Pierwsza część poradnika dla początkujących z Project Life, co jest co, do czego daną rzecz wykorzystać, jakie artykuły przydadzą się do Project Life i albumów scrapowych? O tym we wpisie, jest też film, aby dobrze każdą rzecz pokazać. Rzeczy do Project Life można kupić bardzo dużo, w kolejnych częściach poradnika pokażę Ci alternatywy i plan minimum oraz podpowiem co i jak warto wybierać, pokażę też kilka stron itd. W dzisiejszym wpisie skupiam się na nazewnictwie aby było łatwiej poruszać się pośród tylu produktów 🙂 Na końcu tego wpisu jest również niespodzianka 🙂
Na filmie możesz zobaczyć dokładnie co jak wygląda, poniżej zamieszczam sporo zdjęć z opisem co jest fajniejsze, a co mniej 🙂 oczywiście to moje subiektywne odczucia, ale mam nadzieję, że okażą się dla Ciebie pomocne.
To zaczynamy! Uwaga wpis jest dłuuuugi i sporo zdjęć! 🙂
Album
Na rynku masz spory wybór albumów do Project Life, ja wybrałam 30 x 30 cm (12 x 12 cali), jest naprawdę duży, ale mieści też sporo zdjęć. Ciekawym rozwiązaniem jest mniejszy album ok. 15 x 20 cm (6×8 cali) czy 22 x 30 cm (9×12), przy czym ten ostatni choć wielkość ma wręcz idealną (taki odpowiednik A4) to z dostępnością koszulek (o których piszę niżej) jest gorzej. Niemniej wiem, że to ma się zmienić 😉 Są też albumy mniejsze np. 15×10, czy 10×10 cm takie bardziej instagramowe, często wykorzystywane przy projektach miesięcznych lub związanych z daną okazją (np. grudniowniki).
O albumach jeszcze będzie. W USA skąd przyszła moda na Project Life najpopularniejsze są te największe, ale spokojnie pozostałe dają również duże pole do popisu. Album to największy wydatek, koszt mniejszego to ok. 50 zł, tego największego to 90-150 zł (zależności od firmy). Najtańsze jakie znalazłam (i taki jak mam ja) kupisz w sklepie familyportraits, są bardzo ładnie wykonane.
Kieszonki
To właśnie kieszonki odróżniają zwykłe albumy scrapowe od Project Life. Założenie Project Life (skrót PL) to prostota, ot masz zdjęcia, kart, dodatki i wszystko umieszczasz w gotowych kieszonkach. Dzięki temu praca idzie szybciej, ale też cały album jest spójny. Na rynku masz sporo układów koszulek przygotowanych do PL, dobierasz je pod swój album.
Podpowiem Ci, że z czasem i tak będziesz używać 2-3 układów, więc nie musisz kupować wszystkich układów jakie znajdziesz.
Ja nie będę ukrywać, że z koszulkami mam największy zgrzyt, bo jakoś idea chowania zdjęć za folię jest tym przez co uciekłam od zwykłych albumów 🙂 ale przyznaję, że jest to szybkie rozwiązanie. Ja jednak skłaniam się mocno w kierunku wklejania kart (te mi się nieziemsko podobają!) do albumów tekturowych. O tym będę jeszcze pewnie pisać.
Karty
Ostatnim elementem “bazowym” Project Life są gotowe karty. To jest coś fantastycznego! 🙂 Możesz kupić zestaw kart, które są dobrane do siebie kolorystycznie dzięki czemu album jest spójny. Na rynku masz ogromny wybór kart!
Karty dzielą się na rozmiary:
- 4×6 cali – 10 x 15 cm
- 3×4 cale – 7,5×10 cm
- oraz mniejsze np. 5×5 cm – 2×2 cale
Karty dzielą się na rodzaje:
- filler cards – karty ozdobne, z różnymi napisami, obrazkami, kolorowe, jednobarwne
- journaling cards – czyli karty journalingowe, na których robi się wpisy
- tittle cards – karty tytułowe (zazwyczaj mają wzór i miejsce na napis)
- first/last cards – karty początkowe, końcowe, są w niektórych zestawach
- overlays – przezroczyste karty z napisami, mogą być używane w koszulkach lub jako przekładki
- niestandardowe – w różnych rozmiarach, chociażby tych instagramowych (kwadratowych) 2×2 cale
większość kart jest dwustronnych, w tym najpopularniejszych zestawach od Becky Higgins karty mają taki układ, że z jednej strony są journalingowe, a z drugiej filler 🙂
Zestawy kart i karty pojedyncze
- Core Kit Becky Higgins – to podstawowe, jest ich ok. 600 w zestawie (baaardzo dużo) więc warto taki zestaw kupić z kimś na pół lub połowę czy nawet dwie-trzecie odsprzedać. Wzory kart powtarzają się po 4 lub po 8 razy, a duże po 2, więc jak ktoś nie lubi powtórzeń to naprawdę warto się podzielić. Niemniej choć cena zestawu jest spora (ok. 128 zł) to w przliczeniu na sztuki opłaca się najbardziej. No i wybór wzorów jest ogromny!
