Przygotowując wyprawkę na pewno każdy z rodziców zastanawiał się, jak prać ubranka dla niemowlaka, w ilu stopniach prasować i co zrobić by nie podrażniły skóry dziecka. A ja do tego dodam jeszcze kilka kwestii – czy lepiej kupować ubranka nowe czy używane i jak poradzić sobie z plamami. Zapraszam Was do dyskusji!
Jak prać ubranka dla dzieci
Wszystkie ubranka dla noworodka, bez względu na to czy nowe czy używane (zaraz o tym) polecam prać w proszku dla dzieci. One są delikatniejsze, są też mleczka do prania (np. Lovela) hipoalergiczne itd. Jak długo prać w takim proszku? Na opakowaniu zalecają do trzeciego roku życia 🙂 Ale myślę, że to kwestia indywidualna, ja nie prałam tyle, z wygody, jak również dlatego, że moje dziecko nie wykazuje nadwrażliwości, alergii itp. Gdzieś po pół roku zaczęłam wrzucać wszystkie (nasze i dziecięce ubranka) do pralki i prać w zwykłym proszku. A jak było u Was?
Ubranka bawełniane piorę w 30-40°C, tak, też spotkałam się, że można i w 60°C, ale to dla mnie znęcanie się nad materiałem, a zawsze chcę by ubrania służyły długo.
Początkowo każde ubranko prasowałam. Wytrwałam do 3 mc 🙂 Myślę, że kolejnym razem wymięknę szybciej 🙂 Teraz prasuję oczywiście wygniecione itp, ale nie dlatego by dodatkowo “odkazić”. A Wy?
Ubranka nowe czy używane
W Waszych komentarzach często czytam, że nie założylibyście ubrania używanego dziecku. Oczywiście każde ubranko zawsze pierzemy (zaraz o tym). Ubranka używane mogą być zdrowsze, bo są wielokrotnie wyprane z chemii, jaka jest używane przy produkcji bawełny (żeby bawełna ładnie rosła itp.). Nowe ubranka trzeba by tak naprawdę wyprać parę razy by się tego pozbyć, a z drugiej strony ubranka używane z second-handów też często są spryskane inną chemią – antygrzybiczną. Najfajniej kupować ubranka po kimś bliskim – używane i nie pryskane, jak w second-handach 🙂 To chyba najlepszy kompromis. Dlatego też ja sama dbam o ubrania by móc je podać dalej.
Tak czy tak – ubranka pierzemy. Ubranka używane warto uprać z dodatkiem olejku eterycznego o działaniu antybakteryjnym (eukaliptusowy, z drzewa herbacianego, pomarańczowy, bergamotki, grapefruitowy, mięty pieprzowej) dodanego do proszku. Macie odkażone fajne ubranko 🙂
Drugim rozwiązanie, jeśli chcecie/musicie koniecznie kupić ubranko nowe to polecam Wam zerknąć na ubrania z bawełny organicznej.
Ubranka z bawełny organicznej – o co chodzi
Niektóre ubrania mają napis, że są eko, z bawełny organicznej. To oznacza, że są zrobione z bawełny, która była uprawiana w sposób ekologiczny, bez pestycydów, chemii, przez to jest niższa, mniejsza i droższa. Ubrań takich się też nie barwi, aby nie zniweczyć “eko” 🙂 Dlatego ubranka te są zazwyczaj białe, beżowe, szare 🙂
Patrzcie jednak na metki, ubrania z bawełny organicznej powinny mieć jej w składzie 95-100%, a może się zdarzyć, że będzie napis eko a w składzie będzie 40%. Warto więc zerknąć czy ma certyfikat: GOTS. Piszę o tym, bo jak już płacić więcej to warto wiedzieć, że warto 🙂
Odplamianie
Największy problem z ubrankami bywa z plamami na nich, po wszystkim. Plamy po marchewce, obiadku, soku, owocach, trawie, czy zawartości pieluszki. Ja przyznam, że wypróbowałam różne sposoby na ich wywabienie, ale nie miałam odwagi sięgać po klasyczne wybielacze, odplamiacze itp., szczególnie na początku. Teraz dostałam do testowania mleczko do prania i odplamiacz Lovela i muszę przyznać, że to strzał w dziesiątkę.
Produkt dla ubranek dziecięcych, delikatny a jednocześnie dość skuteczny, porobiłam dla Was kilka zdjęć przed i po, byście sami ocenili. Nie ma foty z plamą pieluchową, ale wierzcie mi, że złazi 🙂 Radzi sobie z plamami z jagód, malin, zup, przecierów, obiadków, nie bardzo chwyta plamy z marchwi, zresztą oceńcie a jakby co to pytajcie. A jak sami testowaliście to dopiszcie, jak u Was się sprawdza.
*wpis powstał we współpracy z marką Lovela.
Ubranka – podaj dalej
Warto dbać o ubranka dla dziecka, nie tylko dla własnego, ale też dla innych 🙂 Ja zawsze oddaję lub sprzedaję ubrania, czasem wymieniam się z kimś znajomym. A Wy? Ja mam tylko jeden problem – na allegro w ogóle mi to nie idzie, moje oferty giną wśród profesjonalnych sprzedawców, więc zostaje mi oddawanie/odsprzedawanie znajomym. A Wy, jak sobie radzicie?