Zawsze wielką frajdę sprawiało mi oglądanie sesji brzuszkowych, to takie zatrzymanie czasu na zdjęciach, tych ulotnych chwil, za którymi z biegiem czasu zaczyna się tęsknić. W pierwszej ciąży zdecydowanie za późno chciałam się za to zabrać, końcówka ciąży, zmęczenie – to nie sprzyjało pozowaniu do zdjęć. Tym razem wiedziałam, że na sesję brzuszkową warto wybrać się wcześniej niż chwilę przed samym rozwiązaniem. Dzisiaj zapraszam Was na pierwszy wpis z mojej sesji ciążowej, z najlepszą fotograf, jaką można sobie wymarzyć!
Zacznę od tego, że taką sesję brzuszkową powinien robić ktoś z sercem. Ja miałam najlepszą fotograf pod słońcem – moją psiapsiółkę ze szkolnej ławki. Znamy się kilkanaście lat, wiedziałam od początku, że to Olivia będzie robić mi te zdjęcia. Jeśli mogłabym Wam kogoś polecić to właśnie ją 🙂
Zerknijcie do Olivii na Facebooka (www.facebook.com/OliviaKonickaPhotography). Robi cudowne zdjęcia dzieci, kobiet, mężczyzn. Po prostu ma oko i serce do tego.
Podczas mojej sesji brzuszkowej zrobiłyśmy niesamowitą liczbę cudownych zdjęć. Przygotowałam kilka stylizacji, jedne klasyczne, inne wesołe i słodkie, a jeszcze inne bardziej intymne. Zacznijmy od takich klasycznych.
Postawiłam na klasykę, brązowa sukienka, czerwone usta, do tego kontrastowe miodowo-żółte rajstopy i drewniana biżuteria. Dość minimalnie, ale przecież bohaterem jest brzuszek! 😉









Mi szalenie podoba się ta sesja, kobieca, lekko zamyślona, klasyczna i po prostu brzuszkowa. Brzuszek w 7mc jest już dość spory, ale sama czuję się na tyle kobieco, że mam ochotę po prostu pozować do zdjęć.
Jeśli marzycie o sesji fotograficznej, takiej kobiecej albo bardziej zmysłowej to zerknijcie na profil Olivii (www.facebook.com/OliviaKonickaPhotography). Teraz ma fajną promocje na sesje walentynkowe. Niekoniecznie brzuszkowe, po prostu kobiece. Możecie zrobić fajny prezent sobie lub partnerowi i podarować zdjęcia np. we własnoręcznie zrobionym albumie (ten już wiecie jak zrobić prawda? ) 🙂
Ja Was będę mocno zachęcać, bo akurat z Olivką taka sesja zdjęciowa jest mega przyjemna a efekt cudny. A teraz w tej promocji prócz zdjęć jest też profesjonalny makijaż i czesanie, więc warto podwójnie 🙂
Kolejnym razem pokażę Wam sesje ciążową bardziej intymną lub słodką w różu, którą wolicie? I w ogóle czy same robiłyście lub planujecie takie sesje brzuszkowe? ♥
34 Odpowiedzi
Jejuuu Paulina, wyglądasz cudownie! I zarąbiste te musztardowe dodatki ^^
Dziękuję za miłe słowa 🙂 o! musztardowy to też dobre określenie tego koloru 🙂 zółto-miodowo-musztardowy
Ostatnie najpiekniejsze 🙂
Pięknie wyglądasz!cudne zdjęcia- a sukienka z jakiego sklepu? 🙂
Aniu sukienkę kupiłam na allegro, totalnie w ciemno! 😀
Cudowne zdjęcia! widać, że dobrze się czułaś przed obiektywem 🙂 Przy drugim maleństwie też pomyślę o sesji. Pozdrawiam!
Paulina przecudowne masz te fotki… są takie… eh… do zjedzenia 🙂 Niezwykle przyjemnie się ogląda 🙂 A Ty? wyglądasz oszałamiająco!
Wow! 🙂
Super:))
Bo ciażą to kwintesencja kobiecości przecież!:)
Piękne zdjęcia, piękna Ty…
Tak, ciąża to kwintesencja kobiecości. I tak naprawdę pewnie wiele z nas kobiet po urodzeniu dziecka czuje się prawdziwą kobietą. Świadomą siebie, niekoniecznie z brakiem kompleksów ale na pewno bardziej akceptujemy siebie takimi jakie jesteśmy i skupiamy się na swoich atutach. Dbajmy o siebie, dla nas samych przede wszystkim ale też dla naszych dzieci i partnerów. Bo piękno jest w nas trzeba je tylko z siebie wydobyć. Aż mam ochotę na drugie dziecko. Paulina będziesz po części odpowiedzialna za moją decyzję 😉 Wszystkiego dobrego.
