Jeśli wasze dzieci nie przepadają za myciem włosów to polecam wam sposób, który nazywa się: “magiczny ręcznik” 🙂 To dzięki niemu myjemy włosy już od dawna bez żadnych niespodzianek i strachu. Wcześniej na nic zdały się różne ronda kąpielowe, daszki, konewki i inne cuda 🙂
Macie swój sposób? Dajcie koniecznie znać. Mi prócz opisanego poniżej bardzo podoba się kąpielowa zabawka – prysznic, o której pisałam wam tutaj – Yookidoo zabawki do kąpieli i jak tylko się pojawi w sprzedaży to chyba spróbuję ją kupić. Taki prysznic rozwiązałby problem ze źle dobraną temperaturą wody do płukania włosów.
Ale dzisiaj o sposobie – “magiczny ręcznik”, który podsunęła mi znajoma i który u nas sprawdza się świetnie od długiego już czasu. Nie twierdzę, że pomoże u was, ale możecie spróbować 🙂
Magiczny ręcznik 🙂
Otóż bierzecie niewielki ręcznik (jak będzie kolorowy to podwójny wypas), składacie go na 3 części formując wałeczek. Tłumaczycie, że to magiczny ręcznik, który sprawia, że woda nie naleje się do oczu/uszu.
Najtrudniej jest za pierwszym razem. Weź ręcznik, przyłóż do czoła dziecka podtrzymując go. Możesz też pozwolić by maluch też podtrzymywał. Poproś by spojrzał do góry (choć to może być trudne) i potem wolno płucz włosy tak by jak najmniej wody w ogóle doszło do ręcznika. Pierwszy raz jest najważniejszy (nawet kosztem odrobiny piany na głowie haha) 🙂
I tyle. Pod koniec koniecznie powiedz, że super, że magiczny ręcznik pomógł i dziękujesz za pomoc w trzymaniu 🙂
Działa.
Inne sposoby to: wyprawy na basen i pluskanie wodą, zabawa konewką, wspomniana zabawka prysznic. Ale nic nie zadziałało, jak ręcznik 🙂
A wy macie swoje patenty? Jak wam się sprawdzi magiczny ręcznik to koniecznie dajcie znać. Miłych kąpieli!