Zastanawiasz się czy warto pomalować krzesła i jak to zrobić by było trwale? Sama zwlekałam z tą decyzją, aż nagle spontanicznie uznałam: maluję! We wpisie znajdziesz wszystkie informacja na temat malowania krzeseł i tego, jak to zrobić by nie wydać majątku 😉
Nasze drewniane krzesła to podstawowy model z Ikea, mają ponad 10 lat, są sosnowe i przez ten czas po prostu przestały wyglądać świeżo. Miały sporo obdrapań od kocich pazurów na oparciu, trochę przybrudzeń od używania i jedno większe o wylanego soku z buraków. Bardzo chciałam by były znowu ładne i… białe!

Przygotowanie krzeseł
Na początku popatrzyłam i pomyślałam, a co tam pomaluję. Ale jako, że mam już wiele metamorfoz drewnianych mebli za sobą to jednak uznałam, że również krzesła trzeba przygotować. Moje przygotowania to wykręcanie wszystkich śrub, a potem szlifowanie. Możesz to zrobić papierem ściernym, ale wierz mi, jest to trochę pracy. Ja wykorzystałam moją amatorską wkrętarkę i na nią nałożyłam krążek ścierny. Koszt niewielki, a praca poszła szybko.
Nie chciałam wyciągać wielkiej szlifierki, chciałam to zrobić maksymalnie prosto. Przy szlifowaniu jest trochę pyłu, ja rozłożyłam sobie tekturę. Jeśli masz krzesła lakierowane, malowane, to warto to zetrzeć by nowa farba się nie łuszczyła. Jeśli to są krzesła surowe to musisz przeszlifować z zabrudzeń i ewentualnie wyrównać jakieś uszczerbki.
Wykorzystałam:
- wkrętarkę Boscha, taką, 259 zł (ja ją mam po prostu w domu do wkręcania ;-))
- nakładkę z gąbką do przeczepiania krążków ściernych (ok. 12 zł)
- papier ścierny grubość 80




Malowanie krzeseł
Ja malowałam farbą przeznaczoną do kuchni, tym razem Syntilor kuchnia OdNowa, tutaj, 99 zł. Nie jest tak, jak na opakowaniu, że wystarczy jedna warstwa. Ja malowałam 3 razy aby krzesła były białe, nakładała gąbeczkowym wałeczkiem i małym pędzelkiem w trudniej dostępne miejsca. Raczej cienkie warstwy. Wybrałam tę farbę głównie dlatego, że czas schnięcia był krótki, a sam czas utwardzenia również ok. 3 dni, a nie jak niekiedy 21 dni. Moje odczucia są takie, że farba dobrze kryje, ale trzeba trzy warstwy.
Po pomalowaniu skręciłam złożyłam krzesła (kołkami) i jeszcze całość polakierowałam lakierem półmatowym. I to był strzał w dziesiątkę. Ja jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolona. Nałożyłam jedną warstwę i to był lakier półmatowy schnący po 20 minutach, Altax, tutaj, 15 zł.
I przynajmniej teraz po miesiącu mogę powiedzieć, że efekt jest super. Łatwo je umyć (dzieciom czasem coś skapnie), nie mają rys, zadrapań ani innych rzeczy. I mam zamiar też polakierować inne meble (np. łóżko), które kiedyś malowałam farbą, a nie jest tak trwałe. Co fajne lakier jest półmatowy, ta powłoka jest w zasadzie niewidoczna, malowałam pędzlem, dość cienko.
- farba do malowania mebli biała, tym razem Syntilor kuchnia OdNowa, tutaj, 99 zł
- lakier półmatowy schnący po 20 minutach, Altax, tutaj, 15 zł
I tyle, ja z efektu jestem bardzo zadowolona, mam nadzieję, że ten wpis ułatwi Ci przeprowadzenie metamorfozy swoich krzeseł. A jak masz pytania pisz 🙂 chcesz się podzielić własnym doświadczeniem – będzie mi szalenie miło!




17 Odpowiedzi
Ale zdolna bestia jesteś !!!
Gratuluję, czekam na relację z twojej łazienko-suszarni, szukam inspiracji.
Pozdrawiam
No tak, zapomniała, już o tej suszarni! 🙂 jutro cyknę fotki 🙂
a krzesła – dzięki, to naprawdę fajna zabawa to malowanie!
Ja akurat ostatnio też odnawiałem krzesła, ale nie dało sie ich już odkręcić, więc musiałem malować je w całości.
Bardzo praktyczny poradnik. Akurat mam do odnowienia stół, ale chyba nie będę go malował, tylko wyszlifuję. Zobaczę co wyjdzie.
najlepiej impregnować drewno któryms z produktów vidaronu, płot u mnie na działce, malowany 3 lata temu lakierobejcą ochronną nadal świetnie się trzyma
ale lakierobejca nie da efektu białego 🙂
Hej,czy przy malowaniu łóżka dla dzieci też rozbieralas je na części ?Mam typowe drewniane łóżko piętrowe i chciałabym je przemalowac na biało i przeraża mnie sama rozbiórka…zastanawiam się czy mogłabym jakoś zrobić to inaczej?
Ja tak, bo też każda część czyściłam. Ale już lakier na wstępnie złożone.
A kiedy nakładała Pani lakier? Po 72h jak farba całkowicie się utwardziła?
Pozdrawiam
Do malowania, odświeżania, odnawiania drewna polecam vidaron. Świetnie impregnuje stare drewno, ochrania je na naprawdę długi czas przed najróżniejszymi czynnikami.
nas z mezem bardzo uspokaja i relaksuje malowanie mebli, ostatnio nasze bukowe szafki lakierowalismy lakierem akrylowym vidaron, który bardzo syzbko schnie za co ma duzy plus
ja taż mam 8 takich krzeseł z Ikea i też ok. 10 lat. ale są w kolorze ciemnobrązowym.. są jakieś farby które to przykryją bez szlifowania?.. czy mimo wszystko przyszlifować?
Będzie mniej trwałe, ja bym choć lekko zeszlifowała, bo po tylu latach one są takie bardziej lepkie, zresztą poczujesz różnicę 🙂
Stosowałem kilka produktów Vidaronu i byłem zadowolony. Najbardziej odpowiada mi olej do drewna. Po olejowaniu drewno ma bardzo ładny, naturalny wygląd.
Jestem ciekawa jak te krzesła mają się dziś po roku czasu czy nic nie odpryskuje na przykład. Pozdrawiam i liczę na odpowiedź bo będę się zabierać za swoje 12 sztuk i stół
Trzymają się super, obecnie jedno z krzeseł skończyło jako remontowe i nadal ma się świetnie. Moim zdaniem ważne jest lakierowanie.
A ja kupiłem stołki w Ikei że sklejki i jest bardzo twardy lakier i szlifierka nie mogę go sczyscic cały czas jest sliski