W dzisiejszym wpisie lunchboxowym poza menu będą piękne zdjęcia z ogrodu botanicznego. Byliśmy tam akurat gdy wszystko cudownie kwitło. Wiosna to jest jednak najpiękniejsza pora roku 🙂 A skoro cały dzień chodziliśmy po ogrodzie to musieliśmy mieć ze sobą zapas jedzenia.
Jakoś weszło mi w nawyk szykowanie pudełek. Owszem wymaga to przygtowania, jak również (może to bardziej) noszenia tego ze sobą. Ale z drugiej strony nie muszę się zastanawiać co, gdzie jak kupić dla dzieci. Czy w barze będzie coś poza hot dogiem i frytkami? Czy kupiona bułka na pewno da im energię? No nie martwi mnie to, bo mamy swoje i już.
Nasze pudełka
Niżej nazwy pudełek, które widzicie na zdjęciu, to te, których używamy najczęściej. Głównie ze względu na szczelność i pojemność i to, że są ładne i… no lubię je po prostu ;)))
- Monbento klasyczny (wielkość idealna dla mnie), kupisz tutaj, 139 zł.
- dla dzieci monbento Tresor, tutaj, 89 zł
- butelki dla nas to Monbento, taka, 59 zł
- butelki dziecięce to bidony SkipHop, taki, 31 zł
- sztućce – to takie łyżko-widelce super sprawa, komplet 4 szt (różne kolory), tutaj, 24 zł
- pojemniki na jogurt (u nas na owoce) to Sistema kupisz tutaj, ok. 21 zł, a te drugie to aTab ok. 20 zł (odradzam podróbki z allegro, są z tandetnego plastiku! chciałam dokupić i się zraziłam)
W wielu sklepach działa nasz kod zniżkowy DOMOWATV który daje zniżkę od 5-15%, zobacz aktualne rabaty!
Co spakowałam do pudełek?
Kolejna porcja pomysłów, dla tych co na diecie i niekoniecznie – dla każdego. Mam nadzieję, że coś podpatrzysz.
dla mnie:
- sałatka (papryka, rzodkiew, ogórek, mozzarella, orzechy, rodzynki i do tego oregano oraz oliwa)
- owoce
- kulki owsiane truskawkowe (tutaj – czaderskie!)
dla Michała:
- makaron w sosie pomidorowym
- sałatka na bazie kaszy jaglanej (z ogórkiem kiszonym, zwykłym, pomidorkami, orzechami)
- owoce (osobno z innym pudełku)
dla dzieci:
- makaron w sosie pomidorowym (sos to pomidory podgrzane aż się rozpadną, z dużą ilością oregano, odrobiną czosnku, na koniec oliwa i parmezan)
- quesadille (takie udawane pizze, czyli podgrzane z mozzarellą i sosem pomidorowym)
- owoce (osobno)
Co jeszcze – Ogród botaniczny
Jakbyś szukała miejsca na fajny spacer to polecam gorąco! Wiosną jest pięknie, ale tam o każdej porze roku jest cudownie, tłumów jakoś się nie czuje (choć parkingi pełne), za to jest gdzie pochodzić, usiąść i dzieciom się podoba. No właśnie jeśli chodzi o dzieci to tym szczególnie podobało się chodzenie po tutejszych “górskich” ścieżkach, więc chyba mam nad czym myśleć jeśli chodzi o plany wakacyjne 🙂
Tak czy tak, ja gorąco polecam. My byliśmy w PAN ogród botaniczny w Powsinie.
Mam nadzieję, że ten wpis również Ci się spodobał, że czerpiesz jakieś inspiracje czy to na menu czy na fajny spacer 🙂