Jesień to taki czas, że w mediach rusza lawina reklam. Reklam leków i suplementów diety. No to zaczynamy, bo jest to jakiś obłęd.
Godzina 6:00. Budzisz się zmęczona, nie mogłaś się wyspać. Ale wiesz, że Twój problem rozwiąże jedna tabletka na przemęczenie. Z ekranu uśmiecha się do Ciebie wypoczęta kobieta, z dwójką dzieci. Ona odkąd to stosuje, przemęczenie jej nie dokucza.
7:00. Szykujesz śniadanie dla dzieci, mleko, płatki. A czy wiesz, że co trzeci Polak ma nietolerancję laktozy? No to już wiesz. Uśmiechnięta pani domu, przy stole zastawiony nabiałem przekonuje Cię, że wystarczy jedna tabletka i bez wyrzeczeń możesz cieszyć się mlecznymi produktami.
8:00. Popijasz więc pyszną kawę z mlekiem. Ale zaraz? Pijesz dużo kawy? Spróbuj tabletek z większą dawką magnezu, koniecznie tych z napisem kawa. Są też inne, które pomogą rozładować Twój stres oraz tak, jak przemiła dziewczyna z reklamy rozwiążesz swój problem ze skurczami. Czy to nie piękne?
9:00. W drodze do szkoły skaczecie z dzieckiem przez kałuże. A czy wiesz, że kiedy Twoje dziecko choruje, jego organizm cały czas uczy się, jak walczyć z wirusami i bakteriami? A wiesz, że możesz mu pomóc? Masz moc, podaj mu syrop, który pomoże mu zwalczyć chorobę. Przecież nie chcesz, żeby było chore!
10:00. Ale zaraz, zaraz, mam nadzieję, że pamiętasz, że biegunka może trafić się każdemu. Niezależnie od wieku i trybu życia. Miej odpowiedni lek zawsze przy sobie, w torebce, na wszelki wypadek. Wiesz, nigdy nie wiadomo!
11:00. Czujesz się przez tę pogodę trochę niewyraźnie? Nie martw się, odpowiednie pastylki zmotywują Twój organizm do wałki. Dzięki dwóm składnikom dodatkowo wspierana jest bariera ochronna, nic Ci nie jest straszne! Możesz iść dalej spacerem do pracy.
12:00. Ciężki dzień w pracy? Stres (a nie, tego już nie masz!), ale nie ból. To chyba ból zatok, łamiący, nie możesz myśleć. Weź kapsułkę, spokojnie, ważne spotkanie na pewno się uda.
13:00. Wracasz wcześniej do domu, jutro czekają Cię ważne wydarzenia. Grypa? Nie może Cię pokonać. Masz do wyboru maksymalną dawkę składników w postaci tabletek lub do wypicia. To maksymalna siła na objawy przeziębienia! Ufff.
14:00. Dziecko wraca do domu. Czujesz, że ma gorączkę. To pewnie ta pogoda. A przecież chcesz być troskliwym rodzicem. Pamiętasz, jak ta dziewczynka z loczkami dziękuje swojej mamie za troskę, za wstawanie w nocy, za odpowiedni lek? No to już wiesz co podać – bez tego to wszystko nie byłoby możliwe.
15:00. Kaszel? Jak walczyć z mokrym kaszlem? Podać odpowiedni syrop, pani w reklamie mówi, że jest dobry też dla dzieci. Sympatyczny pan w garniturze potwierdza, że ułatwia odkrztuszanie. A miła starsza pani zamiast syropu nosi w torebce pastylki, bo wiadomo – wygodniej, przecież nie będzie popijać z buteleczki.
16:00 Upsss no i masz, coś Cię drapie w gardle. To pewnie przez to poranne skakanie po kałużach. Ale zrób bakteriom Grunwald! Przecież wiesz, że są tabletki, które wygrają bitwę o Twoje gardło, widziałaś wczoraj w TV.
17:00 Czujesz się już lepiej, zaczynasz myśleć o podróży w ciepłe rejony, wiesz, taka odskocznia od codzienności, od tego zimna tutaj. Wakacje to podróż w nieznane, nowe miejsca, nowe smaki. Pamiętaj by wziąć coś co dyskretnie pomoże Ci w zaparciach.
18:00. No i jeszcze coś na zgagę, bo pamiętasz, że wraca w najmniej oczekiwanym momencie?
19:00 Plany wakacyjne sprawiają, że jest Ci dobrze. Twój mąż potrzebuje jednak pomocy. Dobrze wiesz, że wygląd, włosy są ważne. A tutaj martwi się bidulek czy nie ma zakoli. Spróbuj tego specyfiku, ha! widziałaś tego przystojniaka? Mówiła, że preparat stymuluje porost nowych włosów i zakola masz z głowy. Cudownie!
20:00 Przygotowujesz się do snu. No nie, świąd i pieczenie, kiedy pojawia się infekcja intymna chcesz działa szybko, prawda? Ale zrób to z głową!
21:00 Zmęczona udajesz się do łóżka, ból nie daje zasnąć? Na pół godziny przed snem weź tabletkę, to mądre leczenie.
…
24:00 Budzisz się w nocy, czujesz, że wstaniesz zmęczona, weź tabletkę, ułatwi Ci szybkie zasypianie. No a rano weź ten specyfik na pobudzenie, przecież nie możesz być zaspana, tyle wyzwań przed Tobą!
No moja miła, udało Ci się. Dałaś radę. Wystarczyło tylko kupić 17 specyfików by przetrwać ten dzień. Nie wiem czy straszne to czy śmieszne?