Sięgacie po naturalne kosmetyki? I nie mam na myśli tutaj kupnych (choć może coś polecacie?), ale takie domowe, przygotowane z owoców, olejów, jaj itd. Takie kosmetyki, po jakie często sięgały nasze babcie i które łatwo jest zrobić w domu a działają lepiej niż najdroższy krem. Robicie czasem w domu peelingi owocowe czy odżywki na włosy czy raczej wolicie kupne kosmetyki?
Lubicie i sięgacie po naturalne kosmetyki z “domowej spiżarki”. Ja od czasu do czasu z wielką przyjemnością przygotowuję słodki peeling cukrowy z dodatkiem owocowego soku czy sięgam po miód by uleczyć spierzchnięte usta. Mam też kilka fajnych receptur na odżywki (w tym pewnie każdemu znaną na bazie olejku rycynowego). A Wy?
Jakie macie sprawdzone receptury na takie domowe, naturalne kosmetyki? Koniecznie napiszcie, chętnie wypróbuję, a też sama, jeśli chcecie, z przyjemnością podzielę się recepturą na mój najlepszy słodki pachnący wakacjami peeling czy odżywkę. Chcecie? Myślę, że warto czasem sięgnąć po to co mamy pod ręką, wiecie, takie babcine receptury, choć często w nowoczesnym wydaniu (nasze babcie raczej miały trudny dostęp do pomarańczy, które są świetnym dodatkiem do peelingów) 😉
Koniecznie napiszcie swoje receptury i dajcie znać, czy kręcą Was takie kosmetyki. A może chcecie spróbować swoich sił w “poważniejszych” kosmetykach? Swojego czasu wszystkich obdarowywałam mydełkami hand made, wielka przyjemność i niewiele pracy. Teraz marzy mi się zrobienie poważniejszego mydła niż takie proste glicerynowe, może też krem? Wiecie, takie domowe SPA 🙂
Lubicie naturalne kosmetyki? A może robicie takie “poważniejsze”, jak kremy domowe a może właśnie peelingi czy odżywki? Napiszcie chętnie zacytuję a wybrane receptury przetestuję z ogromną przyjemnością (szczególnie te słodkie! :D) ♥