w Empiku
http://instagram.com/p/wJvWjlu2Y3
i z chustą 🙂 kocham chusty, żałuję bardzo, że tak nie mogłam wyjść, bo choć w Pradze cieplej to jednak bez kurtki chłodno.
http://instagram.com/p/wQupBPhJol
uściski! :*