OK abstrakcja 🙂 Ale zanim dziecko dorośnie można zadbać o porządek w jego szafie tak by samemu się nie pogubić i szybciej znaleźć wszystko. Macie swoje patenty na utrzymanie porządku w rzeczach dziecka? Podzielcie się a dzisiaj mój malutki trik 🙂
Zastanawiałam się czy mamy kupować komodę czy może szafę dla malucha, stanęło na szafie, bo bardziej przyszłościowa. Na początek oddałam kilka swoich półek a Michał dorobił odpowiednio mniejsze. Teraz w dziecięcym pokoju znowu przerabialiśmy szafę, bo musi pomieścić ubrania dwójki maluchów.
To byłam zwykła szafa z wielkimi półkami, na których zginęłyby malutkie ubranka, pomieszały ze sobą itd. Zaprojektowałam mniejsze półki, wymierzyłam, zamówiliśmy takie w sklepie budowlanym i Michał zbudował nowe cudo. Podpowiadam Wam, bo czasem wcale nie trzeba dużego nakładu pieniężnego by wszystko pomieścić. Wszystkie nowe półki kosztowały ok. 50 zł 🙂 Plus bezcenna praca Michała ♥
Gdybyście chcieli skorzystać z takiego pomysłu to szerokość półek to 30-35 cm a wysokość to 22-34 cm (niektóre są niższe inne wyższe). Półek jest sporo i mogę ułożyć tematycznie ubranka. Na jednej body, koszulki, na innej spodnie czy pajace. Moim zdaniem super.
Dodatkowo na każdej półce nakleiłam karteczkę z informacją co tutaj leży. To jest bomba! Po pierwsze – odkładacie rzeczy na miejsce, a po drugie każdy wysłany do szafy weźmie z niej to co trzeba 🙂 Sprawdza się szczególnie przy niemowlaku, gdy rodzice jeszcze nie ogarniają czym różnią się śpiochy od body 🙂 co tu dużo mówić będzie można wysłać tatę po śpiochy i odejdą Wam niepotrzebne powody do kłótni 🙂 Może to tak z przymrużeniem oka, ale wiem, że wiele osób nie ogarnia nazewnictwa, zresztą szukanie po omacku jest słabe.
Karteczki to absolutny hit i każdy doceni, bo po prostu automatycznie jest większy porządek 🙂 Proste! System karteczek oczywiście możecie też wprowadzić w komodzie czy innym miejscu.
A Wy jakie macie triki na porządek w rzeczach malucha? Wolicie szafę czy komodę? Co wybraliście? 🙂





A Wy macie swoje triki na porządek w szafie malucha? 🙂 Mam nadzieję, że przyda Wam się system karteczkowy 🙂
12 Odpowiedzi
Polecam szuflady i układanie tzw grzbietami do góry. Sporo się mieści i widać co gdzie się ukryło 🙂
tez to polecam mi to ulatwilo zycie w mojej szafie….
a wyglada podobnie do tego:
http://zorganizowanydom.blogspot.de/2012/10/przed-i-po-czyli-porzadek-w-szufladzie.html
Pewnie każdy musi ułożyć i znaleźć swój sposób, ja np. w szufladach krótko mam taki ład 😀 bo wyjmowanie środkowych rzeczy kończy się źle haha 😀 wolę szafę, ale ile mam tyle opinii
haha! tez wole szafy, ale w swojej juz sie nie mieszcza, wprowadzilam sie czesciowo do szafy meza….i zostaje jeszcze komoda…no wlasnie trza dobrze rzeczy posortowac…… oddac/odsprzedac i zobaczy sie…. i kupic nowe:)
Świetny pomysł z tymi karteczkami! Kiedyś na pewno wykorzystam:)
U nas właściwie podobnie 🙂
Mamy jedną ścianę zabudowaną szafą i całą piątką się w niej mieścimy – tzn. trzeba było dorzucić dwie nowe półki, kiedy się okazało, że będzie nas piątka 😉
Ubrania i ubranka poukładane “gatunkami”. Co prawda bez karteczek, ale kto źle odłoży, ten dostaje burę, więc się szybko wszyscy nauczyli, co i jak 😉
Tylko bieliźniane rzeczy w pudełkach albo szufladach, albo pudełkach w szufladzie 😀
Sposoby działają, dopóki dziecko jest małe. Ale, gdy dziecko ma już 3-4 lata i już ma własny gust i samo chce się ubrać… możesz zapomnieć o porządku. Bałagan po prostu robi się sam, porządek sam się robić – nie chce 😛
Robię tak samo, tyle, że bez karteczek 🙂
Nie chce być absolutnie czepliwa, ale ta szafa a raczej sposob poskladania i ułożenia w nich ubrań wyglada mało prezentacyjnie – jak na zdjęcie na bloga to mocno słabo… Przecież można to wszystko ładniej złożyć…
Jesli to szafa dla dwojga dzieci, to podziwiam… ascetyzm. U mnie z szafy przy dwojce sie wylewa.. Komoda, tez po brzegi.. nie mam patentu i w necie tez nie umiem zadnego znalezc.. W dodatku moje dzieci z tych bardzo samodzielnych, wiec codziennie w szafie jest ten sam kolchoz , bo sie sami ubieraja (6 i 3 lata). Pozdrawiam
U nas zwijanie zaskoczyło, dzieci są e się ubierają, same rozkładają pranie, w zasadzie obecnie nie ingeruje w szafę, tylko przegląd ubrań by nie było za dużo, szczególnie tych z których wyrośli. Spróbuj ze zwijaniem.
U nas tez dobrze sprawdza sie szafa i karteczki! Z tym,ze u nas napisy z samych duzych liter- dzieki temu 4 latek (znajacy duze litery) sam potrafi poszukac tego czego potrzebuje,a przy okazji to jeden z elementow nauki czytania globalnego:-)