Mój Bartuś zrobił dzisiaj dobrą kupkę, wcześniej jadł jajeczniczkę z jednego jajeczka a wieczorem była kąpielka i bajciu bajciu 🙂 Za to Ninka obsmarowała dzisiaj się marcheweczką po całej buzi. Sami zerknijcie na fotunię.
Znacie? 😀 Znacie!
To bardzo poważna choroba. Pieluszkowe Zapalenie Głowy.
Sprawa jest poważna. Mojej znajoma (Agata dzięki), w statusie na Facebooku błaga by nie dopadło jej nigdy Pieluszkowe Zapalenie Głowy. To prawdopodobnie wirus, którym można się zarazić na porodówce.
Wirus jest dość groźny. Atakuje bez uprzedzenia, najczęściej po dziewięciu miesiącach dojrzewania. Najbardziej zagrożeni są młodzi rodzice oraz dziadkowie. Oto niektóre objawy:
1. Wrzucasz zdjęcia dzieci. Profil na Facebooku opanowały dzieci.Tylko dzieci. Świat przestał istnieć, są tylko dzieci. Są statusy o dzieciach, a raczej tym co zrobiły, są zdjęcia dzieci, jest dziecięce jedzenie, dziecięce przyrodzenie na plaży. Pierwszy ząb, pierwsza marchewka i pierwsza kupa. Wszystko. W zdjęciach.
2. Mówisz zdrobniale. Ciu ciu ciu. Otóż Jajeczniczka jest jajecznicą a kąpielka kąpielą. Jeśli zdrobnienia inne niż imię Twojego dziecka opanowują Twój świat to miej się na baczności.
3. Analfabetyzm wtórny. To jeszcze gorsza odmiana objawów ww. to niepoprawna mowa do dzieci: “a cio tam maś” “lowelek masz ładny”. Pal licho, że dziecko się źle uczy, ale z czasem może zarazić się tym wirusem!
4. Halo, gdzie jest ubranie. Chodzisz w dresie z plamą po mleku na ramieniu a widząc tusz do rzęs zastanawiasz się czy to termometr bezdotykowy dla dzieci? Miej się na baczności.
5. Doktor Googiel. Widzisz tę malutką krostkę na jego czole? Alergia? Potówka? Jest gorączka? Jaka była kupa? Wpisujesz w google i przepadasz. Twoje dziecko ma wszystko o czym wcześniej nie pomyślałaś. Dzwonisz do babci. Jest jeszcze gorzej. W dodatku też to możesz mieć.
6. Dyskusja. Jak tam Twoje hobby? Widziałeś ten film? Polecisz jakąś książkę? A wiesz może, jak wyleczyć potówki u dziecka? Jeśli tylko na ostatni temat podejmujesz ożywioną dyskusję to włącz malutką lampkę alarmową.
Masz któryś z objawów? Uważaj to może być początek Pieluszkowego Zapalenia Głowy. Miej się na baczności.
Jak się leczyć?
Leczenie może być trudne, ale zdiagnozowana choroba jest uleczalna. Poniżej kilka sposobów na pokonanie objawów.
1. Spróbuj zrobić zdjęcie innego obiektu niż dziecko. To naprawdę proste, zacznij od kubka z herbatą (tak, tak herbatą, nie zabawką dziecięcą, nie gryzakiem).
2. Zerknij do słownika. Jest kąpiel to spoko. Jest lowelek? Trochę gorzej. Postaraj się przypomnieć, jak mówi się poprawnie.
3. jw.
4. wyjmij z szafy sukienkę i zwiąż włosy w zadbaną kitkę. Może nie dopadnie Cię na całego. Nie masz sukienki? Możesz sobie kupić coś nowego, tylko tym razem omijaj sklepy z ubrankami dziecięcymi szerokim łukiem. To ma być dla Ciebie 🙂
5. Poczekaj. Nie panikuj. Nie wiesz co robić? Idź do zwykłego lekarza, pan dr Googiel jest taki sobie 🙂
6. Wiem, przy dziecku jest mało czasu, ale hobby, książka, film warto mieć malutką odskocznię, zadbaj o to.
Wrzuć na luz, matko jesteś kobietą. Na kupach świat się nie kończy 🙂
Macie objawy? A Wasi znajomi? Da radę z tego wybrnąć?
PS Nie martwcie się, nie jesteście sami. Mnie czasem dopada objaw numer 2, ale staram się z tym walczyć 😀 Jeśli zaś macie wszystkie pięć objawów to koniecznie skonsultujcie się z lekarzem! 😉 Wpis ten nie zastępuje opieki medycznej.