Kolejny miesiąc w moim albumie Project Life 🙂 jestem ciekawa czy zdecydowałaś się prowadzić czy może wciąż szukasz inspiracji? Ja robię album na bieżąco i niesamowicie mnie to cieszy, mogę zamknąć takie drobniejsze chwile, jakieś dialogi, które z czasem ulatują z głowy, a przecież są najważniejsze w danej chwili!
Kwiecień to był baaardzo długi miesiąc, w którym sporo u nas się wydarzyło, urodziny, święta, choroby. Dużo emocji i dużo wydarzeń. Nie zobaczysz pełnych rozkładówek, ale mam nadzieję, że detale zainspirują Cię, że warto mieć własny album.
Polecam Ci też wpisy:
- co to jest Project life
- jakie rzeczy do Project life kupić
- przykładowe wykorzystanie ozdób w albumach
- jak zrobić wpis do albumu krok po kroku (z filmem)
A niżej kilka stron z albumu. Ja swój album wyklejam, a nie wkładam do koszulek, bo tak lubię 🙂 Ale jeśli szukasz albumu to niedrogie albumy znajdziesz w familyportraits, a na hasło domowatv masz zniżkę 10% 🙂 uważam, że warto.
Co wykorzystałam w albumie?
- Na początek miesiąca (w tegorocznym albumie) używam kart z nazwami miesiąca o takich od familyportraits (pamiętaj, że trzeba kupić dwa zestawy, bo karty są dwustronne), ok. 2,5 za komplet.
- we wpisach korzystałam też z kitów Becky Higgins Fresh 52 i Midnight, czasem też pojawia się coś z innych zestawów 🙂
- Kryształki samoprzylepne srebrne, białe o taki komplet, jak tutaj (fajna cena), ok. 5,6 zł
- dodatkowo karty ozdabiałam tasiemkami washi 😉
- naklejki Hygge o takie, 7 zł i ulubione naklejki transparentne, o takie wiosenne, 5 zł