Jeśli szukacie naturalnej pomadki do ust, najlepiej bezzapachowej, bezsmakowej itd., to polecam Wam samodzielnie zrobić mazidełko do ust. To wyjątkowo proste, wystarczą dwa składniki i usta zimą będą piękne 🙂
Przyznam się Wam, że nie lubię smakowych pomadek, niektóre zapachowe mi pasują (np. ostatnio kupiłam lekko czerwoną pomadkę Kiko – jest świetna i pachnie ananasem), ale w sklepie zawsze wącham testery, bo nie ma dla mnie nic gorszego niż nielubiany zapach pod nosem.
Jestem mega wyczulona na zapachy. Stąd lubię te bezzapachowe i bezsmakowe 🙂 U Lili podejrzałam fajne mazidło i postanowiłam je Wam pokazać i zrobić dla siebie. Swoją drogą jakiś czas temu odpowiadałam u niej na pytania o moim świecie, kto nie widział to polecam. A wracając do mazidełka to używam go już jakiś czas i sprawdza się świetnie a usta są miękkie, więc Wam również polecam.
Co potrzeba do zrobienia naturalnej pomadki
- 1,5 łyżki masła kakaowego lub shea
- trochę ponad 0,5 łyżki olejku migdałowego
i już 🙂 tylko tyle. Dwa składniki. Proste? 🙂
Prawda, że zrobienie jest proste? Zachęcam Was gorąco do wypróbowania a jestem też ciekawa, czy wolicie pomadki w pojemnikach czy w sztyfcie? ♥
PS: Zbieramy się do Paryża, postaram się Wam wrzucać fotki i czekam na Wasze sugestie co warto przywieźć (innego niż gadżety kulinarne haha) 🙂 buźka!