Kolejny pomysł na nasze pudełkowe jedzenie na wynos, tym razem zapakowałam lunchboxy do sakwy i ruszyliśmy na wycieczkę. Zatem przy okazji podrzucam pomysł na wycieczkę rowerową, choć tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem 🙂
Dla mnie lunchboxy to sposób na to by nie martwić się o jedzenie. Szykuję je rano, pakuję do sakw rowerowych i ruszamy. Tak naprawdę jedyne nad czym musimy popracować to ilość wody. Używamy butelek wielorazowych, bidonów itd., ale to okazuje się zbyt mało, jak na wycieczkę całą rodziną. W efekcie kończymy dokupując wodę. Ale z pozostałym jedzeniem jesteśmy samowystarczalni.
Nasze pudełka
Niżej nazwy pudełek, które widzicie na zdjęciu, to te, których używamy najczęściej. Głównie ze względu na szczelność i pojemność i to, że są ładne i… no lubię je po prostu ;)))
- Monbento klasyczny (wielkość idealna dla mnie), kupisz tutaj, 139 zł.
- Michał ma Monbento Square.
- dla dzieci Monbento Tresor, kupisz tutaj, 89 zł
- butelki dla nas to Monbento, taka, 59 zł
- butelki dziecięce to bidony SkipHop, taki, 31 zł
- sztućce – to takie łyżko-widelce super sprawa, komplet 4 szt (różne kolory), tutaj, 24 zł
- saszetki na kanapki (ostatnie odkrycie – są genialne!) to Iris Barcelona, tutaj, 49 zł.
[rabat-pp kod=”zanshin”]. To zaprzyjaźniony sklep, możecie kupować bez obaw. Wszędzie kosztują te pudełka tyle samo, więc wykorzystując rabat sporo oszczędzacie :*
Jeśli chodzi o pudełka Monbento to można dokupić samo pięterko w innym kolorze i kompletować własne zestawy 🙂 ja tak zrobiłam i co jakiś czas miksuję sobie kolory tworząc własne kombinacje pięterek. To już detal, ale sprawia wiele radości 🙂
Co spakowałam do pudełek
Podrzucam pomysł na smaczne, szybkie, sycące posiłki 🙂
dla dzieci:
- marchewki z hummusem + parmezan
- risotto z groszkiem (tutaj przepis tylko teraz robię bez boczku)
- placki bananowe GF (tutaj przepis, one są genialne!)
dla nas:
- sałatka z arbuza, fety, roszponki
- sałatka ziemniaczana ( 2-3 ugotowane ziemniaki, ogórki kiszone, szczypior, natka pietruszki, dużo sezamu, odrobina jogurtu lub majonezu)
- marchewki z hummusem
Nasza wycieczka – Łomianki
Tym razem zrobiliśmy sobie wyprawę z zamysłem by przepłynąć promem przez Wisłę. Dojechaliśmy przez most do Łomianek, gdzie spędziliśmy pół dnia leniąc się (dzieci na placu zabaw, my na kocu = wypas). A potem miała być przeprawa promem z Łomianek na warszawski Tarchomin, ale okazało się, że stan wody jest zbyt niski i niestety przeprawa nie działa.
Niestety ta informacja była dopiero po dojeździe na miejsce 🙂 Ale za to była fajna przygoda. Tak czy tak z planowanej małej wycieczki zrobiło się ponad 20 km 🙂
PS: sakwy ze zdjęcia to podwójne sakwy New Looxs, są śliczne, pojemne. Te sakwy kupisz tutaj, 225 zł. Ale pokażę Ci też niedługo moje nowe sakwy pojedyncze, które są o tyle fajne, że mogę zarzucić na ramię taką sakwę i już. A mój nowy kask (zachwycałam się na Instastories, więc i tu powiem) to Bobike City, jest genialny! Kask kupisz tutaj, 249 zł. [rabat-pp kod=”baby-krotki”]