Sporo osób tęskni za wpisami lunchboxowymi, zatem mam dobrą wiadomość, one w takim razie powracają 😉 Będę pokazywać przy okazji naszych wyjść co po prostu zapakowaliśmy dla siebie do pudełek, dodam jakieś ciekawostki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Mam nadzieję, że będzie to inspirujące. Tym razem piękny, kwietniowy weekend rowerowy, czyli co spakowałam dla naszej rodziny 2+2 do dwóch koszyków rowerowych.
Ostatnio rozkochaliśmy się w naszych rowerowych przejażdżkach, a apetyt rośnie. Sezon ruszył, więc nasze rowerowe wyprawy będą na pewno pojawiać się z większą częstotliwością. Przyznaję, że ponieważ nadrabiam zaległości to to menu jest z kwietniowej wyprawy, a moje Starsze dziecko ma jeszcze mniejszy rower (to info dla tych, którzy śledzą i są niesamowicie spostrzegawczy co podziwiam :*).
Przydatne informacje – nasze pudełka
Na cały dzień wybieramy pudełka piętrowe, są pojemne. Pojemniki są w 100% szczelne (to było dla mnie kluczowe). O ile do codziennych lunchboxów dla dzieci do szkoły wybieram inne to na nasze wyprawy, wycieczki i wyjścia zazwyczaj stawiam na Monbento. Ja serio uwielbiam te pudełka i tylko rozsądek (a raczej brak miejsca) postrzymuje mnie by nie dokupić kolejnego z innym pięknym wzorem 😉
- Monbento klasyczny (wielkość idealna!), kupisz tutaj, 139 zł.
- dla dzieci monbento Tresor, tutaj, 89 zł
- butelki dla nas to Monbento, taka, 59 zł
- butelki dziecięce to bidony SkipHop, taki, 31 zł
- sztućce – to takie łyżko-widelce super sprawa, komplet 4 szt (różne kolory), tutaj, 24 zł
W wielu sklepach działa nasz kod zniżkowy DOMOWATV który daje zniżkę od 5-15%, zobacz aktualne rabaty!
Co spakowałam do pudełek?
W pudełkach królują dania wegetariańskie, niekoniecznie wegańskie, ale raczej nie dopatrzycie się mięsnych. Wynika to z dwóch rzeczy. Po pierwsze to co jemy w większości to głównie dania wegetariańskie, a po drugie chodzi o trwałość. Gdy pakuję pudełka na cały dzień, gdzie będą sobie jechać w koszyku rowerowym to nie spakuję tam dań nietrwałych, które mogłyby smakować gorzej czy nie daj co się popsuć. Dania wybieram takie by zawsze smakowały dobrze.
dla mnie:
- u mnie sałatka (kapusta pekińska, ogórek kiszony, pomidory, bazylia, kasza jaglana, oliwa)
- jabłka posypane siemieniem (uwielbiam)
- suszone owoce, orzechy, suszona morwa (pycha!)
dla Michała:
zazwyczaj nasze pudełka są identyczne, ale tym razem Michał ma zawartość prawie, jak u chłopców:
- spaghetti z sosem pomidorowym i parmezanem
- jabłka
- suszone owoce
dla dzieci:
- spaghetti z sosem pomidorowym i parmezanem
- jabłka
- suszone owoce
Co jeszcze?
Przy wycieczkach rowerowych z dziećmi fajnie mieć jakiś cel, to może być plac zabaw, albo lody 🙂 U nas lody są (nie)stety dość często, więc mam nadzieję, że nam się to jakoś zrównoważy z tą rekreacyjną jazdą ;)))
A tak to pamiętamy o wodzie, to podstawa. Zawsze mamy po butelce wody dla każdego plus jakiś zapas. O butelkach pisałam tutaj, polecam bardzo.
Jak widzisz te dania nie są trudne do zrobienia, ale wystarczające by móc zjeść posiłek podczas postoju 😉