Jak nosić starsze, większe dzieci, czy wybrać chustę czy nosidło, a jeśli tak to jakie i czym się kierować? Co zrobić by było wygodnie i nam i dziecku? O tym we wpisie.
O ile noszenie maluszków jest podyktowane przede wszystkim potrzebą bliskości i wygodą, o tyle noszenie starszych dzieci często łączy się z jakimś wyjazdem, koniecznością przygotowania planu awaryjnego, ale też takim etapem przejściowym. Kiedy dziecko już sporo chodzi samodzielnie, ale nie tyle by podołać większym wyprawom albo potrzebuje na ręce, ale jest na tyle ciężkie, że lepiej byłoby go jakoś podtrzymać 🙂
Starsze dziecko to pojęcie względne, ale przyjmuję, że to brzdąc ok 2-3 lat. Na tyle duży, że chodzi, na tyle mały, że jeszcze czasem potrzebuje pomocy przy większych trasach/zmęczeniu itd.
U nas taką sytuację była chociażby podróż po Europie, gdzie niespełna trzylatek potrzebował jeszcze by go ponieść, czy też obecnie niespełna dwulatek, który często w jedną stronę idzie sam, ale już w drugą bywa zmęczony.
Nosidło czy chusta dla większego dziecka
Nie mam jednej odpowiedzi na to pytanie. Może być wygodniej w chuście, a może być wygodniej w nosidle. Na dłuższe odcinki ja wolę chustę, ale zdaję sobie sprawę, że nosidło może być często szybsze w obsłudze szczególnie przez mniej wprawne osoby.
Jest jednak jeden haczyk: to musi być większe nosidło tzw nosidło toddler lub chusta, w której będzie nam komfortowo nosić większe, ale też cięższe dziecko.
Nosidło Toddler
Nosidło toddler to nosidło dla starszych dzieci. A kiedy dziecko wyrasta ze standardowego? Kiedy panel nie sięga od kolanka do kolanka lub kiedy nie okala dobrze pleców (np. kończy się w połowie). Są dzieci drobne i większe, u mnie, dzieci są w średnim i wyższym centylu i moment, gdy odpowiednie było nosidło typu toddler to niecałe 1,5 roku (czyli zdecydowanie wcześniej niż twierdzi marketingowa ulotka nosidła klasycznego :)).
Wybierając nosidło typu toddler możecie uszyć je na zamówienie lub skorzystać z “gotowych”. Najpopularniejsze jest Tula Toddler czy LennyLamb Toddler.
Ważne by panel sięgał od kolonka do kolanka (a w zasadzie dołu podkolanowego) a także by panel otulał plecki i dawał odpowiednie wsparcie (czyli nie może kończyć się np. w połowie).
Chusta dla Starszaka
Drugą opcją jest chusta. Osobiście uwielbiam tę opcję, bo z chusty się nie da wyrosnąć. Ta sama chusta może nosić noworodka i ta sama poniesie przedszkolaka.
Jest jednak jedno ALE. Zdarza się, że w jakiejś chuście przestaje być wygodnie rodzicom. Bo coś się wpija, bo ciągnie. Może tak być przy chustach typu “pościelówka”, czyli tańszych, które są z materiału bardziej jak zasłona niż prawdziwa chusta. Ale może być też tak w przypadku chust cieńszych.
Wiele osób twierdzi, że dla starszaka musi być chusta grubsza lub z domieszką (najczęściej lnu, konopii – poczytaj o domieszkach w chustach). Obserwując jednak rodziców oraz patrząc na własne doświadczenie (nie tylko jako doradcy) wiem, że chusty grubsze wymagają większej wprawy. W efekcie może się okazać, że choć chusta grubsza, z lnem, to będzie nam jeszcze trudniej, bo i motanie będzie cięższe.
Nie chcę tu uogólniać, ale zachęcić by spróbować, sprawdzić, jeśli macie możliwość udać się na spotkanie chustowe to porównać kilka chust.
Od siebie mogę dodać dwa, moim zdaniem, pewniaki: chusty Didymos i chusty Oscha. Jedną z moich ulubionych, choć cienkich, jest bawełniana chusta Didymos. Idealnie mi się w niej nosi nawet więcej niż 15 kg, choć można by powiedzieć, że przeczy teorii (grubość, brak domieszek). Może też dlatego, że jestem ją w stanie perfekcyjnie dociągnąć, a to często jest kluczowe przy wygodzie noszenia.
Drugie chusty to Oscha, tutaj te z lnem, są zazwyczaj miękkie i cudownie niosą. Nie są też przeraźliwie grube 🙂
To oczywiście moje typy.
Noszenie Starszaka – z przodu czy tyłu
I na koniec rzecz istotna. Nie oszukujmy się, czy to w chuście czy nosidle, nie będzie raczej nam wygodnie nosić dużego dziecka z przodu. Tutaj zdecydowanie trzeba wybrać noszenie na plecach. Z wiązania polecam plecak prosty (zobacz jak motać starsze dziecko) lub nosidło zapięte do noszenia na plecach.
Oczywiście mówię tutaj o spacerach, bo jeśli to: “mamo przytul mnie”, to wiadomo, że z przodu będzie najlepiej 🙂
Mam nadzieję, że rozwiałam choć kilka waszych wątpliwości, a jeśli macie dodatkowe pytania to piszcie 🙂
Zima 😉 #babywearing #tula #Winter #now #me #children #tulalove #baby #love
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Paulina Stępień | Domowa.TV (@paulina.domowa)