Ola dziękuję za miłe słowa i fajny komentarz, myślę, że wiele dziewczyn powinno go sobie wziąć do serca! 😀
pięknie, mam prawie identyczną sukienkę 🙂
Cieszę się. Odpisałaś na moje słowa – miło. Mam pytanie. Miałaś taką sesję do jakiegoś pisma kobiecego. Czy jest już w sprzedaży i jakie to pismo?
Odpowiem za Paulinę – Twój Styl – aktualnie w sprzedaży 🙂
Ola sesję kulinarną miałam do Twojego Stylu, jest własnie w sprzedaży, numer 2/2014.
Magda dziękuję! 🙂
Wspaniała sesja, przepiękne zdjęcia, żałuję, że takich nie mam.
Cudowna sesja;) Ja mając w pamięci słowa i żal do mamy że x lat temu nie robiła sobie sesji z brzuszkiem – ba nie ma ani jednego zdjęcia, kiedy była w stanie błogosławionym obiecałam sobie, że ja tego błędu nie zrobię i…W majówkę kiedy byłam w 6 miesiącu wyjechaliśmy do piennego hotelu we Mielnie zaledwie na 2 doby wynajęliśmy apartament( uwierzcie mi nigdy tego nie robimy) ubrałam się w najlepsze ciuszki, długie kolczyki, czerwona suknia, oraz tylko podomka i mój mąż który jest fotograficznym samoukiem zrobił nam najpiękniejsze zdjęcia pod słońcem. Znajomi zachwycali się i pytali kogo wynajęłam do zdjęć. na podobny pomysł wpadłam w 8 miesiącu będąc nad jeziorem, założyłam jego koszulę, żółte japonki i weszłam na zwalony do jeziora ogromny pień, woda odbijała się w oczach-tych zdjęć nie da się po prostu opisać. Ach do 1 sesji dostałam ogromny czerwony lizak z napisem kocham cię przystawiałam do brzusia i sesja wypadła tak, że mam ochotę powiesić ją sobie na ścianie ale mój mąż śmieje się że to już zakrawa na narcyzm;))))) cieplusio pozdrawiam
ślicznie!
Focie super 🙂 pozdrawiam
Paulinko masz mniej więcej taki sam brzuszek jak ja:) Kiedy masz termin rozwiązania? bo ja za trzy tygodnie:) Ps. zdjęcia kapitalne:)
Sylwia mój brzuszek jest bardzo duży, ale jeszcze trochę do rozwiązania, bo to 7mc 🙂 ale tak wiem, że niekiedy taki bywa na koniec 🙂
fantastycznie wygladasz,ciaza Ci sluzy.Kobiety w ciazy sa piekne,brzuszki tez:)
Fajna sesja. Rajstopy świetne.
Też mi się marzy sesja z fotografem. Akurat nie brzuszkowa, ale jakakolwiek. To chyba też trochę zaspokaja taką potrzebą, żeby ktoś się kobietą zajął.
Fajna sesja. Rajstopy świetne.
Też mi się marzy sesja z fotografem. Akurat nie brzuszkowa, ale jakakolwiek. To chyba też trochę zaspokaja taką potrzebą, żeby ktoś się kobietą zajął.
Wow! Naprawdę piękne <3 Nie ma to jak zatrzymać na zdjęciach te cudowne chwile 🙂 Ja nie odważyłam się na profesjonalną sesję ale mój mąż ma niezłe oko jeśli chodzi o fotografię więc też mamy pamiątkę z okresu ciąży 🙂
Dziękuję, jutro kupię. Nie mogę się doczekać.
piękne zdjęcia! piękny pomysł i pamiątka na całe życie także dla Maleństwa, które będzie widziało jak Mama cieszyła się na jego przyjście:)))
Świetna sesja, piękne zdjęcia, to cudowny pomysł zatrzymać czas na „kliszy” 🙂 Paulinko wyglądasz olśniewająco. Po prostu kobieto kwitniesz!
Ja również miałam sesję w sumie dokładnie 4 tygodnie przed rozwiązaniem, w 8 m-cu. Zdjęcia kapitalne, jest tam wszystko czego trzeba, mama, tata i dzidzia… Teraz z miłą chęcią wracam do tych fotek, i choć cieszę się jak mój synek coraz to nowe odkrywa możliwości to troszkę tęsknię do „brzuszkowych lat” 🙂
Paulinko czy ty masz soczewki?
Przyznaję świetnie wyglądasz!!!!!
Daria nie nie noszę soczewek 🙂
Dawno mnie na tym blogu nie bylo, a tu taka mila niespodzianka ze jestes w drugiej ciazy. Gratuluje. To chyba roznica wieku miedzy dzieciaczkami u Was bedzie niewielka? Ale Wam fajnie 🙂
Przepieknie 🙂 ja to lubuje sie bardzo w takich sesjach bo kreatywnosc tu jest bardzo duza wszystko zalezy od Mam 🙂
daje linka do sesji ktora zrobilam , jako moja pierwsza sesja brzuszkowa ^^
http://www.flickr.com/photos/102849848@N08/sets/72157636162830933/
Edyta cudownie! tak sielsko-anielsko 🙂