Chorwacja. Wodospady. Pięknie. Czego chcieć więcej. Plitwickie Jeziora to kolejne miejsce prócz Krka, które musicie zobaczyć. Gdy planowaliśmy nasze euro Trip to wiele osób polecało mi to miejsce. Dzisiaj ja zabieram tam Was. Na spacer, długi spacer, bo Plitwickie Jeziora to wiele tras, na dzień, dwa lub dłużej.
Poniżej bardzo krótki film, bo niestety było tam bardzo głośno (od wodospadów) i dość dużo ludzi. Ale niech to będzie taka zachęta, że warto tam pojechać.
Jedziemy drogą, krętą. Zatrzymaliśmy się kilkadziesiąt kilometrów od jezior, w stodole przerobionej na dom (o tym innym razem). Droga co chwile zakręca, pierwszy raz mam wrażenie, że będę za chwilę ofiarą choroby lokomocyjnej. I raczej nie ma z tym nic wspólnego to, że na laptopie łapię odrobinę zasięgu by opublikować post. Po prostu droga jest kręta. Mówiłam to już? 🙂
Plitwickie Jeziora to wielki teren, szukamy przez chwilę miejsca parkingowego, by w końcu zmienić parking na ten przy wejściu 1. Moje zdziwienie jest spore, bo okazuje się, że tu jest kilka tras (w sumie 8), od takich 3 km po te 18 km. Wybieramy trasę ok. 5 km (F/B) i ruszamy w dół.
Widoki są piękne, lazurowa woda jest tak przejrzysta, że widać dno daleko od brzegu. W wodzie każdy konar, każde źdźbło trawy pokryte są białym “osadem” (wapń i magnez) co wygląda bajkowo. Idziemy wąską, drewnianą kładką pośród setek turystów w stronę Wielkiego Wodospadu. Potem spacer kolejnymi kładkami i ścieżkami wzdłuż kolejnych mniejszych i większych wodospadów i jezior.
Dochodzimy do jeziora Kozjak skąd ruszamy łódką na drugi brzeg. Jeszcze tylko kilka(dziesiąt) schodów i podjeżdżamy autobusem do punktu wyjścia. Spacer na kilka godzin.
Informacje (sporo)
Parking: są przynajmniej dwa parkingi (wejście 1 i 2). Parking to duże słowo, bo parkuje się za szlabanem, ale w lesie, gdzie popadnie. Na “1” jest część typowo parkingowa, z wytyczonymi miejscami, na “2” sam las. Parking jest płatny.
Na miejscu jest bar, który oferuje mało finezyjne jedzenie, typu hamburger, kiełbasa, kurczak 🙂
Tras jest (z tego co liczyłam) osiem. Od takich na 2 godziny, po te na cały dzień. Kupujecie bilet i idziecie jak Wam się chce (nie trzeba podejmować decyzji przed kupnem). Bilet dla dorosłego to 110 kn (ok. 55 zł), dzieci do 7 lat za free. Są też bilety 2 dniowe. Fajnie, bo tutaj jest naprawdę wiele tras.
Trochę trudno ogarnąć “o co chodzi”, bo informacji jest niewiele. Ogólnie trasy mogę podzielić na te Górne Jeziora i Dolne Jeziora, a najdłuższa trasa jest dookoła wszystkiego. Moim zdaniem błędem jest, że niektóre trasy są takie same, ale w dwóch kierunkach, w efekcie czasem trudno mijać się na kładkach.
Fajną trasą rodzinną jest B (jej odpowiednik z wejścia 2 to F, ale tutaj zaczęłabym od podjechania autobusem do 1 i dalej iść jak B, bo inaczej idzie się przeciwnie niż większość ludzi).
W cenie biletu są łódki i autobusy ile się chce 🙂 Można chodzić do zmroku, bo potem jest taki znaczek, że wychodzą niedźwiedzie 🙂 I chyba tyle. Miłych spacerów :*