Spódnica tulipanowa z dresówki, czyli szalenie wygodna, codzienna kiecka… z której nie do końca jestem zadowolona 🙂 Wcale nie planowałam jej szyć z tego materiału i o tym czy to dobry wybór piszę dalej. Niemniej spódnica jest po prostu trochę inna, warta pokazania i kilku przestróg przy jej szyciu.
Materiał na spódnicę
Wybrałam dresówkę pętelkę, bawełnianą. I powiem Wam, że przy tym kroku to był średni wybór. Z jednej strony spódnica jest nieziemsko wygodna. Ale z drugiej strony teraz chyba inaczej wykończyłabym brzegi, bo ładnie je podwinęłam, ale dresówka się wywija przy tym kroju co mnie denerwuje. Mogłam od początku dać jej swobodnie skręcać 😉
Krój
Początkowo krój mnie nie zachwycił, ale z czasem zapragnęłam taką kieckę sobie uszyć. Zastanawiałam się między granatem, a miodowym kolorem, aż padło na bardziej “niecodzienny”. Co do kroju to sporo musiałam zwęzić, ciut wydłużyłam. Musiałam wywalić taką pliskę ozdobną, bo zakładki dawały tak obłędną grubość materiały, że była chwila kiedy myślałam, że skończenie tej spódnicy będzie niemożliwe. Po prostu za grubo, maszyna mi nie łapała. Trochę ją przemodelowałam, inaczej wszyłam pas. Ale sporo miałam pracy. Pewnie z domyślną cienką bawełną satynową nie byłoby takiego problemu, choć nie ma co oszukiwać jest tutaj sporo warstw materiału, który pojawia się przez zakładki.
Spódnica miodowa tulipan
Noszę ją ostatnio często, bo jest wygodna i trochę inna 🙂 Nie jest może mega kobieca (moim zdaniem), ale ma w sobie coś.
- spódnica: uszyłam sobie
- bluzka: reserved
- buty: deichmann
- torebka: bershka
Wykrój, cena, koszty
To teraz czas na podsumowanie. Czyli ile mnie to kosztowało 🙂 Nie użyłam całego materiału, bo kupiłam 1,5 metra z myślą o szyciu spódnicy z koła… ale zmieniłam zdanie 🙂 Z reszty powstaną spodenki dla dzieciaków, a ja zużyłam niecały 1 m.
- materiał: dresówka pętelkowa bawełniana
- zużycie materiału: niecały 1 m
- cena spódnicy: ok. 30 zł
- wykrój: Szkoła Szycia Burda nr 2 (2/2015)
- zmiany: wydłużyłam o 5 cm, zwęziłam sporo!, z tyłu jest gumka, nie ma suwaka
Czy uszyłabym ponownie?
Wybrałabym jednak proponowaną bawełnę satynową 😉 Co prawda zyskałam mega wygodną spódnicę, ale chyba dzianina nie jest idealnym wyborem do tego kroju albo jak wspomniałam inaczej obrobiłabym dół. Nie jest to też dobry krój moim zdaniem, ale szycie daje szansę na dodatkowe eksperymenty.
A jak Wam się podoba?