Jak zrobić paznokcie hybrydowe w domu? Za waszą namową pokazuję krok po kroku, jak robię pierwszy raz taki manicure. Trochę na zachętę by pokazać, że nie jest to trudne, trochę czekając na wasze komentarze z poleceniem fajnych lakierów 🙂
Nie jestem pewna czy polubię robienie paznokci hybrydowych w domu, w końcu w gabinecie siedzę sobie dwie godziny i odpoczywam, a ktoś piłuje, maluje i jest to całkiem przyjemne 🙂 Z drugiej strony korci mnie trochę zabawa we wzory, faktury no i pewne wyzwanie, jak takie paznokcie zrobić w domu.
Mam dla was film, paznokcie hybrydowe pierwszy raz. Widać, że ne jest to bardzo trudne, więc niech będzie motywujący 🙂
O zestawach do robienia paznokci hybrydowych na pewno napiszę, a teraz w wielkim skrócie, jak takie paznokcie pomalować.
Potrzebujecie:
- lampy LED
- bazę
- top
- lakiery hybrydowe
- cleaner
- waciki
- cążki patyczki do skórek
- blok polerski
- pilnik
I teraz wielki skrót:
- Przygotowuję paznokcie: odsuwam/wycinam skórki
- Matowię płytkę blokiem polerskim
- Nadaję kształt paznokciom – pilniczkiem itd.
- Przemywam cleanerem
- Maluję paznokcie bazą (uwaga nie można wejść na skórki) + 30 sekund LED
- Maluję kolorem + 30 sekund LED
- Druga warstwa koloru + 30 sekund LED
- Warstwa top + 30 sekund LED
- Cleaner.
- Krem na ręce. Gotowe.
I tyle 🙂 Przy takim prostym malowaniu godzinę warto zarezerwować.
Potem jest gorzej, bo trzeba ściągać hybrydę, ale to inna historia 🙂 Samo malowanie jest fajne, uważajcie na skórki, bo lakier brzydko będzie wyglądać. I tyle. Chyba kwestia wprawy.
Hybrydy polubiłam, bo w końcu mam dłuższe paznokcie (nie korci mnie by obcinać), są trwalsze (póki jest lakier), nic nie odpryskuje i na te 2-2,5 tygodnia mam spokój. Trochę martwię się o samą płytkę, ale zobaczymy. Tak, jak wspomniałam, nie wiem czy wkręcę się by robić je samodzielnie czy co jakiś czas skoczę by oddać się w czyjeś ręce, ale… zobaczymy 🙂
Ja mam lakiery Tifton i Semilac, ale chętnie poznam wasze typy i wszelkie sugestie.