Recenzja wózka spacerowego Inglesina Trip. Mało pokazuję wózków spacerowych typ parasolka, bo ich nie lubię. Nic na to nie poradzę. Niemniej chciałam pokazać dziś wózek Inglesina Trip, wózek, nad którym zastanawiałam się wiele lat temu gdy sama wybierałam pierwszą spacerówkę, jeszcze zanim wpadłam w sidła wózkomaniacze i zaczęłam analizować czemu jedne wózki są lepsze od innych. Co ma Inglesina, a czego nie i czy warto kupić?
Zerknij tutaj by zobaczyć aktualne oferty i ceny.
Czytanie komentarzy nauczyło mnie, że każdy ma ciut inne potrzeby, stąd wiem, że wiele z was zainteresuje spacerówka typu parasolka. Zresztą abym nie była niesprawiedliwa, nie mam jej wiele do zarzucania i choć wolę wózki “kanapki” to ta parasolka jest ciekawą opcją.
Plusy
Regulowane oparcie ustawiane w 4 pozycjach, finalnie do pozycji półleżącej, ale na tyle wygodnej, że dziecko może się zdrzemnąć, szczególnie jeśli dołożyć do tego
regulowany podnóżek, który można ustawić poziomo tak, że powiększy powierzchnię do spania. Nawet mój spory 2,5 latek, który normalnie z wózka już nie korzysta, przysnął w pozycji, jak na fotkach 🙂
Spora budka, która osłania dziecko gdy śpi, nie jest olbrzymia, ale ustawienie jej względem siedziska jest takie, że nawet w pozycji leżącej daje cień i chroni od wiatru.
Blokada przed rozłożeniem to drobiazg, ale lubię, gdy wózki mają to i łatwiej wtedy włożyć do bagażnika czy wnieść po schodach. Wózek składa się w długą parasolkę.
Pałąk giętki, odginany to coś co spodoba się wielu dzieciom i rodzicom, jest łatwo odpinany, no i jest! Początkowo nie byłam przekonana do jego giętkości (jest miękki, a nie sztywny, jak w większości wózków), ale chyba dzieciom to nie przeszkadza.
Lekkie prowadzenie to coś co mnie zaskoczyło. Według mnie wózki typu parasolka prowadzi się gorzej niż inne, trudniej też z powodu oddzielnych rączek prowadzić jedną ręką, ale muszę przyznać, że Inglesina Trip jedzie naprawdę dobrze, lekko wjeżdża pod krawężnik i nie mogę dużo zarzucić.
Pasy są wpinane oddzielnie, trochę przypominają te od plecaka.
Ani plus ani minus
Słaby dostęp do kosza w wersji położonej. Ogólnie kosz jest spory, ale dostęp do niego jest niemożliwy gdy dziecko zaśnie, a wy rozłożycie oparcie 🙂
Mało wygodne rozkładanie siedziska to kolejny dla mnie minus, ale nie musi być wadą dla Was. Ma takie “stopnie”, jak leżak, moim zdaniem to mniej wygodne niż klips czy system paskowy. A z drugiej strony jest 🙂 co nie jest takie oczywiste w małych parasolkach.
Minusy
Koła są podwójne, nie lubię, bo terkoczą, ale wiele osób wybiera właśnie takie.
Hamulec umieszczony nad kołami (po obydwu stronach), trudno się spowalnia.
Brak regulacji rączek to może być minus dla wyższych osób.
Gdzie kupić Inglesina Trip
Mój kolor to Garden, zielony. Ale są też (moim zdaniem bardzo ładne) takie na białym stelażu :)) Zerknij na ceneo, można kupić już za niecałe 700 zł. A tutaj ten denim na białym stelażu, droższy, ale śliczny 🙂
Dla kogo Inglesina Trip
Jeśli szukasz niedrogiej parasolki, która ma rozkładane siedzisko, kosz, regulowany podnóżek i rozsądną wagę to zerknij na Trip, szczególnie w wersji denim.
I jak wam się podoba?