- Value Kit Becky Higgins – tych jest mniej w zestawie, koszt bliższy 60 zł, często w zestawach prócz kart są elementy ozdobne urozmaicające album.
- Inne zestawy Becky Higgins – są też inne zestawy, w różnych cenach, różne ilości. W tym wpisie nie będę wymieniać wszystkich, ale każdy zestaw (składowe) możesz zobaczyć na tej stronie.
- Karty do wycięcia – karty możesz też wyciąć z papierów 30×30, masz gotowe wzory i wystarczy wyciąć. Taki papier to koszt ok. 3-5 zł i masz na nim (w większości dwustrnne) karty. To fajne rozwiązanie jeśli szukasz konkretnego tematu. Firm jest mnóstwo, mi szalenie podobają się wszystkie Simply Stories i Echo Park 🙂
- Karty z papierów – możesz też po prostu ze wzorzystych papierów wycinać karty w pożądanych rozmiarach. Ja z tego korzystam, gdy bardzo mi się marzy jakiś motyw.
- Karty FamilyPortraits – polska firma i polskie karty (choć niekoniecznie z polskimi napisami), mają w swojej ofercie zestawy kart (6 sztuk dużych kart, niektóre można przeciąć na pół na mniejsze) i taki zestaw kosztuje ok. 2,5 zł. Wzory są fajne (mam kilka ulubionych, które kupuję w kilku sztukach), mają też fajne karty z miesiącami (mi bardzo się podobają.
- Zestaw sn@p Simple Stories – koszt ok. 40 zł, ale zestawy są różne, niektóre mają nawet 90 kart, niektóre są z dodatkami, niestety w Polsce o nie trudniej.
- Mambi Pocket Pages – niedrogie zestawy, w których znajdziesz ok. 72 karty. Są moim zdaniem mniej do siebie dopasowane niż te o Becky Higgins, ale to kwestia gustu.
- Bo Bunny Misc Me – zestaw ok. 96 kart za 25 zł, są i mniejsze i większe, ale też kwadratowe tzw. instagramowe.
- Karty do wydrukowania – to temat rzeka, ale można tęż część kart pobrać za darmo tzw. freebies i wydrukować. Ważne by na grubszym papierze (ok. 200 g), czyli taki odpowiednik technicznego. Ja drukowałam w drukarni za ok. 2,3 zł za kartkę (niestety moja laserowa drukarka jest cz-b.). Są też płatne tego typu karty, które można samodzielnie drukować, ale tego jest tak dużo, że to materiał na osobny wpis.
Ufff to tak i tak w wielkim skrócie 🙂
Podstawowe składowe Project life = Album + Koszulki + karty + zdjęcia + ew. dodatki
I teraz dojdziemy do tych dodatków, których jest zatrzęsienie! 🙂
Dodatki – przyda się
Alfabety
Bardzo fajne dodatki, na które można wydać $$$ 🙂 Można nimi oznaczyć, napisać coś, dać tytuł itd. Ja używam w albumach wakacyjnych do nazw miejsc, które odwiedziliśmy, sytuacji, wydarzeń. Niektóre alfabety są drogie, z tańszych zerknij na… dział dla dzieci, można trafić niedrogie alfabety za 2-4 zł, a z dedykowanych polecam Ci kartę 30×30 echo park (są różne rodzaje, zobacz tutaj przykład), na tych kartach z naklejkami są alfabety i zwykłe, na początek warto, koszt to 7-11 zł, a zobaczysz co Ci pasuje.
Naklejki
Różne, wypukłe, kolorowe, jednobarwne. A najbardziej lubię te z napisami (świetne malutkie, fajnie się sprawdzają by nakleić w rogu zdjęcia itd.) oraz transparentne. Z transparentnych koniecznie zobacz polskie (dużo z polskimi napisami, co jest rzadkością), w dodatku są niedrogie, bo ok. 5 zł za arkusz. Jeśli myślisz co kupić na start to polecam właśnie te transparentne i taki zestaw, o którym pisałam wyżej.
