Postawiłam sobie trudne zadanie – wybrać po jednym zdjęciu z każdego miesiąca w 2014 roku! Dla mnie to nie lada wyzwanie, bo zdjęć robię dużo a co zrobić by wybrać takie, które najlepiej opisuje bez słów to co u nas się działo w danym miesiącu? Wiele wyjazdów, wiele wydarzeń i jedno zdjęcie? Niemal niemożliwe! Ale wybrałam. Oto 12 zdjęć z 2014 roku, czyli rok w zdjęciach
To taka pamiątka. W zeszłym roku zrobiłam duże podsumowanie roku 2013 w zdjęciach, ale tym razem chciałam wybrać po jednym zdjęciu na miesiąc. Czy Wy też robicie dużo zdjęć? Gdybyście mieli powiedzieć co działo się w konkretnych miesiącach czy potraficie dopasować do tego odpowiednią ilustrację?
Ja lubię sobie wspominać. Przeglądając zdjęcia do tego wpisu widzę ile wydarzyło się w ciągu tego roku. Widać, jak się zmieniamy, jak zmieniała się aura, jak zmieniały się dzieci. Tak, po dzieciach widać najbardziej 🙂
Oto nasz rok 2014 w zdjęciach.












O i to tak było. Zobaczymy co przyniesie rok 2015 🙂 a ja zabieram się za przygotowanie jakiegoś fajnego wpisu dla Was. Bardzo bym chciała by 2015 był mega ciekawy, byście uwielbiali domowa.tv jeszcze bardziej ♥ Buziak i wszystkiego dobrego w tym roku :*
7 Odpowiedzi
Uwielbiam 😉 Właśnie dlatego ,,trzaskam,, ich tak duzo, żeby było do czego wracać 🙂
Super zdjecia :)Bardzo lubie ogladac.Dopiero po Pani zdjeciach zalapalam ze maPani starsze dziecko w tym wieku co moje Kaja tez jest z wrzesnia 2012 Michalinka marzec 2014 😉
O super! 🙂 i jak dogadują się dziewczynki?
Piękne zdjęcia 😉 robiłam w tym roku fotokalendarz i wiem jak ciężko wybrać tylko 12;) zdjęcie z brzuchem wspaniałe… tez musze swój uwiecznić 😉 tak na początek roku 😉
Koniecznie! To niesamowita pamiątka a szybko się zapomina 🙂
Świetne zdjęcia, ja też robię mnóstwo zdjęć bo to wspaniała pamiątka.
Pani zdjęcia są bardzo pozytywne i to mi się podoba, ponieważ
też mam w sobie wiele optymizmu i staram się tak trzymać.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja przy pierwszym dziecku miałam sesję w ciąży ale tak mnie zestresowała że z dwójką kolejnych nie mam żadnego zdjęcia. Teraz żałuję trochę ale cóż … z resztą patrząc na moje maluchy pamiętam niemal każdy ruch i kopniak 🙂