To zdecydowanie najfajniejsze (póki co) klocki jakie mamy – Clics, niepozorne klocki, które często można znaleźć w przedszkolach. Klocki, o których moje dziecko pisało listy do Świętego Mikołaja, a ja początkowo nie miałam pojęcia o jakie Clicsy chodzi 🙂 To dzisiaj przedstawiam mega fajne klocki konstrukcyjne. Dla chłopca i dla dziewczynki.
Clicsy to klocki, gdzie każdy element jest taki sam, różnią się kolorem. Można z nich budować płaskie rzeczy, jak i przestrzenne. Można budować samochody, ulice, koszyki, korony, bransoletki itd. I pomysły się nie kończą 🙂
U nas clicsy to największy hit, klocki, które przebiły Duplo i wszystkie inne. Zresztą sama się też wkręcam w te niepozorne klocki.
Co jest w pudełku?
Są różne zestawy, zazwyczaj jest sporo klocków + dodatki typu koła, klocki oczka, łączniki itd. Można kupować kolejne zestawy pozwalające budować konkretne maszyny, zamki, zwierzęta, a im więcej się ma tym większe budowle można robić. Co fajne klocki zawsze pasują do siebie i wchodzą na „klik”. W pudełku jest też instrukcja z przykładowymi „budowlami”.
Niektóre zestawy są świecące w ciemności np., tutaj, od 80 zł. Inne są z brokatem, skierowane głównie do dziewczynek, np. takie, 71 zł, by je zachęcić do konstruowania.




Czego uczą te klocki?
Dają (moim zdaniem) nieograniczone możliwości, bo dzieci mogą zbudować z nich dosłownie wszystko. Od zwierzątek, przez samochody, domy, drogi itd. Ćwiczą małą motorykę, sprawność paluszków (sama porozczepiaj te klocki to zrozumiesz) i oczywiście logicznego myślenia.
Czy warto?
Póki co to nasz numer 1 jeśli chodzi o klocki. Nie wymuszają jednej budowli tylko dają wiele możliwości, moim dzieciom to się podoba, bo czasem budują sobie kotki i się nimi bawią, czasem samochody, pociągi, a kiedy indzie drogę dla małych resoraków. Budują koszyczki dla pluszaków, które mogą zabrać do przedszkola i koronę dla mnie.
Mi te klocki mega się podobają, choć wyglądają niepozornie 🙂 I dopóki nie zobaczyłam, jak dzieci się bawią to nie rozumiałam ich fenomenu. A są super i to właśnie obserwacja dzieci sprawiła, że te klocki tak wysoko oceniam.
Jaki zestaw kupić
Na początek polecam jakiś zestaw w wiaderku, łatwo chować, jest sporo klocków i są dość uniwersalne. Moje dzieci mają już dwa wiaderka (jakby ktoś się zastanawiał taki zestaw, będzie OK, koszt od 65 zł). I to wystarczy na start. My mamy jeszcze mały zestaw akcesoriów o taki (tam są koła, różne zderzaki, daszki, łączniki) i zestaw ze świecącymi klockami „clics space squad” o taki, od 80 zł. I to już jest taka fura klocków, że można budooooować cały wieczór.
Są też zestawy dziewczyńskie (zresztą chyba sama taki dokupię dla urozmaicenia kolorów) o taki, 165 zł (to taki ogromny, są i mniejsze).
Dla kogo? Fajne dla przedszkolaka i szkolniaka, są od 4-12 lat, moim zdaniem spokojnie od 3 lat. Są też clics junior bardziej miękkie, takie, właśnie 3+, ale serio ja bym kupowała zwykłe, spokojnie dadzą radę!
Znasz clicsy? Lubicie?






3 Odpowiedzi
Mamy od dwóch lat, ale szału niestety nie zrobiły, myślałam że bardziej się spodobaja, może poczekają aż synek podrośnie, bo corce nie podeszly
kupiłam klocki zachęcona recenzją i klocki są świetne! codziennie synek (2,5roku) wyciąga wiadro i woła „dom” lub byśmy budowali pieska. Mógłby tak non stop 🙂
jak siada sam to buduje tylko kostki lub długiego robaka. naprawdę polecam i przy najbliższych okazjach dokupimy kolejne wersje. Na początku trochę cieżko się je rozłączało, ale po paru dniach już nawet dziecko rozłączy budowle.
Aaa i tatuś też ma frajde :):)
To jest nasz następny zakup. Odrazu wpadły mi w oko a mój maluch to mały konstruktor czyli będzie zabawa na całego. U nas zawsze dominowało duplo. Dzięki za recenzje bo wogóle nie wiedzialam ze coś takiego istnieje.