Die-cuts
To różne kształty, trochę jak naklejki, ale trzeba samodzielnie przykleić 🙂 po prostu różne tekturowe elementy do samodzielnego naklejania, ich przewaga nad naklejkami to to, że można podkleić pod nie malutki kwadracik dając efekt 3d.
Tekturowe kształty
Fajne i niedrogie tekturowe kształty, różne! 🙂
Kryształki, perełki
Kolejny świetny dodatek to kryształki, modne teraz enamel dots, perełki i inne cuda. Niektóre są niedrogie 5-7 zł za arkusz, taniej można kupić w pasmanteriach ok. 2 zł, ale te drugie często wymagają podklejenia klejem, bo ich klej z arkusza nie bardzo trzyma.
Taśmy washi
To papierowe taśmy, które mogą być świetnym urozmaiceniem wpisów. Zobacz moje ostatnie zakupy z Aliexpress, sporo nowych tasiemek tam kupiłam. Jeśli zaczynasz to polecam Ci kupić jakąś uniwersalną (jednobarwną, w kropeczki, paseczki) lub z jakimś motywem, w którym chcesz prowadzić album, inaczej stracisz majątek 🙂
Stempelki
Stempli jest sporo, są fajnym ozdobnikiem na kartach. Ciekawy jest datownik, który pozwala na szybkie oznaczenie daty (ja swój kupiła w artykułach biurowych na allegro, wychodzi taniej niż te “dedykowane”). Są też różne wzorzyste, tutaj nie ma ograniczeń. Zerknij na ten tani z napisami z Tigera 🙂
Przyda się też bloczek akrylowy, mój to niedrogi papermania, 7×10 cm, ma linie ułatwiające równe przyczepianie elementów, jest niedrogi (!), kupisz go tutaj, ok. 10 zł
Serwetki
Możesz wykorzystać też koronkowe serwetki do ozdoby swoich wpisów, wyglądają fajnie, a są niedrogie.
Ramki
Jeden z moich ulubionych dodatków to ramki, kolorowe, tekturowe. W zestawach, które ja kupuję (ok. 17-20 zł, ostatnio na kolorowyjarmark była fajna promocja), są różne rozmiary, ale sporo mniejszych, zwróć na to uwagę jeśli masz zamiar wywoływać tylko duże zdjęcia. Z drugiej strony ramka może być urozmaiceniem nie tylko zdjęcia, ale też napisu, karty itd.
Pisaki
Przyda Ci się cienkopis do zapisków na kartach, niektórzy robią też na maszynie do pisania.
Narzędzia
Dziurkacze
Można ich mieć mnóstwo, od prostych kształtów po wycinanie etykietek, kółek itd. Zobacz tutaj dziurkacz koronka.
Zaokrąglacz
Rodzaj dziurkacza brzegowego, który zaokrągla rogi, mój ulubiony 🙂 Ja zaokrąglam wszystko! Ja mam 10 mm jest czaderski, zobacz tutaj, ok. 25 zł
Trymer, gilotyna
Przydatne narzędzie do cięcia, ja używam głównie do cięcia zdjęć (zobacz jak robię kolaże), sama wybrałam trymer, głównie ze względu na rozmiar (niewielki), ale teraz doceniam również niesamowitą wygodę. Ja mam ten, ale przyznaję, że kupiłam go za 50 zł.
Klej
Choć do kieszonek się wsuwa zdjęcia czy karty, a wiele ozdób jest przyklejanych, ale jednak czasem klej się przydaje, osobiście polecam klej magic, jest świetny i choć przetestowałam wiele to ten uważam za najlepszy, w dodatku niedrogi.
Fuse Tools
Urządzenie do robienia własnych koszulek, na gorąco “zlepia” krawędzie i możesz stworzyć wymarzony układ 🙂
Niespodzianka – rabat na zakupy
I na koniec obiecana niespodzianka, na hasło domowatv masz 10% zniżki w sklepie FamilyPortraits (asortyment ich firmy, czyli fajnie zerknąć na albumy, naklejki – mega, ja uwielbiam i karty).
Ufff to chyba tyle na początek, w kolejnych wpisach pokażę Ci co i jak wykorzystać, co zrobić by nie wydać milionów i w ogóle 🙂 Daj znać, które dodatki Ci się spodobały najbardziej.