Quinny Moodd – wózek, który zwraca uwagę

Na Waszą prośbę pojawia się recenzja wózka Quinny Moodd, czyli wózka, który szczególnie na białym stelażu zwraca uwagę. Dla jednych jest piękny, dla innych paskudny, na pewno jednak trudno pomylić go z innym modelem.

Zobacz aktualne ceny (zawsze warto porównać, choć w przypadku Quinny są raczej stałe).

To recenzja z cyklu “pierwsze wrażenie”, jeśli będzie zainteresowanie to uzupełnię o film.

Przejdźmy do plusów i minusów 🙂

Plusy

Szybkie składanie to plus, choć w starszych modelach (Quinny Buzz ma identyczny mechanizm) to składanie bywało zawodne (zacinanie teleskopowego mechanizmu). W nowym wózku działało to bardzo sprawnie i lekko, wózek blokuje się po złożeniu, a potem wystarczy blokadę spowolnić i “sam wstaje”.

Siedzisko spacerowe jest podobne do kubełkowego z możliwością regulacji położenia (leżąca, półleżąca, siedząca) za pomocą klipsa z tyłu oparcia (co jest bardzo wygodne). Nie jest to jednak typowy kubełek, bo rozkłada się oparcie, ale wymodelowanie siedziska jest podobne, jak przypadku kubełkowych.

Dodatkowo w wózku jest możliwość montażu siedziska przodem i tyłem do kierunku jazdy, co sprawdza się przy mniejszych dzieciach, bo one (i rodzice) wolą widzieć się wzajemnie, a starsze zdecydowanie wolą widzieć drogę.

Samo siedzisko wyściełane jest dość miękkim materiałem, jest dość “obudowane” po bokach, przyjemne dla mniejszych dzieci, ale większe mogą mieć ciasno, nie jest to duże siedzisko.

Rączka regulowana teleskopowo, więc spokojnie można ustawić wysokość dobraną do osoby, która prowadzi wózek.

Ciekawy design – wózek może się podobać lub nie, ale na pewno trudno go pomylić z innym.

Koła odporne na przebicia (przed 2015 były pompowane). Ja wcześniej testowałam wózek na pompowanych kołach, na pewno nie radzi sobie po piasku.

Wygodny hamulec – z jednej strony naciskasz, a z drugiej (lewej) spowalniasz.

Gondola ma długość ok. 76 cm, nie jest to bardzo dużo, ale spokojnie wystarczy. Na stelażu montować można foteliki Maxi Cosi m.in.: Cabrio Fix, Pebble, Pebble Plus.

Ani plus ani minus

Wózek ma tzw. wieczną gwarancję, co jest fajne, ale musisz pamiętać, że obowiązuje ono jedynie na tę osobę, która wózek kupiła, czyli jeśli kupisz od kogoś to nic z tego.

Prowadzenie – dla mnie to dość ciężki wózek i to czuć, nie jest aż tak zwrotny jak inne trójkołowce, bo te koła są tutaj specyficzne (podwójne z przodu, można zamienić ten wózek na taki 4 kołowy – pokazywałam to przy Quinny Buzz, ale wtedy nie zyskuje na zwrotności, wręcz przeciwnie). Quinny Moodd testowałam zarówno w starszej wersji, jak i teraz miałam okazję ocenić tę nowszą. W mojej ocenie średnio się podbija i średnio zjeżdża z chodnika, za to pełna rączka na pewno umożliwia prowadzenie jedną ręką, choć sam wózek jest dość ciężki.

Minusy

W spacerówce budka jest niewielka i niewiele osłania, oczywiście można dokupić parasolkę, ale powiedzmy sobie szczerze, są wózki, które budki mają olbrzymie, rozsuwane i mega praktyczne. Tutaj ta budka jest naprawdę mała, samo siedzisko również dla dużego dziecko może być zbyt małe, ale to już wiadomo kwestia dziecka i pory roku. Do 2 rż powinno dać radę.

Mały kosz to kolejny minus, po prostu jest niewielki i płytki. Nie zmieścisz do niego wielu rzeczy.

Spora waga! Wózek waży powyżej 15 kg w wersji spacerowej, to dużo.

Ten szary guzik jest do wypięcia siedziska (z obydwu stron)

Gdzie kupić Quinny Moodd

Wózek jest dostępny w wielu wariantach kolorystycznych, zarówno na białej, jak i na czarnej ramie. Wózek w zestawie 2w1 (gondola i spacerówka) o taki tutaj kosztuje ok. 2799 zł (link jest do wersji całej czarnej – wygląda to fajnie!).

Bardzo popularne zestawienie kolorystyczne to biała rama i różowa tapicerka o taki, zestaw 3w1 to koszt ok. 3395. W zestawie jest fotelik MAxi Cosi Pebble, który ma 4* w ADAC ;-).

Najbardziej uniwersalny wydaje się być ten kolor Grey 3498 (za zestaw 3w1).

Dla kogo Quinny Moodd

Spodoba się wszystkim, którzy cenią ciekawy design. Fajne jest w tym wózku też to, że ma odwracane siedzisko (z komentarzy wiem, że często to dla Was ważne). Odradzam jeśli chcecie wkładać do kosza pół domu (kosz jest symboliczny niewielki) i jeśli musicie wózek wnosić (jest ciężki).